Widoczny objaw. Może zwiastować cukrzycę lub wysokie trójglicerydy
Włókniaki miękkie są jednymi z najczęściej występujących zmian skórnych, a mimo to rzadko kojarzy się je z chorobami metabolicznymi. Coraz więcej badań wskazuje jednak, że ich obecność, szczególnie gdy jest ich dużo lub pojawiają się w miejscach narażonych na tarcie, może mieć związek z zaburzeniami gospodarki insulinowej oraz cukrzycą typu 2. To jednak nie wszystko.
W tym artykule:
Związek między włókniakami a cukrzycą typu 2
Włókniaki miękkie to łagodne, miękkie uwypuklenia skóry, zwykle osadzone na cienkiej szypule. Mają kolor zbliżony do otaczającej skóry i wielkość od kilku milimetrów do około 2 cm. Najczęściej rozwijają się w miejscach tarcia, takich jak szyja, pachy, fałdy brzuszne, pachwiny czy okolice intymne. Choć są niegroźne, ich większa liczba może niekiedy wskazywać na zaburzenia metaboliczne.
Od ponad dwóch dekad badacze obserwują, że włókniaki występują częściej u osób z cukrzycą typu 2 oraz insulinoopornością. Jednym z kluczowych mechanizmów jest przewlekły nadmiar insuliny, który działa jak czynnik wzrostowy na komórki skóry.
W badaniu opublikowanym w "Journal of the European Academy of Dermatology and Venereology" wykazano, że osoby z licznymi włókniakami częściej mają podwyższone triglicerydy, wyższy BMI i objawy insulinooporności.
Pomarszczony super groszek. Pomaga w cukrzycy typu 2
Podobne wyniki przyniosły analizy przedstawione w "International Journal of Dermatology", które potwierdziły, że wieloogniskowe włókniaki mogą być markerem metabolicznego zaburzenia, nawet przed wystąpieniem jawnej cukrzycy.
Włókniaki jako wczesny sygnał zaburzeń metabolicznych
Badania kliniczne i populacyjne wskazują, że włókniaki pojawiają się częściej u osób, u których komórki słabo reagują na insulinę. W efekcie trzustka produkuje jej coraz więcej, co może sprzyjać proliferacji fibroblastów w skórze. Prace opublikowane w "Diabetes, Metabolic Syndrome and Obesity" oraz "Clinical Diabetes" pokazują, że:
osoby z wieloma włókniakami częściej mają podwyższone stężenia glukozy na czczo i HbA1c,
liczba włókniaków koreluje z zaburzeniami gospodarki lipidowej,
włókniaki często współwystępują z acanthosis nigricans, kolejnym skórnym markerem insulinooporności.
W jednym z badań z 2010 roku ponad jedna trzecia pacjentów z cukrzycą miała włókniaki, co czyniło je jedną z najczęstszych manifestacji skórnych tej choroby.
Choć włókniaki same w sobie są niegroźne, duża ich liczba może być pierwszym widocznym sygnałem, że organizm zmaga się z zaburzoną gospodarką insulinową. Dermatolodzy podkreślają, że pacjenci z licznymi włókniakami powinni być diagnozowani pod kątem:
insulinooporności,
cukrzycy typu 2,
nieprawidłowego profilu lipidowego.
Dla wielu osób to właśnie zmiany skórne są pierwszą "czerwoną flagą", pojawiającą się nawet kilka lat przed formalnym rozpoznaniem choroby metabolicznej.
Kiedy udać się do lekarza?
Włókniaki mogą wystąpić także w sferze genitalnej, gdzie są często mylone z kłykcinami wywołanymi przez HPV. Badania opisane na łamach "Archives of Dermatology" wskazują, że niewielka część włókniaków może zawierać materiał genetyczny wirusa HPV, jednak większość zmian powstaje wskutek tarcia, otyłości lub hormonalnych zmian, na przykład w trakcie ciąży. Z tego względu każda nowa zmiana w okolicy intymnej powinna być oceniona przez lekarza, który w razie potrzeby wykona biopsję.
W przypadku wątpliwości diagnostycznych wykonywane są:
badanie dermatologiczne,
dermatoskopia,
biopsja w sytuacjach nietypowych.
Jeśli pojawia się wiele nowych zmian w krótkim czasie, szczególnie u osoby z nadwagą, podwyższonym poziomem glukozy lub dodatnim wywiadem rodzinnym, wskazane jest wykonanie badań. Wczesne rozpoznanie zaburzeń metabolicznych może zapobiec rozwojowi cukrzycy i jej powikłań.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Journal of the European Academy of Dermatology and Venereology
- International Journal of Dermatology
- Diabetes, Metabolic Syndrome and Obesity
- Clinical Diabetes
- Archives of Dermatology
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.