Trwa ładowanie...

Zmiany są dobre! Możesz zmienić pracę, partnera, garderobę czy... antykoncepcję

Avatar placeholder
15.01.2016 15:12
Zmiany są dobre! Możesz zmienić pracę, partnera, garderobę czy... antykoncepcję
Zmiany są dobre! Możesz zmienić pracę, partnera, garderobę czy... antykoncepcję

Rozmowa z dr. Konradem Majem, psychologiem

1. Co warto zmieniać w życiu?

Czasami trudno stwierdzić, co jest dla nas lepsze, a co nie. Trudno też zmieniać coś, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, bo nie znamy alternatyw i boimy się nowej sytuacji. Dość dobrze to widać w przypadku zmiany pracy, miejsca zamieszkania, ale także mniej spektakularnych zagadnień jak metody antykoncepcji czy sposób odżywiania.

Już wiele lat temu amerykański psycholog polskiego pochodzenia, Robert Zajonc, wykazał, że lubimy bardziej to, co już poznaliśmy – dobrze się wtedy czujemy. Nasz umysł ma wtedy łatwiejsze zadanie, nie wydatkuje dodatkowej energii na zrozumienie nowych bodźców. Dlatego przejawiamy tendencję do powielania zachowania. Ale na dłuższą metę to może być nużące. Często narzekamy na rutynę, ale niestety rzadko z nią walczymy.

2. Z którym z obszarów naszego życia: pracą, stylem życia, relacjami emocjonalnymi itd., mamy największy problem, jeśli chodzi o otwartość i gotowość do zerwania z dotychczasowymi przyzwyczajeniami?

Jesteśmy sztywno przywiązani chociażby do tego, co jemy. W 2011 roku Pentor przeprowadził sondaż, który pokazał, że największa grupa Polaków (jedna trzecia) preferuje tradycyjną polską kuchnię. Z tym również wiąże się zestaw codziennych zakupów, które dokonujemy w sklepach – dość standardowy repertuar. Stale powtarzamy też zachowania w sferze obrządków rodzinnych, decyzji finansowych czy sferze seksu. Seks nierozerwalnie wiąże się z elementem odpowiedzialności za siebie i za partnera oraz za najważniejsze decyzje w życiu (macierzyństwo). Dlatego warto ustalić wspólne stanowisko i określić potrzeby, np. te dotyczące antykoncepcji, oraz skonsultować się z lekarzem odnośnie wyboru odpowiedniej metody.

3. Co łatwiej zmienić - samochód czy antykoncepcję?

Zobacz film: "#dziejesienazywo: Czym jest ból?"

Zakup samochodu to działanie, którego dokonuje się zwykle kilka razy w swoim życiu i nie ma co porównywać go z aktem seksualnym, który przecież ma miejsce w wielu wypadkach nawet każdego dnia (w przypadku Polaków to jednak średnio raz w tygodniu). Podejmując rzadkie i ważne decyzje, za każdym razem zastanawiamy się bardziej wnikliwie niż wtedy, gdy mają one charakter codzienny czy zwyczajowy. Czy łatwo zmieniamy nawyki? Odpowiedź jest prosta: nie. Często w naszym życiu posługujemy się sprawdzonymi szablonami, starymi kliszami. Nawyki nas nie kosztują, robimy coś bez większego poznawczego zaangażowania. Załączamy automatyczny pilot i lecimy… Trzeba jednak zastrzec, że pewien poziom automatyzmów jest dla nas bardzo funkcjonalny – aż strach pomyśleć, co by było, gdybyśmy np. jadąc rowerem, zastanawiali się nad każdym wykonywanym ruchem…

Przyzwyczajenia to skutek wychowania, ale szereg przekonań jest kształtowanych stale przez wszystko, co nas otacza – rodzinę, znajomych, a także całe otoczenie kulturowe. W tym również to, co czytamy. Podam przykład: w USA około jedna trzecia kobiet czyta romanse. Jednocześnie, jak pokazały analizy Amandy B. Diekman z Miami University, tylko dziesięć procent powieści zawiera wątek bezpiecznego seksu. Dlaczego? To proste. Opis brania pigułek czy zakładania prezerwatyw zupełnie nie pasuje do romantycznych, pełnych namiętnych uniesień scen. W konsekwencji, jak wykazano w badaniu Diekman, czytelniczki romansów stają się mniej przychylnie nastawione do prezerwatyw oraz są bardziej bierne podczas kontaktów seksualnych.

Co ciekawe, gdy badacze skłonili ludzi do czytania specjalnie przygotowanych tekstów zawierających wątek bezpiecznego seksu, wywoływało to u czytelników pozytywne nastawienie do antykoncepcji.

Ale to nie wszystko, bo w innych badaniach wykazano, że nie tylko treści, które przetwarzamy kształtują nasze przekonania, forma również ma znaczenie. Gdy studentom Uniwersytetu Kalifornijskiego przedstawiano materiał mający przeciwdziałać problemom spowodowanym zajściem w tzw. niechcianą ciążę, okazało się, że nic ich tak nie zachęciło do antykoncepcji, jak prawdziwa historia uczniów szkół średnich stojących w obliczu tzw. „wpadki”. Zachowania w zakresie antykoncepcji to zatem oprócz nawyku efekt określonych przekonań ukształtowanych przez to, co czytamy, oglądamy i o czym słyszymy.

4. Na przestrzeni ostatnich sześćdziesięciu lat jedną ze zmian, która bardzo dotyczy kobiet, jest możliwość świadomego rodzicielstwa. Obecnie wciąż dominującą formą antykoncepcji jest prezerwatywa, a jednocześnie trzydzieści procent badanych polek nie stosuje żadnej antykoncepcji. Dlaczego tak boimy się zmian w tej jednej z najważniejszych sfer naszego życia – udanego życia seksualnego?

Antykoncepcja należy przecież do sfery seksualnej, a ten obszar jest objęty klauzulą tabu. W tej sferze, jak pokazują badania prof. Zbigniewa Izdebskiego, Polacy są konserwatywni. Mało eksperymentujemy w łóżku, kobiety rzadko mówią o swoich pragnieniach i fantazjach seksualnych, edukują się po cichu w tym zakresie, głównie w Internecie. Tradycyjność Polaków ma pewnie swoje przejawy w życiu intymnym. Skoro seks ma służyć prokreacji, to nie ma tu miejsca na antykoncepcję. Ale być może też kobiety obawiają się, że biorąc pigułki, będą spostrzegane jako rozwiązłe? Być może wolą, aby to partner wziął odpowiedzialność za ten obszar i stąd tak duża popularność prezerwatyw? Możliwe jednak, że opór przed antykoncepcją ma inną psychologiczną przyczynę – mechaniczne zabezpieczenie w postaci prezerwatywy wydaje się nieinwazyjne i widoczne w porównaniu z wprowadzeniem do swojego organizmu jakiejkolwiek substancji. Taka jest już ludzka natura, że za naszymi decyzjami stoją czasami różne, również różnorodne, przesłanki. Dlatego warto aktywnie poszukiwać informacji o nowoczesnych rozwiązaniach, obalać mity i wyjaśniać wątpliwości. Jeszcze lepiej, jeżeli informacje te są przekazywane przez specjalistów, osoby cieszące się autorytetem, a więc w przypadku antykoncepcji – lekarzy ginekologów. Kobiety, które będą miały pełną wiedzę na temat różnych metod antykoncepcji, w tym długoterminowej, świadomie rozważą wybór metody planowania rodziny.

5. Czy myśli Pan, że wzorem wielu innych krajów również w Polsce antykoncepcja długoterminowa będzie zdobywała popularność?

Nie jestem lekarzem, ale patrząc z punktu widzenia zmian społecznych – pewnie tak. Gołym okiem widać, co się dzieje - zauważa się dużą mobilność młodych ludzi, częste zmiany, większą łatwość nawiązywania relacji, pęd do kariery itd. W obliczu tych procesów społecznych zapewne poszukiwane będą różne rozwiązania oferowane przez współczesną medycynę.

6. Dlaczego i kiedy potrzebujemy zmian z naszym życiu?

Jako gatunek jesteśmy wręcz stworzeni do nowych doświadczeń, zmian, do tworzenia czegoś nowego. Rutyna w każdym obszarze jest niebezpieczna, zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Nasz kraj według wielu badań i raportów (np. Innovation Score Board, opracowany przez Komisję Europejską) znajduje się na czwartym miejscu od końca w zakresie innowacyjności. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jaka jest tego przyczyna, ale stawiałbym hipotezę, że to efekt rzadkiego eksperymentowania w codziennym życiu. Boimy się wychylić z naszego pudełka codziennych zachowań. To rutyna, którą jednak wolimy, bo dla wielu osób jest ona lepsza niż zmiana, która budzi lęk.

Warto jednak czasami zmienić otoczenie, zjeść coś, czego nigdy się nie jadło, posłuchać muzyki, której się nigdy nie słuchało, porozmawiać z ludźmi, z którymi się nigdy nie rozmawia, ubrać się inaczej niż zwykle, pojechać na wakacje zupełnie w innym stylu niż zawsze. To poszerza nasze horyzonty, powoduje, że stajemy się bardziej otwarci, kreatywni, innowacyjni. Warto ruszyć pod wiatr swoich nawyków. To bardzo wzbogaca nasze życie. A do tego, jeśli nawykowe zachowanie prowadzi nas stale do niesatysfakcjonujących rezultatów, to sygnał, że warto usiąść, przenalizować i być może zmienić metodę. Postęp w wielu dziedzinach jest tak szalony, że warto czasami poszukiwać nowych rozwiązań.

7. Jak "zerwać z rutyną" i wprowadzać zmiany?

Pewien uczeń zapytał kiedyś swojego mistrza, jak długo trzeba oczekiwać na zmiany na lepsze. Usłyszał odpowiedź: jeśli chcesz oczekiwać – to bardzo długo. Zmiany raczej się nie pojawią, jeśli się na nie po prostu czeka.

Jeśli więc nuży cię twoja praca, zacznij szukać innego zajęcia, jeśli denerwuje cię, że jesteś mało aktywna, umów się z koleżanką na wspólne bieganie, a jeśli masz problem z antykoncepcją, zapytaj lekarza jak go rozwiązać. Najważniejsze, by zerwać z rutyną, to chcieć i ruszyć z miejsca…

Dziękujemy za rozmowę!

L.PL.MKT.06.2015.2774

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze