Przekłuwanie uszu niemowlętom. Czy rzeczywiście wpływa na ich zdrowie?
Moda na przekłuwanie uszu niemowlakom trwa. Co więcej, wielu rodziców wierzy, że zabieg ten uchroni ich dziecko przed migrenami w wieku dorosłym. W tym celu uszy muszą być przekłute złotymi kolczykami. Co na to ekspert?
W tym artykule:
Dziewczynka musi się wyróżniać
Rodzice przyprowadzają do kosmetyczek coraz młodsze dzieci. Na forach internetowych pełno jest pytań o to kiedy, jak i gdzie przekłuć uszy niemowlakowi. "Czy 6 miesięcy to odpowiedni wiek, czy lepiej poczekać, aż dziecko skończy rok?" - pytają matki.
Argumentem za wykonaniem zabiegu jest najczęściej chęć wyróżnienia dziewczynki i odróżnienia jej tym samym od chłopca. Uważa się również, że im wcześniej przekłuje się uszy dziecku, tym lepiej. Nie będzie ono wtedy pamiętało bólu towarzyszącego przekłuwaniu.
Niepotrzebny zabieg
Przeciwnicy mówią z kolei, że narażanie dziecka na niepotrzebny stres i ból to barbarzyństwo. Niemowlaki często nie panują nad swoimi ruchami i mogą uszkodzić dziurkę albo nawet wyrwać kolczyk. Ranę po przekłuciu trudniej jest też pielęgnować, łatwiej może wdać się infekcja.
Celebrytka przekuła uszy dwumiesięcznej córeczce
W przypadku małych dzieci mogą pojawić się groźne dla zdrowia powikłania. Ucho po przekłuciu goi się dość długo. Potrzeba nawet dwóch miesięcy, by było całkowicie zdrowe. W tym czasie ranę trzeba często przemywać, delikatnie poruszać kolczykiem i unikać niepotrzebnego dotykania ucha. Wszystkie te czynności mogą niepotrzebnie drażnić dziecko i wywoływać u niego dyskomfort.
Kolczyki lekarstwem na migrenę. Co na to ekspert?
Na wsiach jest trochę inaczej. Tu panuje mit, że kolczyki w uszach małej dziewczynki ochronią ją w przyszłości przed migrenami. Niestety, nie ma na to żadnych naukowych dowodów.
Kolczyk umiejscowiony w odnodze obrąbka, czyli najgrubszej chrząstce ucha, ma rzekomo łagodzić objawy migreny także u osób dorosłych. Zwolennicy tego sposobu przekonują, że kolczyk w tym miejscu działa podobnie jak akupunktura, czyli wbijanie igieł w określone miejsca na ciele w celu pozbycia się różnych dolegliwości. Żadne badania jednak do tej pory tego również nie potwierdziły.
Kolczyki = alergia
Zanim zdecydujesz się na przekłucie uszu niemowlaka, skonsultuj swoją decyzję z pediatrą. Nie ma ustalonej dolnej granicy wieku, ale nie warto się z tym spieszyć.
- Z badań wynika, że im wcześniej dziecko ma przekłute uszy, tym większe ryzyko alergii kontaktowej występującej w przyszłości. Biorąc pod uwagę badania i moje doświadczenie jako alergologa, odradzam wszystkim rodzicom przekłuwanie uszu dziecka, dopóki nie skończy piątego roku życia - mówi portalowi WP abcZdrowie dr n. med. Joanna Matysiak, pediatra i alergolog.
Pierwsze kolczyki, które dziecko nosi zaraz po przekłuciu, są zazwyczaj wykonane z niklu - znanego ze swoich właściwości uczulających. Podrażnienie układu odpornościowego dziecka tym alergenem może objawiać się zmianami skórnymi. Co więcej, w przyszłości dziecko może reagować alergią na inne przedmioty zawierające nikiel, np. klamry od pasków czy guziki.
Z roku na rok diagnozowanych jest coraz więcej alergii kontaktowych. Warto więc poczekać na odpowiedni moment. Pamiętajmy też, że nie ma obowiązku przekłuwania dziecku uszu, więc argument, że prędzej czy później i tak będzie trzeba to zrobić, jest zupełnie nietrafiony.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.