Tego raka diagnozuje się za późno. Tak można obniżyć ryzyko zachorowania
Szwedzcy badacze wykazali, że zwiększenie sprawności krążeniowo-oddechowej może znacząco obniżyć ryzyko zachorowania na raka prostaty. Badanie obejmujące niemal 60 tys. mężczyzn wykazało, że nawet niewielka ilość ćwiczeń przynosi wymierne korzyści zdrowotne.
W tym artykule:
Tego raka diagnozujemy za późno
Co roku 18 tysięcy Polaków słyszy diagnozę raka prostaty, a 5,5 tys. umiera - z reguły jest to spowodowane późną wykrywalnością raka, najczęściej diagnozowanego w stadiach nieuleczalnych.
Rak prostaty często nie daje żadnych objawów klinicznych i może rozwijać się po cichu latami. Wśród objawów, które mogą świadczyć o chorobie, wymienia się:
trudności z oddawaniem moczu;
krew w moczu czy nasieniu;
dolegliwości bólowe.
Ostro punktuje mężczyzn. Nie chcą się badać
Szwedzcy naukowcy wykryli jednak skuteczny sposób na ograniczenie ryzyka zachorowania.
Ruch sposobem na raka?
Zespół kierowany przez Kate Bolam ze Szwedzkiej Szkoły Sportu i Nauk o Zdrowiu (GIH) w Sztokholmie przeanalizował dane pochodzące z obowiązkowych badań zdrowotnych pracowników, podczas których mierzono sprawność krążeniowo-oddechową za pomocą testów na rowerze treningowym. Następnie informacje te zestawiono z krajowymi rejestrami chorób, co umożliwiło siedmioletnią obserwację wpływu aktywności fizycznej na zdrowie uczestników.
Wyniki, opublikowane w czasopiśmie "British Journal of Sports Medicine", wykazały, że mężczyźni, którzy zwiększyli swoją wydolność, mieli nawet o jedną trzecią mniejsze ryzyko zachorowania na raka prostaty. Co istotne, znaczące obniżenie ryzyka obserwowano już przy niewielkim wzroście maksymalnego poboru tlenu — o zaledwie 3 proc. między kolejnymi badaniami kontrolnymi.
Dotąd brakowało przekonujących dowodów na to, że aktywność fizyczna wpływa na ryzyko wystąpienia raka prostaty. Dane zebrane przez szwedzki zespół wskazują jednak, że zmiana stylu życia może być kluczowa w profilaktyce tego nowotworu, choć grupa badawcza była na tyle mała, że kwestia ta wymaga dalszego monitorowania i pogłębienia badań.
Naukowcy podkreślają, że nawet stosunkowo niewielka ilość ćwiczeń może przynieść znaczące korzyści. Regularna aktywność fizyczna nie tylko obniża ryzyko nowotworów, ale także chroni przed chorobami układu krążenia.
Co więcej, pojawiają się również nowe metody leczenia raka prostaty, takie jak terapia radioligandowa. Wykorzystuje ona fakt, że komórki nowotworowe mają na swojej powierzchni antygeny PSMA. Terapia polega na dostarczeniu do tych komórek radioaktywnego izotopu lutetu-177, który emituje promieniowanie niszczące komórki rakowe, oszczędzając przy tym zdrowe tkanki.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- British Journal of Sports Medicine
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.