Protest pracowników szpitala we Wrocławiu. Nie zgadzają się na outsourcing
Kilkudziesięciu pracowników Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu protestowało przed placówką. Związkowcy sprzeciwiają się planom zmiany sposobu zatrudnienia 500 osób i przekazania ich firmie zewnętrznej.
Przed Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym we Wrocławiu w poniedziałek 22 września odbyła się pikieta z udziałem związkowców i pracowników – podało Radio Wrocław. Protest dotyczył planów przeniesienia ok. 500 osób, w tym salowych i noszowych, do firmy zewnętrznej. "To jest niegodziwe" – mówili protestujący.
Związkowcy przeciwko outsourcingowi
Przewodnicząca Komisji Zakładowej Solidarność w USK Ewa Jakimowicz podkreśliła, że związek stanowczo sprzeciwia się outsourcingowi. Według niej takie działania naruszają prawa pracownicze i prowadzą do dyskryminacji.
Dyrekcja mówi o dobru pacjenta
Dyrekcja szpitala przyjęła delegację protestujących, którzy złożyli petycję. Dyrektor USK Marcin Drozd zapewnił, że proces przekazania pracowników jest starannie przygotowywany i nie odbędzie się ich kosztem.
Według szacunków dyrekcji, zmiana formy zatrudnienia personelu pomocniczego pozwoli szpitalowi zaoszczędzić od 18 do 20 mln zł rocznie przez cztery lata. Przetarg ma być rozstrzygnięty do końca roku, a umowa podpisana na cztery lata.
Jednym z warunków przetargu jest przejęcie całego zespołu pracowników działu higieny z zachowaniem dotychczasowych warunków zatrudnienia. Protestujący obawiają się jednak, że po roku sytuacja pracowników może się pogorszyć.
Szpital podkreśla, że oszczędności mają zostać przeznaczone na poprawę jakości leczenia, skrócenie kolejek i dostęp do nowoczesnych terapii. Dyrekcja zapewnia, że priorytetem jest bezpieczeństwo pacjentów i stabilność zatrudnienia personelu. – Naszym celem jest skrócenie czasu oczekiwania na badania, szybsza diagnostyka i szerszy dostęp do nowoczesnych terapii" – przekazał w oświadczeniu dyrektor Marcin Drozd. – Pacjenci oczekują od nas szybkiej, nowoczesnej i bezpiecznej opieki – i właśnie w tym kierunku konsekwentnie zmierzamy. Po analizach ekonomicznych zdecydowaliśmy o powierzeniu usług pomocniczych firmie zewnętrznej. Dzięki temu rozwiązaniu w ciągu najbliższych czterech lat zaoszczędzimy od 18 do 20 milionów złotych rocznie. Te środki w całości wrócą do pacjentów – w postaci skróconych kolejek, dokładniejszych badań, dostępu do innowacyjnych terapii i większego komfortu leczenia" – wyjaśnił.
Dodał, że "podstawowym warunkiem udziału w przetargu jest przejęcie pracowników działu higieny wraz z zachowaniem dotychczasowych zasad wynagradzania i zabezpieczeniem stabilnych form zatrudnienia". – Zależy nam, aby pracownicy zachowali bezpieczeństwo zawodowe i mogli w pełni skupić się na swojej pracy. Decydując się na skorzystanie z usług wyspecjalizowanego podmiotu, kierujemy się bowiem nie tylko dobrem pacjentów, lecz także i naszych pracowników – przekazał dyrektor placówki.
Źródło: Radio Wrocław
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.