Trwa ładowanie...

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (861 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (402 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.

Wszyscy mamy jakieś mutacje genetyczne

Avatar placeholder
01.12.2018 22:41
Dzięki wielu badaniom genetycznym można wykluczyć poważne choroby
Dzięki wielu badaniom genetycznym można wykluczyć poważne choroby (Większość mutacji jest dla nas niedobra, ale od czasu do czasu pojawiają się takie, które nam sprzyjają (123rf))

O tym czy warto robić testy genetyczne i jakie zastosowanie w leczeniu mogą znaleźć komórki macierzyste − opowiada prof. Jacek Kubiak, ekspert ds. medycyny regeneracyjnej i biologii komórki.

W ostatnim czasie widzę w całej Warszawie reklamy, które zachęcają ludzi do robienia badań genetycznych, testów DNA. Warto, czy nie warto?

O jakie testy genetyczne chodzi?

Tego reklamy nie mówią…

Zobacz film: "#dziejesienazywo: Czy warto wykonywać badania profilaktyczne?"

To myślę, że nie warto. Warto robić testy, gdy ma się do tego jakieś podstawy, kiedy wiemy, że coś trzeba sprawdzić. Nie ma sensu sprawdzać sobie genów na wszystkie możliwe okoliczności, bo mamy ich za dużo, by badać je na zasadzie: "A nuż sobie coś tam znajdę, co może mi w przyszłości zagrozić".

Sprawdź koniecznie:

Czy wiesz co zrobić, kiedy zgubi się dziecko?

Kiedy zatem warto?

Nie tylko warto, ale należy sprawdzić geny, jeśli mamy konkretne medyczne wskazania. Dowiadujemy się, że mamy chorobę, która może wynikać z mutacji genetycznych, np. niektóre rodzaje raka piersi. W takiej sytuacji zbadanie genów to kluczowa informacja dla wyboru terapii. Warto także, jeśli historia rodziny wskazuje na dziedziczenie jakichś chorób.

Jeśli nie ma takich wskazań, a wykonamy sobie badania genetyczne, to bez odpowiedniego przygotowania możemy narazić się na problemy – można wpaść w pewnego rodzaju hipochondrię, próbując sobie znaleźć jakieś mutacje genetyczne. Trzeba wiedzieć, że wszyscy mamy mutacje. To nie jest tak, że jesteśmy niezmutowani, że jest ktoś, kto nie ma mutacji w żadnym genie. Mutacje mogą być albo nieszkodliwe, albo nie mieć znaczenia dla naszego zdrowia, albo mogą z nich wynikać jakieś minimalne zmiany, albo poważne choroby.

Czyli, gdybym sobie zrobiła przegląd genów i się dowiedziała, że mam określoną mutację, to jaką to dla mnie niosłoby informację?

To może być bardzo przydatna informacja. Jeśli wiemy, że mamy gen, który predysponuje do rozwoju cukrzycy, to można zawczasu tak zmodyfikować swoją dietę, żeby przedłużyć czas, do początku rozwoju choroby.

Jak rozumiem, mutacja nie zawsze oznacza, że choroba się rozwinie...

Oczywiście. Jeśli w rodzinie w kolejnych pokoleniach, u wielu krewnych powtarzały się jakieś choroby, warto zrobić test, by sprawdzić, czy nie ma się genu, który obciąża nasz genotyp. Wówczas można podjąć działania prewencyjne na długo przed wystąpieniem choroby.

Zatrzymajmy się na przykładzie cukrzycy. Jeśli wiem, że babcia miała cukrzycę typu II, tata ją miał i mama też, to nie taniej jest przyjąć bez testów DNA, że ryzyko, iż u mnie taka cukrzyca się pojawi, jest wysokie? I w związku z tym lepiej, żebym na wszelki wypadek stosowała dietę i ruch...

No pewnie, jeżeli chodzi o działania prewencyjne typu odpowiednia dieta i ruch, zamiast obżarstwa przed telewizorem, to na pewno warto, nawet bez chorób rodzinnych...

Sprawdź koniecznie:

Bezpieczne plaże dla ciebie i twojej rodziny. Tam warto się wybrać

A czy można ocenić jakie jest prawdopodobieństwo, że w przypadku genetycznie uwarunkowanej skłonności do cukrzycy, odpowiedni tryb życia, sprawi, że ta cukrzyca w ogóle się nie pojawi? Czy są w literaturze opisane takie sytuacje?

Prowadząc zdrowy tryb życia i przestrzegając zasad, które są dla cukrzyków podstawowe, osoby obciążone genetyczną skłonnością do tej choroby mogą przedłużyć czas do jej wystąpienia. Przy czym im jesteśmy starsi, tym występowanie tego typu chorób jest większe, już z racji samego wieku. Dlaczego? Organizm się zużywa i powstają lepsze warunki do rozwoju choroby. Na przykład nowotwory w większości przypadków są chorobami starszego wieku, bo w ciągu życia kumulują się w naszym organizmie pewne zmiany genetyczne, a także substancje, które mogą sprzyjać tworzeniu się nowotworów. Dzieci też chorują na nowotwory, ale są one wówczas zwykle wynikiem mutacji genetycznej. Dzieci chorują na nowotwory znacznie rzadziej.

Są jednak grupy chorób, gdzie zalecane są testy genetyczne. To przykład Angeliny Jolie, której matka i babcia miały nowotwór piersi, w związku z czym istniało wysokie ryzyko, że w tej rodzinie dziedziczy się określoną mutację powodującą raka piersi.

To ewidentne, że jeżeli pacjent obarczony jest mutacją w takich genach jak BRCA1 czy BRCA2, to wtedy prewencyjne działania maja bardzo duże znaczenie - mogą po prostu uratować życie.

Jednak z pewnością u Angeliny Jolie nie odbyło się to na zasadzie, że powodowana reklamą wykonała sobie test. Testy genetyczne należy wykonać wtedy, gdy lekarz uważa, że jest to zasadne. Nie możemy cały czas badać się na okoliczność jakiś mutacji, które możemy mieć, bo byśmy zwariowali.

Mówił pan – wdrożyć inną dietę, żeby opóźnić wystąpienie cukrzycy. Czy to już wstęp do zagadnień epigenetycznych?

Tak. Zmiany epigenetyczne to modyfikacje genów, które wynikają z wielu czynników, wewnętrznych albo zewnętrznych, które mogą się nakładać na informację, która jest zapisana w DNA. "Epigenetyczne” to w uproszczeniu takie, które są poza genem, ale wpływają na jego ekspresję.

Podam przykład nowotworów. To choroby genetycznie uwarunkowane w tym sensie, że może dochodzić do ich wywołania przez obecność genu, który powoduje taki, a nie inny nowotwór, ale mogą się też rozwinąć wskutek zmian epigenetycznych, czyli zmiany ekspresji genów. O co chodzi? Wszystkie geny przejawiają się w ten sposób, że na ich podstawie tworzone jest RNA, a następnie białka. W większości przypadków te właśnie białka działają w komórce i są do jej życia niezbędne. Ta komórka funkcjonuje dobrze lub źle w zależności od tego, czy ma takie, czy inne białka. Uściślę, że obecnie wiemy, że samo RNA może działać w różny sposób na komórkę, więc niekoniecznie muszą to być białka, ale w większości przypadków to są białka. Gen przejawia się, powiedzmy, właśnie w przypadku tego białka i RNA, i jego ilość albo moment, kiedy się będzie pojawiało, zależy właśnie od zmian epigenetycznych.

Czyli, jak ktoś pali, dostarczając sobie szkodliwe substancje z dymu, może doprowadzić do tego, że właśnie proces modyfikacji DNA zostanie zaburzony?

Po prostu paląc wprowadzamy sobie do organizmu do komórek truciznę, która powoduje, że komórki nie mogą funkcjonować w normalny sposób. Prawdopodobnie powoduje to wytwarzanie nowych mutacji, zupełnie przypadkowych. Do pewnego momentu to może być związane ze zmianami epigenetycznymi, ale mogą też występować, i prawdopodobnie występują, także zmiany genetyczne, polegające na złym przepisywaniu informacji.

Każda komórka, dzieląc się, przepisuje DNA, co nazywa się jego replikacją. Podział komórek wymaga bardzo dokładnego przepisywania DNA. Jeżeli mamy jakieś substancje zaburzające ten proces, a jest ich pełno w smole papierosowej, to prowokujemy komórkę do wytwarzania błędów w trakcie replikacji DNA. W efekcie mogą więc także powstawać mutacje w samej informacji genetycznej.

Pojawia się coraz więcej prac naukowych wskazujących na to, że czynniki zewnętrzne, takie jak składniki diety czy wirusy indukują zmiany epigenetyczne, których kumulacja może z biegiem lat prowadzić do przyspieszenia manifestacji objawów choroby, przynajmniej u osób podatnych. Z jednej strony to dobrze, bo można stosować profilaktykę, ale z drugiej – można zwariować od myślenia o tym, co jeść, czego unikać, co robić. Pan, siłą rzeczy, jako naukowiec zajmujący się m.in. genetyką, wie więcej na ten temat. Jak pan to robi, że nie wariuje?

Choć siedzę w tych problemach, przy śniadaniu nie myślę, że mogę zjeść coś, co może spowodować niekorzystne zmiany. Trzeba mieć do tego dystans, inaczej naprawdę możemy zwariować i badać się na wszelkie możliwe sposoby szukając podstaw do wszystkich możliwych chorób. Jestem pewien, że wszyscy, albo prawie wszyscy, takie podstawy by znaleźli, bo wszyscy mamy jakieś mutacje. Pamiętajmy, że dzięki mutacjom w ogóle może następować proces ewolucji. Gdyby nie było zmian genetycznych, tobyśmy byli wciąż neandertalczykami.

Większość mutacji jest dla nas niedobra, ale od czasu do czasu pojawiają się takie, które nam sprzyjają. Na przykład, są ludzie posiadający mutację genu, która powoduje, że receptory normalnie pozwalające na wejście wirusa HIV do komórek, uniemożliwiają jego wnikniecie do komórki. To jest przykład mutacji, która chroni przed chorobą. Ci ludzie są odporni na AIDS. Wyobrażam jednak sobie, że z biegiem czasu i badań może okazać się, że taka mutacja, w tamtym genie, powoduje, że może się pojawiać zupełnie inny problem. Nasz genom to bardzo skomplikowana i dynamiczna struktura. Bardzo często białka mają kilka różnych funkcji. Więc na przykład białko receptorowe jest odpowiedzialne za to, że ten wirus może wejść do komórki, ale może również spełniać jakieś inne funkcje, których teraz nie znamy. Zresztą, to białko tam jest nie po to, żeby wprowadzać czy nie wirusa HIV do komórki, ono pełni funkcje receptora kilku różnych substancji.

Jaki pan przewiduje postęp w naukach biologicznych?

Wydaje mi się, że jednym z kierunków, które dają największe nadzieje na rozwój, są komórki macierzyste. Szukamy sposobów, które pozwolą na używanie ich w medycynie regeneracyjnej. Oczywiście mówię to dlatego, że sam się tym zajmuję i najlepiej się na tym znam. Ale i obiektywnie, wydaje mi się, że medycyna regeneracyjna jest kierunkiem, który się bardzo szybko rozwija, a związane z nim nadzieje są ogromne.

Wie pan, z czym się kojarzy medycyna regeneracyjna w powszechnym odbiorze?

Nie wiem.

Z odmładzaniem, wstrzykiwaniem jakiś substancji do wygładzania zmarszczek...

Łatwo przejść z medycyny regeneracyjnej, która rzeczywiście leczy, do medycyny kosmetycznej, która pomaga w życiu. Komórek macierzystych używa się na przykład w Instytucie Onkologii u pacjentek po mastektomii. Izoluje się ich własne komórki macierzyste i używa przy odtwarzaniu piersi po to, by były jak najbardziej naturalne. Komórki macierzyste pomagają przy regeneracji tych tkanek, które są zaangażowane w odtwarzanie piersi. Ubocznym skutkiem wprowadzenia tej technologii jest stosowanie jej w celach kosmetycznych, na przykład przy poprawianiu sobie piersi, które wcale nie były poddane mastektomii.

Bardzo duże jest tutaj znaczenie psychologiczne. Jeżeli ktoś ma problemy tego typu i chciałby sobie poprawić taką czy inną cześć ciała, to dlaczego miałby tego nie robić? Komórki macierzyste mogą w tym bardzo pomóc.

Gdzie jeszcze są wykorzystywane w tej chwili komórki macierzyste?

Pracujemy nad stosowaniem komórek macierzystych do gojenia się ran. Robimy to na razie na modelu mysim. Chcielibyśmy stosować technologie wykorzystywania komórek macierzystych w medycynie wojskowej, gdzie mamy do czynienia z ranami bardzo obszernymi i skomplikowanymi, tym bardziej, że na polu walki często dochodzi do ich zakażenia. Tutaj komórki macierzyste mogą być bardzo przydatne. Wiadomo już dzisiaj, że działają przynajmniej na dwa sposoby. Jeden to wydzielanie substancji, które powodują, że wszystkie inne komórki naokoło są pobudzone do podziałów i w związku z tym będą szybciej zasklepiać ranę.

Drugi polega na tym, że same komórki macierzyste, namnażając się, mogą dodawać w tej ranie brakujące tkanki i tworzyć utracone części tkanek na bazie dostarczonej w sztuczny sposób przez lekarza. Oczywiście rany są bardzo różne, ale szczególnie w ranach bardziej skomplikowanych, z zakażeniami, z dodatkowymi komplikacjami, komórki macierzyste mogą okazać się niezbędne do pomocy pacjentom. Nie tylko przyspieszyć, ale w ogóle umożliwić ich gojenie.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Oceń jakość naszego artykułu: Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
12345
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze