Zmarł Willie Garson z "Seksu w wielkim mieście". Aktor odszedł, mając 57 lat
57-letni aktor Willie Garson, który grał Stanforda Blachta w serialu "Seks w wielkim mieście" nie żyje. Informację o jego śmierci zamieścił w mediach społecznościowych jego syn. Tragiczną wiadomość potwierdził również menedżer aktora. Willie Garson zmagał się z nowotworem.
Willie Garson Paszamant ur. w 1964 w New Jersey, to amerykański aktor, który zaczął udzielać się na planie filmowym już w latach 80. Grał w wielu filmach i serialach, jednak były to przeważnie role drugoplanowe. Największą sławę zdobył dzięki roli w amerykańskim serialu stacji HBO "Seks w wielkim mieście”. Wcielił się tam w postać geja Stanforda Blachta, bliskiego przyjaciela głównej bohaterki Carrie Bradshaw, którą grała Sarah Jessica Parker. Aktor pracował na planie serialu w latach 1998-2004 i wystąpił we wszystkich sezonach.
Smutne wieści o śmierci aktora, opublikował w internecie jego syn Nathen, którego Willie Garson adoptował w 2009 roku. Informacje potwierdził dla portalu Deadline wieloletni menedżer aktora John Carrabino. Jak informowały wcześniej media, Willie Garson od jakiegoś czasu walczył z rakiem, jednak na ten moment oficjalnie nie wiadomo, czy to choroba nowotworowa była przyczyną jego śmierci.
Mario Cantone, który grał Anthony'ego Marentino - serialowego partnera Stanforda Blachta w "Seksie w wielkim mieście" również uczcił pamięć zmarłego aktora za pomocą mediów społecznościowych. Napisał na Instagramie, że jest przytłoczony tym, co się stało, a Willie Garson był darem od bogów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.