Zostanie wprowadzony monitoring zasobów szpitalnych. "Poprawi jakość opieki przedszpitalnej"
Sejm uchwalił ustawę o utworzeniu Ewidencji Potencjału Świadczeniodawcy (EPS) - centralnego systemu monitorowania zasobów szpitalnych. Dzięki niemu w czasie rzeczywistym będzie można sprawdzić dostępność łóżek, personelu, leków czy krwi, a także szybciej reagować na sytuacje kryzysowe.
W tym artykule:
Nowe narzędzie dla ochrony zdrowia
EPS, przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia, to zautomatyzowany system teleinformatyczny, który będzie pobierał dane bezpośrednio z systemów szpitalnych. Jego głównym celem jest poprawa organizacji pracy w placówkach i ułatwienie podejmowania decyzji przez władze państwowe.
"System ma umożliwiać zgłoszenie zapotrzebowania na łóżka szpitalne przez jednostki systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego" - zapisano w uzasadnieniu projektu.
Resort zdrowia podkreśla, że wdrożenie EPS pozwoli ograniczyć sytuacje, w których pacjent musi być przewożony między szpitalami z powodu braku miejsc.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
"Poprawi jakość opieki przedszpitalnej" - wskazuje ministerstwo, dodając, że szczególnie istotne będzie to w czasie klęsk żywiołowych, pandemii czy działań zbrojnych.
System obejmie nie tylko łóżka i personel medyczny, ale także wyroby medyczne, środki ochrony indywidualnej, gazy medyczne oraz krew i jej składniki. Jak zapisano w projekcie, EPS umożliwi także informowanie o "częściowym lub całkowitym braku możliwości udzielania świadczeń opieki zdrowotnej, m.in. z powodu siły wyższej".
Znaczenie w czasie kryzysu
Dzięki bieżącemu raportowaniu danych państwo zyska narzędzie do szybszego reagowania w sytuacjach nadzwyczajnych. System będzie służył nie tylko ministrowi zdrowia, ale także ministrowi obrony narodowej, co podkreśla jego rolę w obszarze bezpieczeństwa.
Ustawa przewiduje również zakończenie przekazywania do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa danych dotyczących hospitalizacji pacjentów z COVID-19. Moduł ten, choć zaplanowany w czasie pandemii, nigdy nie został uruchomiony.
Za przyjęciem ustawy zagłosowało 421 posłów, nikt nie był przeciw, a 20 osób wstrzymało się od głosu. Dokument trafi teraz do Senatu, który zdecyduje o dalszym losie nowych przepisów.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: PAP, Termedia
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.