Pierwsze wystąpienie nowej ministry zdrowia. "Naszym zadaniem jest opanowanie chaosu"
Cyfryzacja, lepsza komunikacja, koncentracja świadczeń i raportowanie zdarzeń niepożądanych - to główne filary zmian, które mają poprawić jakość leczenia i bezpieczeństwo pacjentów. Eksperci oraz przedstawiciele resortu zdrowia dyskutowali o tym podczas konferencji w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, gdzie po raz pierwszy w roli ministra wystąpiła Jolanta Sobierańska-Grenda.
W tym artykule:
System zapomina o pacjencie
Podczas konferencji "Jakość i bezpieczeństwo pacjenta. Wyzwania i perspektywy" w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku eksperci podkreślali, że zmiany w systemie ochrony zdrowia muszą skupiać się na pacjencie.
Jednym z kluczowych rozwiązań ma być rozwój e-rejestracji, która od 1 stycznia 2026 r. stanie się obowiązkowa. Do końca 2025 r. potrwa pilotaż obejmujący cytologię, mammografię i pierwszą wizytę u kardiologa.
- Obecnie pacjent czuje się zagubiony, często nie wie, w którym kierunku pójść, do jakiego lekarza się udać. Niejednokrotnie nie ma również skoordynowanych badań z wizytą, a cyfryzacja pomoże to usprawnić, zmniejszyć kolejki i sprawić, że finalnie pacjent będzie lepiej zaopiekowany - podkreślił Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
Ministra zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda, która po raz pierwszy wystąpiła w nowej roli, podkreśliła wagę współpracy i dialogu.
- W tej chwili pracujemy wspólnie z rzecznikiem praw pacjenta i możemy rozmawiać o naszych perspektywach i spojrzeniu na system, co jest wartościowe. Jestem po pierwszych spotkaniach i muszę powiedzieć, że wróży to dobrze. Nawet trudne rozmowy o jakości, którą każdy pojmuje inaczej, są bardzo potrzebne. Nie zapominajmy, że w centrum jest pacjent, o którym w systemie niestety najmniej mówimy, i musimy to zmienić - powiedziała.
Komunikacja - klucz do zaufania
Dużą część dyskusji poświęcono problemom w komunikacji, szczególnie w przypadku pacjentów onkologicznych. Niejednokrotnie dowiadują się oni o przysługujących im świadczeniach przypadkiem - od innych pacjentów.
- Głównym problemem w szpitalach jest nauka wzajemnego słuchania i zrozumienia wszystkich uczestników procesu leczenia. Jeśli komunikacja przebiega tak jak trzeba, to rodzi się zaufanie i szacunek - zaznaczył dyrektor UCK Jakub Kraszewski.
Ministra Sobierańska-Grenda dodała, że potrzebne jest uproszczenie języka medycznego.
- Cały czas mówimy zagmatwanym, specjalistycznym językiem, który nie zawsze jest zrozumiały dla pacjentów. Naszym zadaniem jest opanowanie tego chaosu - podkreśliła.
Koncentracja świadczeń i raportowanie zdarzeń niepożądanych
Poruszono również temat konsolidacji procedur medycznych. Prezes NFZ Filip Nowak podkreślił, że "jeżeli świadczenia są wykonywane incydentalnie, to zespół nie jest tak doświadczony, aby móc zagwarantować największą jakość i bezpieczeństwo pacjentów".
Kwestia raportowania zdarzeń niepożądanych także budzi wiele emocji. Barbara Kutryba z Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia wskazała, że obawy personelu przed konsekwencjami prawnymi wciąż hamują zgłaszanie incydentów. Tymczasem statystyki europejskie mówią jasno - około 10 proc. pacjentów w izbach przyjęć doświadcza szkody zdrowotnej.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: Facebook, Rzecznik Praw Pacjenta, trójmiasto.pl, gdansk.tvp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.