Trwa ładowanie...

Rak trzustki dał już przerzuty do wątroby. Mężczyzna zlekceważył objawy

 Patrycja Pupiec
08.12.2023 19:05
Odrzucił objawy raka jelita grubego. Myślał, że to efekt starzenia
Odrzucił objawy raka jelita grubego. Myślał, że to efekt starzenia (Facebook)

Paul Bamford zignorował objawy raka, ponieważ myślał, że są wynikiem upływających lat. Ta pomyłka kosztowała go życie. Teraz bliscy 51-latka namawiają innych, by nie bagatelizowali symptomów i szukali przyczyny zdrowotnych dolegliwości.

spis treści

1. Objawy raka trzustki zwalał na karb swojego wieku

Paul Bamford zmarł w wyniku raka trzustki. Miał 51 lat, a Boże Narodzenie w 2020 r. było ostatnimi świętami, które spędził z rodziną. Teraz w ramach #MISSEDatChristmas Pancreatic Cancer Action bliscy mężczyzny zdecydowali się opowiedzieć jego historię.

Paul był wysportowanym 51-latkiem. Dwa razy w tygodniu grał w piłkę nożną, regularnie jeździł na rowerze i był stałym bywalcem siłowni. Zmęczenie, które męczyło go miesiącami, przypisał intensywnemu trybowi życia.

Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

Potem zauważył inne objawy. Skarżył się na wzdęcia, nie mógł jeść dużych posiłków. Od razu przyjął to jako oznakę starzenia.

Z czasem objawy się nasiliły. Pojawił się ból brzucha, senność, utrata wagi. Zaczął czuć się bardzo chory. Wtedy jego żona Sharon postanowiła zawieźć go na SOR.

Lekarze odesłali ich do domu z listą badań, takich jak tomografia komputerowa, które musi wykonać. Ale w ciągu kolejnego tygodnia stan mężczyzny się pogorszył i trafił do szpitala.

2. Nie chciał pokazać, jak bardzo jest chory

Paul w trakcie hospitalizacji robił dobrą minę do złej gry, ponieważ zmuszał się do chodzenia, by nie pokazać lekarzom, jak fatalnie się czuje. Opuścił placówkę na wózku inwalidzkim, a już wtedy ledwo mógł mówić.

Czekając w domu na wyniki badań, Bamford domyślał się, że to może być coś poważnego. Niedługo potem otrzymał diagnozę, która wyjaśniła jego stan. Paul miał raka trzustki z przerzutami do wątroby.

Nowotwór był na tyle agresywny, że nie było mowy o chemioterapii. Zmarł trzy tygodnie po poznaniu przyczyny dolegliwości. Wynik tomografii komputerowej wykonanej w szpitalu dotarł dopiero po jego śmierci.

Żona zmarłego podkreśla, że nadal nie jest w stanie poradzić sobie ze stratą. Poprzez zaangażowanie się w kampanie na rzecz organizacji, która wspiera pacjentów z nowotworem trzustki, chce ostrzec innych, by nie bagatelizowali niepokojących symptomów.

Rak trzustki to niezwykle podstępne schorzenie, które charakteryzuje się największą śmiertelnością ze wszystkich chorób nowotworowych. Wskaźnik 5-letniego przeżycia wynosi mniej niż 8 proc.

Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze