Potrzebujesz odprężenia
A co, jeśli bym ci powiedziała, że potrzebujesz… odprężenia
1. Co to jest odprężenie?
No właśnie, co to znaczy dla ciebie odprężenie?
Pracowałam wczoraj via Skype z moim klientem, z UE, który nie potrafił przyjąć do swojej świadomości, że odprężenie się jest tak niezbędne dla kondycji psychicznej/ fizycznej/ mentalnej/ duchowej. Po to, by doznawać siebie (a jest to tylko wtedy możliwe, gdy odpuszczamy…) wtedy osiągamy spokój, otwieramy się – i tego nie da się wymusić.
Wielu ludzi "musi" mieć zawsze jakieś zajęcie…, napisałam musi…, gdyż nawet, jak nie musi, to też musi - na siłę poszukuje i paradoksalnie to zajęcie "zawsze" znajduje :)
Aktywność to wentyl bezpieczeństwa, to kontrola nad sobą/ innymi? – ludzie muszą coś robić, gdyż trapi ich wewnętrzny niepokój… Przychodzą do mnie klienci/pacjenci, którzy chętnie/prawdziwie by się odprężyli/ zregenerowali ( nawet tego nie wiedzą) jednak nie mogą/ nie umieją? I uważają , że nie potrafią?
Nie mogą zasnąć/budzą się w środku nocy i się niepokoją… niepokoją się, bo… się niepokoją… Nie zauważają nawet, ze w czasie wolnym (również!) Nie potrafią znaleźć nawet wytchnienia..
Działąją na tzw. autopilocie! Nie zauważają, nie dopuszczają do siebie, że owe wytchnienie jest nie tylko dozwolone i (niestety!) Konieczne! A co, jeśli bym ci powiedziała, że otrzymałaś/eś "w darze" od rodziców, od otoczenia, że "zawsze" trzeba mieć coś do roboty…
Bo "dobry człowiek": • obarczony zobowiązaniami; • spełniający oczekiwania/potrzeby/pragnienia innych; • bo człowiek sukcesu pracuje jak mrówecza; • musi być w ciągłym ruchu • nie przyszedł na świat, by "siedzieć w jednym miejscu"
Aż zaczyna: • brakować tchu; • rzeczy wymykają się z rąk (i spod kontroli!); • pojawia się poczucie, ze nie możesz podołać wszystkiemu, co sobie sama/ sam narzuciłaś/ -eś; * zaczynasz chorować.
2. Wtedy co?
Wtedy: • zatrzymaj się! • uświadom sobie, że być może funkcjonujesz w swoich starych programach, które ci najzwyczajniej (już!) nie służą; • pomyśl o tym, co mogłoby ci sprawić przyjemność – (czy?) To może być:
- Pobycie z samą/ym sobą, danie sobie tego, jak cennego prezentu, na który zasługujesz
- Cisza (zwyczajna, a może niezwyczajna?)
- Lub po prostu usiądź w otoczeniu pięknej natury i wsłuchaj się w śpiew ptaków, w powiew wiatru, w zapachy wiosenne, we własny oddech
- A może pobiegaj boso o poranku, po trawie z rosą… inspiruję cię do biegania boso, doświadczam tego, częstooo, wyobraź sobie, że w samym centrum krakowa!…
Ludzie mnie często pytają, czy nie obawiam się, że na coś mogę nadepnąć? Najczęściej odpowiadam z uśmiechem, że to, o czym myślimy, to przyciągamy.
Są olbrzymie możliwości regeneracji twoich sił, trzeba tylko... serdeczności :) Jest tak pięknie…
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.