Tak możesz stracić dostęp do świadczeń na NFZ. Sprawdź, jak temu zapobiec
Zmiana pracy, zakończenie działalności lub urlop bezpłatny mogą skutkować utratą prawa do leczenia na NFZ. Warto wiedzieć, co robić, by nie zostać bez opieki.
W tym artykule:
Kiedy tracimy prawo do leczenia?
Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina, że po 30 dniach od ustania obowiązku ubezpieczenia zdrowotnego - np. w wyniku zakończenia pracy na umowę o pracę, zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej czy przejścia na urlop bezpłatny - tracimy prawo do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. To oznacza, że po tym czasie nie skorzystamy już ani z wizyty u lekarza rodzinnego na NFZ, ani z refundacji leków w aptece.
Brzmi poważnie, ale w wielu przypadkach ludzie tracą dostęp do świadczeń przez zwykłą nieuwagę. Zmiana pracy czy przerwa w zatrudnieniu może nieść za sobą niespodziewane konsekwencje, jeśli nie zadbamy o ciągłość ubezpieczenia.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
Są wyjątki od reguły
Nie każdy jednak automatycznie traci prawo do leczenia. Uczniowie szkół ponadpodstawowych mogą korzystać ze świadczeń jeszcze przez sześć miesięcy po zakończeniu nauki lub skreśleniu z listy uczniów. W przypadku studentów i doktorantów ten okres wynosi cztery miesiące. Osoby z zawieszonym prawem do renty socjalnej zachowują prawo do świadczeń przez 90 dni.
Co zrobić, gdy świadczenia wygasły?
Jeśli prawo do świadczeń zdrowotnych wygasło, są dwa główne rozwiązania. Po pierwsze, można zgłosić się do ubezpieczenia jako członek rodziny osoby ubezpieczonej. Dotyczy to:
dzieci - własnych, współmałżonka, przysposobionych, a także wnuków oraz dzieci obcych, dla których ustanowiono opiekę prawną, do ukończenia: 18 lat; 26 lat, jeśli się uczą; bez ograniczeń wiekowych, jeśli posiadają orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności;
współmałżonków;
tzw. wstępnych, czyli rodziców oraz dziadków, jeśli prowadzą wspólne gospodarstwo domowe z osobą ubezpieczoną.
Po drugie, możliwe jest wykupienie dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego. Niezgłoszenie się do ubezpieczenia może oznaczać konieczność pokrycia kosztów leczenia z własnej kieszeni.
NFZ apeluje o czujność i przypomina, że aktualizacja statusu ubezpieczenia to klucz do zachowania ciągłości dostępu do opieki medycznej. Warto o tym pamiętać, by nie zostać zaskoczonym w najmniej odpowiednim momencie.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.