Wirus HPV zbiera żniwo. Lekarze ostrzegają, że zwiększa ryzyko raka i chorób serca
Z Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że z chorobą nowotworową żyje w Polsce ponad 1,17 mln osób, a każdego roku przybywa około 170 tys. nowych zachorowań. Według statystyk część z nich jest skutkiem zakażeń, głównie bakteryjnych i wirusowych. Jednym z najniebezpieczniejszych jest zakażenie wirusem HPV.
Wzrost zachorowań na nowotwory. Winne wirusy, bakterie, pasożyty
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) 15-20 proc. nowotworów, na które zapadają ludzie, przypisuje się zakażeniom wirusowym, bakteryjnym i pasożytniczym.
Z kolei raport American Association for Cancer Research (AACR) wykazał, że 13 proc. diagnoz nowotworów było powiązanych z czynnikiem infekcyjnym. Organizacja zwraca uwagę, że aż 90 proc. z nich można przypisać jednemu z czterech patogenów: wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV), wirusowi zapalenia wątroby typu B (HBV), wirusowi zapalenia wątroby typu C (HCV) i Helicobacter pylori.
Wirus HPV zwiększa ryzyko nowotworów
Wirus HPV zwiększa ryzyko zachorowania na raka odbytu i prącia oraz nowotwory płaskonabłonkowe głowy i szyi, ale przede wszystkim odpowiada za gros przypadków raka szyjki macicy. Ten ostatni w Polsce zbiera śmiertelne żniwo. Rocznie około 3 tys. Polek słyszy diagnozę. Połowa chorych umiera.
Łykają suplementy i pożyczają sobie leki. Lekarze o słabościach pacjentów
- Ogromny odsetek zachorowań na ten nowotwór wiąże się z infekcją onkogennymi szczepami wirusa brodawczaka ludzkiego, czyli tzw. wirusa HPV. Jest to infekcja tak powszechna, jak infekcja opryszczki. Bardzo trudno jest być osobą aktywną seksualnie i kompletnie nienarażoną na kontakt z tym wirusem – wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie onkolog dr n. med. Hubert Urbańczyk.
- Mamy już kilkaset odmian wirusa HPV. Niestety, większość z nas się z nim zetknie. Najczęściej infekcja przebiega bezobjawowo i pacjent nie czuje, że jest zakażony – wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie ginekolożka dr n. med. Agnieszka Ledniowska.
Wirus HPV może powodować także zmiany skórne, takie jak brodawki na dłoniach, stopach i w okolicach intymnych (kłykciny kończyste). W zaawansowanych przypadkach mogą pojawić się plamienia, przewlekła chrypka lub trudności w połykaniu.
- Moje pacjentki przyznają, że to właśnie takie objawy skłaniają je do wizyty u ginekologa. U jednej z nich pojawiły się niepokojące zmiany na kroczu i skarżyła się na plamienia. Dopiero gdy te objawy wystąpiły, postanowiła, że skontaktuje się z lekarzem. Okazało się, że jest zakażona wirusem HPV – stwierdza lekarka.
- Czasami kobiety mówią, że u partnera na narządach płciowych pojawiają się zmiany, najczęściej brodawczaki, i okazuje się, że one też są zarażone. Ale lepiej nie czekać na niepokojące symptomy i prewencyjnie wykonywać cytologię albo badanie na obecność HPV. Na szczęście mamy program profilaktyki wykrywania raka szyjki macicy, w ramach którego cytologię można wykonać bezpłatnie. Zachęcam także, by się szczepić – apeluje dr Ledniowska.
Wirus HPV uszkadza serce
Jednak to nie wszystko. Nowe badania ujawniają, że wirus HPV niszczy też serce.
"Wiemy, że zakażenie HPV (wirus brodawczaka ludzkiego) istotnie zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów szyjki macicy oraz głowy i szyi. W trakcie tegorocznej sesji naukowej American College of Cardiology przedstawiono wyniki badania dotyczącego wpływu zakażenia HPV na ryzyko sercowo-naczyniowe. [...] Osoby zakażone HPV notowały o aż 40 proc. wyższe ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych oraz dwukrotnie wyższe ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej w porównaniu z osobami niezakażonymi" – napisał na portalu X Bartosz Fiałek, reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej.
Lekarz dodał, że "analiza objęła dane z siedmiu badań przeprowadzonych w latach 2011–2024, obejmujących łącznie 249 366 pacjentów z różnych krajów, w tym Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej, Brazylii i Australii", a "czas obserwacji wynosił od 3 do 17 lat)". Dodatkowo uwzględniono czynniki zakłócające, takie jak palenie tytoniu i cukrzyca. Wówczas, jak zaznaczył, "ryzyko chorób sercowo-naczyniowych pozostawało o 33 proc. wyższe u osób z HPV".
- Od kilku lat prowadzone są badania, które potwierdzają związek między ryzykiem wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych a zakażeniem wirusem HPV u kobiet. Zakażenie kilkukrotnie zwiększa ryzyko zgonu z powodu chorób serca, ale także udaru mózgu. Niektóre badania sugerują, że zakażenie jest związane z przewlekłym procesem zapalnym. A właśnie ten proces zwiększa ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych – wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Ewa Uścińska, kardiolog ze szpitala św. Elżbiety LuxMed Onkologia.
Bezpłatne szczepienia przeciw HPV
1 czerwca 2023 r. rozpoczął się w Polsce program bezpłatnych szczepień przeciw HPV, który realizuje cele Narodowej Strategii Onkologicznej (NSO) na lata 2020-2030. Zgodnie z NSO, do końca 2028 r. należałoby zaszczepić 60 proc. uprawnionych do tego dziewczynek i chłopców.
Do tej pory program bezpłatnych szczepień przeciw HPV obejmował dziewczęta i chłopców, którzy skończyli 11 lat, a jeszcze nie mieli 14. urodzin. Od 1 września można zaszczepić dzieci tuż po 9. urodzinach. Szczepienia przeciw HPV w ramach programu podawane są w dwóch dawkach. Odstęp między dawkami wynosi od 6 do 12 miesięcy.
- Korzystajmy z tego, że możemy się bezpłatnie zaszczepić. Bo gdy rozpoczniemy już współżycie, mamy mniejsze ryzyko, że ten nowotwór u nas wystąpi. Badania pokazują, że u kobiet, które zostały zaszczepione, częstość występowania wirusa HPV typu 16 i 18 zmniejszyła się o 97-98 proc. I to jest znakomite osiągnięcie. Pamiętajmy, że lepiej zapobiegać niż leczyć – przekonuje ginekolożka.
Warto z tych szczepień skorzystać, bo badania pokazują także, że zakażenie wirusem HPV błon śluzowych jamy ustnej i gardła wpływa na wzmożone ryzyko zachorowania na raka gardła. A nowotwory głowy i szyi stanowią około 7 proc. wszystkich zachorowań na raka w Polsce. I niestety, ich liczba stale rośnie. Od 2011 do 2021 r. odnotowano wzrost o 24 proc.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.