Zmęczenie, wzdęcia, problemy skórne? Sygnały, że czas na zmianę diety

Jeśli mimo przesypiania nocy nadal czujesz ospałość i brakuje ci sił, problem może leżeć w diecie. Zbyt mała ilość żelaza, witaminy B12, magnezu i kalorii często prowadzi do przewlekłego zmęczenia. Również nadmiar cukrów prostych i przetworzonych produktów może powodować szybkie skoki i spadki energii, co daje uczucie znużenia.

Organizm potrzebuje stabilnego źródła paliwa, takiego jak białko, zdrowe tłuszcze i węglowodany złożone, aby funkcjonować na pełnych obrotach.

Kłopoty z jasnym myśleniem, zapamiętywaniem informacji i skupieniem się na zadaniach mogą być również sygnałem, że czegoś brakuje w diecie. Mózg szczególnie potrzebuje regularnych dostaw glukozy z węglowodanów złożonych, kwasów tłuszczowych omega-3 oraz witamin z grupy B. Niedobór tych składników osłabia pracę układu nerwowego i może wpływać na spadek sprawności intelektualnej. Dieta uboga w składniki odżywcze, nieregularne posiłki i odwodnienie to jedne z możliwych przyczyn tzw. mgły mózgowej.

Wzdęcia, zaparcia, zgaga lub uczucie ciężkości po posiłku mogą świadczyć o tym, że sposób odżywiania oraz styl życia wymaga korekty. Najczęściej przyczyną są błędy żywieniowe, takie jak:

• zbyt duża ilość przetworzonych produktów,
• brak błonnika,
• nieregularne jedzenie,
• pośpiech podczas posiłków.

Również nietolerancje pokarmowe i zaburzenia mikroflory jelitowej mogą dawać o sobie znać właśnie przez problemy z trawieniem. Jeśli dolegliwości się powtarzają, warto przyjrzeć się codziennemu menu, ponieważ już drobne zmiany mogą przynieść dużą ulgę.

Jeśli łapiesz każdą infekcję, a przeziębienie ciągnie się tygodniami, to może być sygnał, że twoja dieta nie dostarcza organizmowi wystarczającej ilości składników wspierających układ odpornościowy. Niedobory witaminy C, D, cynku, selenu i żelaza obniżają naturalną barierę ochronną.

Również nadmiar cukru i przetworzonej żywności zaburza pracę układu immunologicznego i ogranicza zdolność organizmu do zwalczania drobnoustrojów.

Wzmocnienie odporności często zaczyna się na talerzu, np. poprzez większą ilość warzyw, fermentowanych produktów i zdrowych tłuszczów.

Jedzenie ma bezpośredni wpływ na nasz układ nerwowy i gospodarkę hormonalną. Jeśli twoje nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie, a drobiazgi wyprowadzają cię z równowagi, warto przyjrzeć się diecie. Niedobory magnezu, witamin z grupy B, kwasów omega-3 lub tryptofanu obniżają poziom serotoniny, czyli hormonu odpowiedzialnego za dobre samopoczucie.

Z kolei duże skoki cukru we krwi po posiłkach bogatych w węglowodany mogą pogłębiać nerwowość i rozdrażnienie. Stabilizacja nastroju często zaczyna się od stabilizacji na talerzu.

Stan skóry, włosów i paznokci to często pierwszy widoczny sygnał, że organizmowi czegoś brakuje. Przesuszona, podrażniona skóra, wypadające włosy i łamliwe paznokcie mogą świadczyć o niedoborach białka, cynku, żelaza, witaminy A, C, E oraz biotyny.

Niewystarczająca ilość zdrowych tłuszczów również odbija się na wyglądzie, ponieważ skóra traci elastyczność, a włosy stają się matowe. To sygnał, że dieta wymaga poprawek i wzbogacenia składnikami wspierającymi regenerację oraz ochronę komórek.

Problemy z zasypianiem, częste wybudzania w nocy lub zbyt wczesne budzenie się mogą być efektem nie tylko stresu, ale również niewłaściwej diety. Zbyt późne, ciężkostrawne kolacje, nadmiar kofeiny w ciągu dnia, niedobory magnezu, wapnia, witamin z grupy B, a także tryptofanu zakłócają naturalną produkcję melatoniny, czyli hormonu snu. Organizm daje w ten sposób znać, że brakuje mu składników potrzebnych do prawidłowej regeneracji.

Warto zadbać o lekką kolację, unikać cukru wieczorem i sięgać po produkty wspierające spokojny sen.

Gdy organizm domaga się jedzenia tuż po posiłku albo nagle pojawia się nieodparta ochota na coś słodkiego, może to sygnalizować problem z gospodarką cukrową. Dieta bogata w przetworzone węglowodany, słodycze i nieregularne posiłki prowadzi do gwałtownych skoków i spadków poziomu glukozy we krwi.

W odpowiedzi organizm uruchamia mechanizm głodu, który często objawia się w formie chęci na cukier. Takie napady mogą też wynikać z niedoboru chromu, magnezu lub białka w diecie. Jeśli zdarzają się regularnie, to wyraźny sygnał, że warto przyjrzeć się nawykom żywieniowym.

Zaburzenia miesiączkowania, nieregularny cykl, bolesne miesiączki lub silne wahania nastroju przed okresem często mają związek z dietą. Zbyt mała ilość zdrowych tłuszczów, niedobór kalorii lub nadmiar przetworzonego jedzenia mogą wpływać na gospodarkę hormonalną i zaburzać naturalną równowagę organizmu.

Kluczowe znaczenie mają tu także witaminy z grupy B, cynk, magnez oraz odpowiednia podaż białka. Jeśli cykl zaczyna się rozregulowywać, a nie ma innych oczywistych przyczyn, warto potraktować to jako sygnał ostrzegawczy i przyjrzeć się swojej diecie oraz stylowi życia.

Gwałtowne wahania masy ciała, przybieranie na wadze mimo braku nadmiaru kalorii albo opór organizmu przed utratą kilku kilogramów może wskazywać, że organizm nie otrzymuje tego, czego naprawdę potrzebuje. Czasem to nie ilość jedzenia jest problemem, lecz jego jakość, np. brak błonnika, niedobory mikroelementów, zbyt mało białka lub nadmiar cukru mogą zaburzać metabolizm i równowagę hormonalną.

Jeśli waga stoi w miejscu lub niepokojąco rośnie, to również jest jasny sygnał, że warto przyjrzeć się diecie i wprowadzić zmiany, które zaczną wspierać naturalne procesy regulacyjne organizmu.

Organizm często daje jasne sygnały, że coś jest nie tak, trzeba tylko je zauważyć. Zmęczenie, problemy ze snem, skórą czy trawieniem to nie przypadek, lecz znak, że dieta może wymagać zmian. Nawet drobna poprawa nawyków może wyraźnie wpłynąć na samopoczucie.

Źródła

1. NaukaJedzenia.pl