Takie jedzenie zmienia ponad 100 procesów w jelitach. Ratunkiem jest prosty nawyk
Regularne sięganie po żywność bogatą w tłuszcz i cukier może wywołać lawinowe zmiany w jelitach, wpływając nie tylko na metabolizm, ale też na nastrój i funkcje poznawcze – wynika z najnowszego badania irlandzkich naukowców. Co ważne, te niekorzystne efekty można częściowo odwrócić. Wystarczy jeden prosty nawyk.
W tym artykule:
Ponad 100 zmian w jelitach po diecie pełnej tłuszczu i cukru
Naukowcy z University College Cork przeprowadzili dwumiesięczne badanie na 48 dorosłych samcach szczurów, aby sprawdzić, jak dieta oparta na wysokoprzetworzonej żywności wpływa na organizm. Jedna grupa zwierząt jadła standardową karmę, druga dietę "kafeteriową" – codziennie rotacyjnie podawano im dwa produkty wysokotłuszczowe i dwa wysokocukrowe w dodatku do stałego pożywienia.
Analiza zawartości jelit wykazała, że taka dieta zaburzyła aż 100 z 175 badanych związków wytwarzanych przez mikrobiom. Zmiany te dotyczą substancji kluczowych dla metabolizmu oraz dla komunikacji między jelitami a mózgiem.
Gorszy nastrój, osłabiona pamięć i zmieniony metabolizm
Skutki sięgały dalej niż tylko do układu pokarmowego. Zwierzęta karmione "śmieciowym" jedzeniem częściej przejawiały zachowania depresyjne w teście pływania – zamiast aktywnie szukać wyjścia, biernie unosiły się na wodzie. Badacze zauważyli też mechanizm, który może tłumaczyć spadek nastroju: niezdrowa dieta przekierowywała tryptofan, aminokwas potrzebny do produkcji serotoniny, z dala od mózgu.
Objawy zatrucia dioksynami
Wpływ diety był widoczny również w gospodarce hormonalnej. U szczurów rosły poziomy insuliny i leptyny, które regulują apetyt i metabolizm. Długotrwała oporność na te hormony jest łączona z depresją oraz pogorszeniem funkcji poznawczych.
W publikacji w czasopiśmie "Brain Medicine" badacze przypomnieli, że dorosła neurogeneza w hipokampie – odpowiedzialna m.in. za pamięć przestrzenną i przetwarzanie lęku – jest szczególnie wrażliwa na czynniki środowiskowe, w tym właśnie na dietę.
Ćwiczenia jako antidotum na skutki złego odżywiania
Najciekawsze wnioski pojawiły się jednak dopiero wtedy, gdy szczury otrzymały dostęp do kołowrotków. Aktywność fizyczna niemal całkowicie odwróciła niekorzystne zmiany w zachowaniu i w chemii jelit wywołane przez niezdrową dietę.
Jak napisali autorzy, "ćwiczenia działały jak antydepresant u zwierząt karmionych dietą kafeteriową". Co istotne, u zwierząt żywionych standardowo ćwiczenia wywoływały minimalne zmiany w funkcjonowaniu – największe korzyści obserwowano wyłącznie u tych, które wcześniej jadły niezdrowo.
Aktywność fizyczna obniżyła również poziomy insuliny i leptyny, przywracając je do wartości zbliżonych do normy.
Co te wyniki znaczą dla ludzi?
Choć badanie przeprowadzono na zwierzętach, wcześniejsze analizy potwierdziły, że szczury są wiarygodnym modelem dla badań nad zdrowiem człowieka. Badanie opublikowane w 2024 r. w "Nature" wykazało, że "niemal wszystkie ludzkie geny związane z chorobami mają swoje odpowiedniki w genomie szczura".
W praktyce oznacza to, że zmiany zaobserwowane w jelitach i mózgu szczurów mogą mieć znaczenie także dla ludzi. Naukowcy podkreślają, że choć aktywność fizyczna nie zneutralizuje całkowicie skutków złej diety, pozostaje wyjątkowo silnym narzędziem poprawy zdrowia metabolicznego i psychicznego.
Jeden z autorów badania podsumował wyniki prostą radą: "Zacznij od ruchu. Spacer, jazda na rowerze lub lekka aktywność mogą zacząć zmieniać twoją biologię w pozytywnym kierunku. Gdy ciało zaczyna reagować, drobne poprawki w diecie mogą wzmocnić ten efekt".
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: thehealthy.com
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.