"Niewidzialna epidemia". Choroby płuc kosztują Polskę ponad 79 mld zł rocznie
Choroby układu oddechowego należą do najpoważniejszych wyzwań zdrowotnych współczesnego świata. W Polsce cierpią na nie miliony osób, a koszty społeczne związane z leczeniem, absencją w pracy i opieką nad chorymi przekraczają już 79 mld zł rocznie – alarmują specjaliści z Koalicji Zdrowe Płuca i Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.
W tym artykule:
Niewidzialna epidemia duszności
Do najczęstszych schorzeń oddechowych należą przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), astma, nowotwory płuca i choroby śródmiąższowe. Według szacunków, na POChP choruje nawet 2 mln Polaków, choć oficjalnie zdiagnozowano zaledwie 1,3 mln. Oznacza to, że setki tysięcy pacjentów pozostaje bez właściwej diagnozy i leczenia.
- To niewidzialna epidemia – objawy są bagatelizowane, a konsekwencje dramatyczne: od nagłych zaostrzeń po trwałe obniżenie jakości życia – ostrzega cytowana przez PAP dr n. med. Małgorzata Czajkowska-Malinowska, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.
Rak płuca pozostaje najgroźniejszym nowotworem, nazywanym "cichym zabójcą", bo wciąż jest najczęstszą przyczyną zgonów onkologicznych. Z kolei zaostrzenia POChP znacząco zwiększają ryzyko poważnych powikłań sercowo-naczyniowych – zawału serca czy udaru mózgu.
Tym oddychamy w sezonie grzewczym. Mobilne płuca znowu czarne
Społeczne i psychiczne koszty chorób płuc
Pacjenci z przewlekłymi chorobami układu oddechowego opisują swoje życie jako codzienną walkę o każdy oddech. - Duszność staje się stałym towarzyszem, który uniemożliwia zwykłe czynności, jak spacer czy rozmowa – mówi dr Joanna Miłkowska-Dymanowska z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Chorzy zmagają się nie tylko z fizycznymi ograniczeniami, ale także z izolacją społeczną, utratą pracy i pogorszeniem stanu psychicznego, co dodatkowo pogłębia spiralę choroby.
Nowoczesne terapie i rehabilitacja
Eksperci podkreślają, że współczesna farmakoterapia potrafi nie tylko łagodzić objawy, ale też realnie wydłużać życie pacjentów. Coraz większe znaczenie zyskują także terapie biologiczne i celowane, które w przyszłości mogą zrewolucjonizować leczenie astmy i POChP.
- Nowe leki pozwalają zmniejszyć ryzyko zaostrzeń o 30–50 proc., a jednocześnie chronią przed powikłaniami sercowo-naczyniowymi – tłumaczy dr Aleksander Kania, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.
Równie istotnym elementem jest rehabilitacja pulmonologiczna. Problemem pozostaje jednak brak ambulatoryjnych świadczeń i systemowych rozwiązań, które umożliwiłyby stosowanie tych technologii w warunkach domowych.
- To nie luksus, ale konieczność. Innowacyjne metody mechanicznego oczyszczania dróg oddechowych, np. drenaż autogeniczny, mogą znacząco zmniejszyć liczbę zaostrzeń i hospitalizacji – podkreśla dr Magdalena Klimczak z Centrum Leczenia Chorób Płuc w Łodzi.
Manifest na rzecz Zdrowych Płuc
Koalicja Zdrowe Płuca i Międzynarodowa Koalicja na Rzecz Walki z Chorobami Układu Oddechowego opublikowały "Manifest na rzecz Zdrowych Płuc". To apel lekarzy i pacjentów o stworzenie narodowej strategii pulmonologicznej, na wzór programów kardiologicznych i onkologicznych.
Dokument wskazuje kierunki działań: od wczesnej diagnostyki, przez dostęp do nowoczesnych leków i rehabilitacji, aż po edukację zdrowotną społeczeństwa.
- Pulmonologia musi stać się priorytetem w systemie ochrony zdrowia. Potrzebujemy narodowej strategii, aby zatrzymać epidemię chorób płuc i poprawić zdrowie Polaków – podsumowuje dr Czajkowska-Malinowska.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.