2 z 7Handel nielegalnymi lekami kwitnie
Główny Inspektorat Farmaceutyczny rozpoczął akcję informacyjną, której celem ma być podniesienie świadomości na temat handlu podrabianymi lekami. I choć Barbara Walenciuk, dyrektor Departamentu Nadzoru GIF zaznacza, że w aptekach nielegalnych leków kupić nie można ze względu na funkcjonowanie specjalnej ustawy, to do biura inspektoratu dotarło kilka zgłoszeń dotyczących takiego handlu.
- Definicja leku porabianego jest bardzo szeroka – mówi Barbara Walenciak. – Dla nas lekiem sfałszowanym będzie głównie to, co ma niesprawdzoną i podejrzaną drogę dystrybucji – dodaje.
Mowa tutaj o sprzedaży medykamentów w internecie. Z roku na rok w sieci pojawia się coraz więcej ogłoszeń, które oferują sprzedaż leków nieznanego pochodzenia. I coraz więcej jest przypadków, w których zniechęceni ceną leków oryginalnych pacjenci sięgają po tańsze, choć potencjalnie niebezpieczne medykamenty z sieci.