Sześć milionów chorych i brak planu. Choroby płuc nadal bez krajowej strategii
Sześć milionów osób w Polsce zmaga się z chorobami płuc, a ich konsekwencje zdrowotne i ekonomiczne stawiają je wśród najpoważniejszych wyzwań zdrowia publicznego. Mimo to pulmonologia wciąż pozostaje bez własnej, spójnej strategii na poziomie krajowym.
W tym artykule:
Sześć milionów chorych i rosnące koszty społeczne
Na ten problem zwracali uwagę specjaliści podczas konferencji prasowej w Warszawie, zorganizowanej z okazji trzeciej rocznicy powołania Koalicji "Zdrowe Płuca". Eksperci podkreślali, że choroby układu oddechowego obciążają nie tylko pacjentów, lecz także ich rodziny, system ochrony zdrowia i budżet państwa.
– Choroby płuc są jednym z pięciu najważniejszych problemów zdrowia publicznego, są obciążeniem dla systemu, dla szpitali i poradni, dla płatnika, ale dużym obciążeniem dla samego pacjenta i jego rodziny – powiedziała cytowana przez PAP dr Małgorzata Czajkowska-Malinowska, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc i krajowa konsultant w dziedzinie chorób płuc.
Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia, cztery grupy schorzeń: choroby sercowo-naczyniowe, nowotwory, cukrzyca i choroby płuc odpowiadają łącznie za około 80 proc. zgonów na świecie. W Polsce ich koszty społeczne szacowane są na ponad 79 mld zł rocznie.
Globalne zanieczyszczenie. Dotyka już nawet 90% ludzi
Do najczęstszych chorób płuc należą astma oraz przewlekła obturacyjna choroba płuc. POChP uznawana jest za jedną z najpoważniejszych chorób przewlekłych, ponieważ nie tylko znacząco pogarsza jakość życia, lecz także zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci.
– POChP jest drugą po nadciśnieniu tętniczym najczęstszą chorobą przewlekłą i trzecią przyczyną zgonów na świecie. Cierpią na nią 2 mln osób w Polsce – podkreśliła.
Brak krajowych danych epidemiologicznych sprawia, że rzeczywista liczba pacjentów może być znacznie wyższa. Co więcej, setki tysięcy chorych wciąż pozostają niezdiagnozowane.
Zobacz także: Dziesiątki tysięcy "zagubionych" pacjentów. "Nie będziemy w stanie ich efektywnie leczyć"
Nie tylko astma i POChP
Specjaliści zwracali uwagę, że zaostrzenia POChP są szczególnie groźne i mogą prowadzić do nagłego pogorszenia stanu zdrowia, hospitalizacji, a także zwiększonego ryzyka zawału serca i udaru mózgu. Ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych po takim epizodzie utrzymuje się nawet przez wiele miesięcy.
– Zaostrzenia POChP są bardzo niebezpieczne dla pacjentów. Są dla płuc jak udar mózgu czy zawał serca. To jest dramatyczna sytuacja, gdy pacjent jedzie na sygnale do szpitala, bo się dusi – wyjaśniła ekspertka.
Lista chorób płuc obejmuje jednak znacznie więcej schorzeń. Oprócz astmy i POChP znajdują się na niej choroby śródmiąższowe, rak płuca, gruźlica, zaburzenia oddychania w czasie snu, w tym bezdech senny.
– Bezdech senny to również olbrzymi problem. Dotyczy 1 mld ludzi na świecie. U nieleczonych osób dwu-trzykrotnie rośnie ryzyko chorób sercowo-naczyniowych: zawału serca, udaru mózgu, zaburzeń rytmu serca, ale także rozwoju niewydolności oddychania – wymieniła dr Czajkowska-Malinowska.
Zdaniem środowiska pulmonologicznego choroby płuc są systemowo marginalizowane. W polityce zdrowotnej dominują obecnie kardiologia, onkologia i neurologia, dla których opracowano już lub opracowuje się odrębne strategie. Brak analogicznego dokumentu dla pulmonologii przekłada się na nierówny dostęp do diagnostyki, rehabilitacji i nowoczesnych terapii.
Koalicja "Zdrowe Płuca" postuluje opracowanie krajowej strategii pulmonologicznej, która obejmowałaby wczesne wykrywanie chorób, rozwój kompleksowej opieki nad pacjentami z POChP, lepszy dostęp do rehabilitacji pulmonologicznej oraz tworzenie wyspecjalizowanych ośrodków referencyjnych, między innymi dla chorób śródmiąższowych, medycyny snu i raka płuca.
Wśród priorytetów wskazywane są także poradnie antynikotynowe, dostęp do przenośnych źródeł tlenu oraz uznanie pulmonologii za specjalizację priorytetową.
Wczesne wykrywanie zamiast leczenia powikłań
We wrześniu 2025 roku przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc, Koalicji "Zdrowe Płuca" oraz Międzynarodowej Koalicji na Rzecz Walki z Chorobami Układu Oddechowego ogłosili manifest wzywający decydentów do podjęcia konkretnych działań systemowych. Dokument ten uzyskał również poparcie przedstawicielstwa WHO w Polsce.
Eksperci zaznaczają, że choć w resorcie zdrowia trwają prace nad rozwiązaniami korzystnymi dla pacjentów, takimi jak włączenie niskodawkowej tomografii komputerowej do koszyka świadczeń, to bez całościowej strategii zmiany te będą fragmentaryczne.
Istotnym elementem proponowanych działań jest także edukacja. Niska świadomość chorób płuc w społeczeństwie sprawia, że wiele problemów zdrowotnych pozostaje nierozpoznanych przez lata. Tymczasem stan płuc w dzieciństwie może mieć kluczowe znaczenie dla zdrowia w dorosłym życiu. Częste infekcje, nieleczona astma czy przewlekły kaszel u dzieci mogą prowadzić do trwałego obniżenia pojemności płuc i zwiększać ryzyko rozwoju POChP w przyszłości.
Zdaniem ekspertów tylko skoordynowane działania, obejmujące profilaktykę, diagnostykę, leczenie i edukację, mogą realnie poprawić sytuację milionów pacjentów i jednocześnie ograniczyć rosnące koszty społeczne chorób płuc.
– Nasze działania nakierowane są na to, by zmiany dały szansę na wczesne wykrywanie chorób płuc, na właściwe ich leczenie, poprawienie jakości życia pacjentów i ograniczenie kosztów społecznych – podsumowała ekspertka.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.