Od infekcji do sepsy w kilka godzin. Eksperci ostrzegają przed groźną bakterią
Inwazyjna choroba meningokokowa należy do najbardziej niebezpiecznych zakażeń bakteryjnych, jakie mogą dotknąć człowieka. Rozwija się błyskawicznie, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić do śmierci w ciągu kilkunastu godzin. Jak przypomina pediatra i epidemiolog prof. Aneta Nitsch-Osuch, nawet szybkie wdrożenie leczenia nie gwarantuje pełnego powrotu do zdrowia.
W tym artykule:
Jak przenoszą się meningokoki?
Bakterie Neisseria meningitidis rozprzestrzeniają się drogą kropelkową – nie tylko w czasie kaszlu czy kichania, ale również podczas korzystania ze wspólnych naczyń lub sztućców. Nosicielami mogą być osoby chore, ale także pozornie zdrowe dzieci i dorośli, którzy nie wykazują objawów zakażenia.
Początkowe symptomy mogą być mylące – gorączka, ból gardła, bóle głowy czy ogólne osłabienie często przypominają zwykłą infekcję. Jednak w krótkim czasie dochodzi do gwałtownego pogorszenia stanu zdrowia.
Rozwija się sepsa i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Charakterystycznym, późnym objawem jest krwotoczna wysypka, która nie znika pod naciskiem szkła – tzw. test szklanki bywa kluczowy w rozpoznaniu.
Choroba rozwija się w 24 h. Szczepienie może pomóc
Rodzice często intuicyjnie zauważają, że ich dziecko jest chore "inaczej niż zwykle". Taka nagła i dramatyczna zmiana samopoczucia powinna być sygnałem alarmowym i skłaniać do natychmiastowej konsultacji lekarskiej.
Skutki i powikłania
Nawet szybkie podanie antybiotyków nie zawsze chroni przed powikłaniami. U jednej trzeciej pacjentów dochodzi do trwałych następstw, takich jak zaburzenia rozwoju, niewydolność narządów czy konieczność amputacji kończyn. Śmiertelność w najcięższych przypadkach sięga 50 procent.
W Polsce rejestruje się kilkaset przypadków inwazyjnej choroby meningokokowej rocznie, ale specjaliści podkreślają, że część zgonów może pozostawać nierozpoznana.
W wielu krajach Europy Zachodniej szczepienia przeciw meningokokom są obowiązkowe. W naszym kraju należą do grupy szczepień zalecanych i kosztują około 200 zł za dawkę. Można je podawać już od 8. tygodnia życia dziecka.
Eksperci nie mają wątpliwości – szczepienia pozostają najskuteczniejszą formą ochrony przed dramatycznym przebiegiem tej choroby.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.