Zagrożenie dla wątroby. "Panuje bardzo niebezpieczna moda"
Uwielbiana przez Polaków witamina C nie zawsze jest tak bezpieczna, jak mogłoby się wydawać. Osoby, które ją suplementują i jednocześnie przyjmują inne leki, powinny bardzo uważać. Groźne może być nawet połączenie z paracetamolem.
Oto #HIT2023. Przypominamy najlepsze materiały minionego roku.
1. Witamina C wchodzi w interakcje z lekami
Witamina C jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jedną z jej najważniejszych funkcji jest synteza kolagenu, nie bez powodu nazywanego ''białkiem młodości''. To klucz do zdrowych kości, mięśni, skóry, a także ochrona dla narządów wewnętrznych.
Ponadto mobilizuje układ odpornościowy do działania i wspiera go w walce ze szkodliwymi patogenami. Ma też silne działanie antyoksydacyjne, a także zapobiega tworzeniu się blaszek miażdżycowych w tętnicach, przez co pomaga chronić m.in. przed udarem mózgu. Świetnie sprawdza się u osób z anemią, bo jest niezbędna do wchłaniania przyjmowanego przez nich żelaza.
Jest też jednak druga strona medalu. Choć wiele osób może nie zdawać sobie z tego sprawy, witamina C wchodzi w interakcje z ponad 130 lekami. Jeśli więc nadmiernie ją suplementujemy, możemy sobie poważnie zaszkodzić.
- Stosując suplementy z witaminą C, należy bezwzględnie przestrzegać zalecanych dawek, które są określone w ulotce. Ponadto, jeśli zażywamy na stałe leki, lepiej skonsultować to wcześniej z lekarzem, bo może się okazać, że są przeciwwskazania - ostrzega w rozmowie z WP abcZdrowie dr n.med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej, członkini Polskiego Towarzystwa Żywieniowego i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.
Ekspertka dodaje, że interakcje, w jakie wchodzi witamina C, dotyczą wielu popularnych leków, m.in. na cholesterol, preparatów przeciwzakrzepowych, przeciwwirusowych, tabletek antykoncepcyjnych, a nawet paracetamolu.
2. "Niebezpieczna moda"
Bezpieczna dzienna dawka witaminy C nie powinna przekraczać 1000 mg.
- Niestety, panuje aktualnie bardzo niebezpieczna moda na nadmierną suplementację witamin, w tym witaminy C, a także wlewy dożylne z witaminy C. Oznacza to, że bezpieczne dzienne dawki mogą być kilkakrotnie przekraczane. Są osoby, które zażywają witaminę C na stałe, miesiącami, a nawet latami albo korzystają z wlewów dożylnych i to co kilka dni - podkreśla dr Cubała-Kucharska.
Na co narażamy się, suplementując nadmiernie witaminę C powyżej 2000 mg dziennie - przy jednoczesnym przyjmowaniu innych leków?
- Witamina C jest bezwzględnie przeciwwskazana przy chemioterapii. Kwas askorbinowy ma działanie antyoksydacyjne. Hamuje stres oksydacyjny czyli stan zaburzonej równowagi między ilością szkodliwych wolnych rodników a przeciwutleniaczy. Tymczasem u pacjentów onkologicznych cytostatyki stosowane w chemioterapii “napędzają” ten stan, by zwalczyć komórki nowotworowe - tłumaczy dr Cubała-Kucharska.
- Jeśli więc będziemy suplementować witaminę C, która to skutecznie hamuje, terapia nie przyniesie rezultatów. Niestety, w sieci jest mnóstwo szkodliwych porad dotyczących suplementacji witaminy C w chorobie nowotworowej. To powoduje, że wielu pacjentów zażywa duże dawki często bez kontroli lekarza, co wpływa na skuteczność leczenia - zaznacza ekspertka.
Lekarka ostrzega też, że witamina C w większych dawkach zwiększa wchłanianie toksycznego aluminium, a także zwiększa poziom szczawianów we krwi, czego skutkiem może być kamica nerkowa.
3. Groźne połączenie
Z suplementacją kwasu askorbinowego nie powinny przesadzać osoby, które biorą tabletki antykoncepcyjne lub stosują hormonalną terapię zastępczą.
- W takim połączeniu witamina C może znacznie podnosić poziom estrogenów, co może z kolei prowadzić między innymi do zakrzepicy, zaburzeń metabolicznych czy nawet nowotworów - ostrzega dr Cubała-Kucharska.
Uważać powinni też pacjenci zażywający warfarynę o działaniu przeciwkrzepliwym, czy równie popularne statyny na obniżenie cholesterolu. Witamina C, wchodząc z nimi w interakcje, zmniejsza ich skuteczność.
Ponadto skraca czas działania morfiny i oksykodonu.
4. Uważaj przy infekcjach
Choć nie ma dowodów na skuteczność witaminy C w leczeniu przeziębienia i grypy, nadal jest ona jednym z najbardziej popularnych środków stosowanych w takich sytuacjach.
Nie dość więc, że efekt takiego leczenia będzie znikomy, to możemy stworzyć dodatkowy problem, gdy kwas askorbinowy połączymy z paracetamolem - stosowanym powszechnie lekiem przeciwbólowym i przeciwgorączkowym.
- Przy przeziębieniu bardzo często sięgamy po paracetamol i automatycznie łączymy go z witaminą C, żeby zwalczyć infekcję. Tymczasem witamina C zwiększa wchłanianie paracetamolu. W ten sposób fundujemy organizmowi niejako większą dawkę leku, czym możemy nasilić jego skutki uboczne - ostrzega lekarka.
- Oznacza to przede wszystkim zagrożenie dla wątroby. Przedawkowanie paracetamolu może doprowadzić do poważnych uszkodzeń wątroby, do czego - szczególnie u dzieci - może dojść bardzo szybko i jest to śmiertelnie niebezpieczne. Dlatego jeśli stosujemy paracetamol przy przeziębieniu, zamiast witaminy C sięgnijmy po cynk - wyjaśnia ekspertka.
Z kolei dr hab. n.med. Dominika Maciejewska-Markiewicz, która specjalizuje się w zaburzeniach metabolicznych i mikrobiomie jelitowym, zwraca też uwagę, że doustne stosowanie witaminy C może zmniejszyć skuteczność działania leków przeciwwirusowych - inhibitorów proteazy.
"Nie boimy się interakcji witaminy C z żywności, tylko z suplementów, gdzie dawki są znacznie większe" - zaznacza dr Maciejewska-Markiewicz.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualna Polska
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.