Trwa ładowanie...

Generuje 40 proc. przypadków raka wątroby. Wystarczy 5 zł, by go zatrzymać

Zmiany na skórze mogą ostrzegać o chorej wątrobie. W Polsce nadal nie ma programu badań przesiewowych
Zmiany na skórze mogą ostrzegać o chorej wątrobie. W Polsce nadal nie ma programu badań przesiewowych (Getty Images / East News)

Przewlekłe zakażenie wirusem HCV może doprowadzić do rozwoju marskości, a to krok do raka. Tymczasem Polska jako jeden z nielicznych krajów Unii Europejskiej nadal nie wprowadziła Narodowego Programu Zwalczania Zakażeń HCV. - Niepodejmowanie tak prostych i tak tanich działań, jakim jest badanie testem kasetkowym za 5 zł, jest dla mnie po prostu skandaliczne - komentuje prof. Robert Flisiak.

spis treści

1. To jedna z głównych przyczyn raka wątroby

- Nie ma tygodnia, by nie trafiał do nas pacjent na bardzo zaawansowanym etapie WZW C, z marskością wątroby, dekompensacją i rakiem wątrobowokomórkowym - mówił podczas debaty Medycznej Racji Stanu prof. Krzysztof Tomasiewicz, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

- Zachorowalność na nowotwory zależne od HPV i HCV wzrasta i to wymaga szybkich działań - podkreśla cytowany przez PAP dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii.

Zobacz film: "Nadwaga i alkohol. Lekarz punktuje Polaków"

Szacuje się, że w Polsce może być nawet 140 tys. osób zakażonych wirusem HCV, z czego ponad 80 proc. o tym nie wie. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, że w ubiegłym roku zdiagnozowano 3,1 tys. przypadków przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu C, a to tylko kropla w morzu prawdziwych danych.

Wirusowe zapalenie wątroby w Polsce
Wirusowe zapalenie wątroby w Polsce (wp.pl)

Lekarze wskazują na niską świadomość społeczną dotyczącą zakażenia - w grupie ryzyka są nie tylko narkomani, jak zakłada wiele osób.

- Każdy kontakt z krwią, naruszenie ciągłości tkanek związane z urazem, zabiegiem operacyjnym, czy w gabinecie tatuażu, gabinecie stomatologicznym, u kosmetyczki, jeżeli nie są przestrzegane zasady higieny, wiąże się z ryzykiem zakażenia. To oznacza, że każdy z nas w swoim życiu miał do czynienia z procedurami, które mogły go narazić na zakażenie HCV - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

Szacuje się, że wirus odpowiada za 40 proc. wszystkich przypadków raka wątrobowokomórkowego. Jak tłumaczy lekarz, długotrwałe uszkadzanie wątroby przez namnażającego się wirusa prowadzi do powstawania w wątrobie blizn, czyli włóknienia tkanki wątrobowej, a w konsekwencji do marskości ze wszystkimi jej konsekwencjami.

- Wirus powoduje też zmiany w strukturze genetycznej komórek wątrobowych prowadząc do raka wątroby, więc jest to wirus onkogenny - to nie ulega wątpliwości od kilkudziesięciu lat - podkreśla prof. Robert Flisiak.

Prosty test pozwala wykryć zakażenie HCV. Wirus jest jedną z głównych przyczyn raka wątroby
Prosty test pozwala wykryć zakażenie HCV. Wirus jest jedną z głównych przyczyn raka wątroby (Getty Images)

2. Nie wszystkie zmiany da się cofnąć

Eksperci przypominają, że dostępne obecnie terapie pozwalają dość szybko wyeliminować wirusa, o ile zakażenie zostanie wykryte na odpowiednim etapie. Pewnych zmian nie da się już cofnąć.

- Tylko u niektórych da się cofnąć zmiany, które już zaszły. Niestety, jeżeli marskość jest mocno zaawansowana albo - co gorsze - pojawiły się ogniska raka wątroby, nie jesteśmy już w stanie tego cofnąć - zaznacza specjalista chorób zakaźnych.

- Od 2015 r. prowadzimy program monitorowania leczenia HCV w kilkudziesięciu ośrodkach i widzimy, że od 2018 r. z roku na rok mamy coraz więcej pacjentów kwalifikowanych do leczenia z zaawansowaną chorobą. W tej chwili wśród kwalifikowanych do leczenia aż jedną czwartą stanowią chorzy z marskością. To znaczy, że to zakażenie jest w Polsce za późno diagnozowane i tracimy olbrzymią szansę, jaką daje wysoce skuteczne leczenie - podkreśla prof. Flisiak.

Sytuacji nie ułatwia fakt, że zakażenie bardzo długo przebiega bezobjawowo, a to utrudnia rozpoznanie.

- Objawy pojawiają się zwykle dopiero wtedy, gdy choroba jest zaawansowana, często, gdy jest to już marskość lub rak wątroby. Oczywiście w międzyczasie może się zdarzyć, że przypadkowo wykonane badanie enzymów wątrobowych wykaże ich wzrost i to nakieruje lekarza na dalszą diagnostykę, ale zakażenie może nie dawać takich sygnałów i przebiegać niemal bezobjawowo - podkreśla prof. Flisiak.

Z czasem zdewastowanej wątrobie mogą towarzyszyć nietypowe symptomy, których zwykle nie kojarzymy z tym narządem, jak siniaki, pajączki naczyniowe, rumienie zwłaszcza na dłoniach i stopach, nadmierna męczliwość, zmiana koloru moczu lub stolca czy ból w prawym boku, który promieniuje aż do pleców.

3. Brakuje programu badań przesiewowych HCV

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych podkreśla, że w Polsce nadal nie ma rozwiązań systemowych, które umożliwiłyby wczesne wykrycie zakażenia. Sytuację miało ułatwić wprowadzenie od lipca 2022 r. do programu świadczeń lekarza POZ bezpłatnych badań przeciwciał przeciw HCV. W praktyce okazało się, że wskazania do jego zlecenia są bardzo ograniczone.

- Budżet powierzony to namiastka programu, nawet w rozporządzeniu jest zaznaczone, że to nie może być traktowane jak badanie przesiewowe i można je zlecić tylko w uzasadnionych przypadkach. Efekt mamy taki, że na przestrzeni całego pierwszego roku funkcjonowania budżetu powierzonego wykonano zaledwie 50 tys. testów anty-HCV. To jest śmieszna liczba - komentuje prof. Flisiak.

Eksperci od lat przekonują o konieczności wprowadzenia Narodowego Programu Zwalczania Zakażeń HCV, który de facto byłby profilaktyką onkologiczną, ale do tej pory żadna z ekip rządzących nie zdecydowała się jego realizację. Takie rozwiązanie z powodzeniem wprowadziło już wiele państw, takich jak Litwa, Francja czy Niemcy. Takie są też wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia, która oczekuje wyeliminowania zakażeń wirusami hepatotropowymi do 2030 r. Polska na razie nie ma na to szans.

- W sytuacji, w której wiemy, czym skutkuje zakażenie HCV, mamy skuteczne leczenie i niepodważalne dowody na wyjątkowo wysoką efektywność kosztową, niewprowadzenie Narodowego Programu Przesiewowego w Kierunku HCV jest grzechem zaniechania, który powtarzają kolejne rządy, kolejni ministrowie - podkreśla prof. Flisiak.

Jego zdaniem szybkie testy anty-HCV powinny być wykonywane rutynowo w placówkach POZ czy na szpitalnych SOR-ach. Dodaje, że u zdecydowanej większości osób wystarczy wykonanie takiego testu raz w życiu.

4. Badanie kosztuje 5 zł, a może zapobiec rozwoju raka

- WHO oczekuje, że program eliminacji HCV będzie zrealizowany do 2030 r. Przygotowaliśmy taką symulację, co zrobić, żeby to osiągnąć i okazuje się, że powinniśmy do tego czasu każdego roku przetestować ok. 3-3,5 mln osób, to jest ok. dwóch testów na każdy POZ dziennie. Rocznie program kosztowałby 30 mln zł. Dla budżetu Ministerstwa Zdrowia to jest śmieszna kwota, porównując z niektórymi absurdalnymi wydatkami z ostatnich lat. Dodajmy do tego niespotykanie wysoką efektywność kosztową, która oznacza poważne ograniczenie wydatków na leczenie następstw zakażenia HCV i świadczenia rentowe, a także wydłużenie aktywnego życia zawodowego, nie mówiąc o zyskach społecznych i rodzinnych - przypomina profesor.

- Jeżeli dojdzie do rozwoju raka wątroby, to jedyną skuteczną metodą leczenia jest przeszczepienie tego narządu, a to jeden z najdroższych zabiegów, jakie zna medycyna. Jednak jeżeli nowotwór zostanie zdiagnozowany zbyt późno, to chorzy nie kwalifikują się już do przeszczepienia. Biorąc to wszystko pod uwagę niepodejmowanie tak prostych i tak tanich działań, jakim jest badanie testem kasetkowym za 5 zł, jest dla mnie po prostu skandaliczne - puentuje.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze