Władze Hiszpanii ostrzegają turystów. Wysokie ryzyko groźnej choroby
Władze Katalonii zaapelowały do mieszkańców i turystów o zachowanie szczególnej ostrożności w kontaktach ze zwierzętami. Powodem jest rosnąca liczba zgłoszeń pogryzień i podrapań przez zwierzęta uznawane za "ryzykowne", które mogą przenosić wściekliznę. Największe zagrożenie stwarzają nietoperze – główni nosiciele wirusa w regionie.
W tym artykule:
Wścieklizna w Hiszpanii
Między styczniem a końcem lipca 2025 roku w Katalonii odnotowano 88 incydentów związanych z atakami zwierząt, z czego aż 22 dotyczyło nietoperzy. Co więcej, w tym roku aż 63 proc. przypadków wymagało interwencji medycznej ze względu na ryzyko zakażenia wścieklizną.
Szczyt zachorowań i pogryzień obserwuje się latem – w czerwcu, lipcu i sierpniu, kiedy region odwiedzają miliony turystów.
Wścieklizna przenosi się przez ugryzienie, zadrapanie lub bliski kontakt z zakażonym zwierzęciem. Wystarczy, aby ślina chorego osobnika dostała się do błon śluzowych – np. przez lizanie okolic oczu czy ust.
Szczepionka na wściekliznę. Tak powstało pierwsze lekarstwo na śmiertelną chorobę
Objawy choroby mogą pojawić się dopiero po kilku tygodniach od ekspozycji, ale gdy już wystąpią, leczenie jest praktycznie niemożliwe. Wścieklizna w fazie objawowej niemal zawsze kończy się śmiercią.
Dlatego każda osoba, która miała kontakt z nietoperzem lub innym podejrzanym zwierzęciem, powinna natychmiast umyć ranę wodą z mydłem i zgłosić się do lekarza. W wielu przypadkach stosuje się profilaktykę poekspozycyjną, czyli szczepionkę i surowicę przeciw wściekliźnie.
Katalonia a inne kraje
Katalonia oficjalnie nie jest obszarem endemicznym dla wścieklizny naziemnej – oznacza to, że psy, koty czy fretki nie stanowią zagrożenia, tak jak w wielu innych częściach świata. Sporadycznie jednak stwierdza się obecność wirusa u nietoperzy.
W przeciwieństwie do regionów Azji, Afryki, Ameryki Centralnej i Południowej, gdzie wścieklizna jest powszechnie przenoszona przez psy, w Hiszpanii to właśnie nietoperze są głównym źródłem problemu.
Brytyjska NHS oraz Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przypominają, że osoby podróżujące do krajów o wysokiej zachorowalności – zwłaszcza tam, gdzie dostęp do opieki medycznej może być ograniczony – powinny rozważyć szczepienie ochronne przed wyjazdem. Dotyczy to szczególnie turystów planujących intensywne aktywności na świeżym powietrzu lub kontakt ze zwierzętami. Warto pamiętać, że ryzyko zakażenia wirusem istnieje również w Polsce.
- Ryzyko zachodzi też w przypadku dzikich kotów, które dokarmiamy, a które mogą nas podrapać czy ugryźć. Zresztą takich przypadków mamy całkiem sporo, może nawet więcej niż przypadków pokąsania przez psy – ostrzegała w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Zobacz także: Jedyna osoba na świecie, która przeżyła wściekliznę bez szczepienia. Kiedy wykryto chorobę, było już za późno
Wścieklizna to wciąż globalne zagrożenie
Według danych WHO wścieklizna powoduje rocznie około 59 tys. zgonów na całym świecie, z czego ponad 95 proc. przypadków występuje w Afryce i Azji. Najczęściej źródłem zakażenia są bezpańskie psy. W Europie choroba występuje rzadko, głównie w postaci pojedynczych przypadków u nietoperzy.
- Objawy wścieklizny są wręcz potworne – obejmują głównie dolegliwości związane z określonymi uszkodzeniami w ośrodkowym układzie nerwowym. Najbardziej charakterystyczny dla wścieklizny jest wodowstręt. Człowiek chory, któremu podaje się szklankę wody, odruchowo odwraca się, unika jej ze wstrętem, z obrzydzeniem – tłumaczył w rozmowie z portalem WP abcZdrowie prof. dr hab. Marcin Bańbura, wirusolog, dyrektor Instytutu Medycyny weterynaryjnej SGGW w Warszawie.
Eksperci podkreślają kilka podstawowych zasad:
nie dotykać nietoperzy, nawet jeśli wyglądają na ranne lub martwe,
unikać kontaktu z bezpańskimi psami i kotami podczas podróży,
w razie pogryzienia natychmiast umyć ranę i udać się do lekarza,
rozważyć szczepienie przeciw wściekliźnie przed wyjazdem w rejony o dużym ryzyku.
W Katalonii apel władz jest jednoznaczny: nietoperzy nie należy podnosić ani przemieszczać samodzielnie – należy wezwać odpowiednie służby.
- Trzeba mieć ciągle z tyłu głowy niebezpieczeństwo zakażenia – dotyczy to nie tylko właścicieli domowych zwierząt, jak psy i koty, ale też osób, które są amatorami pieszych wycieczek po lesie. Nosicielami wirusa mogą być lisy, jenoty, ale nawet i sarny – podsumował prof. Bańbura.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- WHO
- NHS
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.