Trwa ładowanie...

Przyjmowała hormon tarczycy na odchudzanie. "Konsekwencje będą się za nią ciągnęły do końca życia"

Przyjmowała hormon tarczycy na odchudzanie. "Konsekwencje będą się za nią ciągnęły do końca życia"
Przyjmowała hormon tarczycy na odchudzanie. "Konsekwencje będą się za nią ciągnęły do końca życia" (East News)

Endokrynolog Szymon Suwała alarmuje, że hormony tarczycy coraz częściej są stosowane jako środki na odchudzanie. Lekarz opisuje przypadek 26-letniej pacjentki i ostrzega, że przyjmowanie hormonów w celu innym niż zalecane, jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia. "Pacjentka dostała srogą nauczkę. Konsekwencje jej czynu będą się za nią ciągnąć de facto do końca życia" – opisuje lekarz.

spis treści

1. Pseudodietetyk zalecił hormon tarczycy na odchudzanie

Lekarz Szymon Suwała, endokrynolog i Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Bydgoskiej Izby Lekarskiej opisał przypadek 26-letniej pacjentki, która przyjmowała 250 mg lewotyroksyny (hormonu tarczycy T4) bez jakiejkolwiek niedoczynności narządu. Okazało się, że lek zalecił jej "dietetyk", aby szybciej osiągnęła upragniony spadek wagi. W efekcie kobieta schudła, jednak skutki uboczne, jakich doświadczyła, były druzgocące: migotanie przedsionków oraz zawał serca.

"Jaki lekarz przepisał jej lek? Żaden. Lek pacjentka otrzymała przez internet, od ludzi chcących pozbyć się niepotrzebnego środka po zmarłym członku rodziny, tudzież pacjentów zmieniających dawkę na niższą lub wyższą po wizycie u lekarza" – napisał na Facebooku lekarz.

Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

Endokrynolog zwrócił uwagę na łatwość, z jaką można w Polsce zostać dietetykiem. To właśnie ona przyczynia się do umożliwiania pracy osobom niekompetentnym.

"Dopóki używanie takich tytułów jak dietetyk nie będzie regulowane konkretnymi przepisami, określającymi minimalne wymogi (np. wykształcenie, studia, praktyka), ten półświatek będzie miał się jak najlepiej. I z pewnością będzie dalej szkodził innym (...) Pacjentka dostała srogą nauczkę. Konsekwencje jej czynu będą się za nią ciągnąć de facto do końca życia" – pisze lek. Suwała.

2. Jakie mogą być skutki uboczne T4?

Lewotyroksyna znana również jako L-tyroksyna, jest syntetycznym hormonem tarczycy. Jest stosowana w leczeniu niedoboru hormonów tarczycy, w tym choroby Hashimoto i ciężkiej postaci zwanej śpiączką obrzękową śluzówki. Lek ma także zastosowanie w terapii i zapobieganiu niektórym typom guzów tarczycy.

Lekarze ostrzegają, że zastosowanie lewotyroksyny w tak dużej dawce, jak zrobiła to wyżej opisana pacjentka, nawet u młodych i nieobciążonych chorobami osób, jest bardzo niebezpieczne.

- Lek ma głównie zastosowanie w leczeniu niedoczynności tarczycy, czyli wtedy, kiedy mamy tych hormonów za mało i trzeba je uzupełnić, ale nawet wtedy nie stosujemy tak wysokiej dawki, jak ta, którą przyjmowała opisana pacjentka. Rzadko kiedy przepisujemy 200 µm, a jest to znacznie mniej niż 250 mg. Nie stosuje się hormonu tarczycy do leczenia otyłości. Historia medycyny zna eksperymenty, gdzie odchudzano nawet amfetaminą, jednak dziś takie metody są niedopuszczalne – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie endokrynolog dr Anna Łukiewicz.

Lekarka podkreśla, że przyjmowanie hormonu tarczycy w nadmiarze może skutkować wieloma powikłaniami natury krążeniowo-naczyniowej.

- Jeżeli ktoś ma prawidłową czynność tarczycy, a otrzyma leki na niedoczynność, to wywołamy u niego nadmiar hormonów, czyli farmakologiczną nadczynność. Przedawkowanie hormonu tarczycy wiąże się przede wszystkim z powikłaniami kardiologicznymi. Można w ten sposób doprowadzić do bardzo poważnych zaburzeń serca. Niewydolność serca może doprowadzić zaś do udaru. Zdarza się, że wskutek przedawkowania T4 dochodzi do tzw. przełomu tarczycowego, który ma ogromną śmiertelność – wyjaśnia dr Łukiewicz.

3. Nie wolno poprawiać sobie metabolizmu hormonem tarczycy

Niedobór hormonów tarczycy powoduje zaburzenia metabolizmu w organizmie. Wiele kobiet decyduje się zatem na sięgnięcie po zwiększone dawki hormonu tarczycy w celu wyrównania ich poziomu i utraty wagi. Dr Łukiewicz przyznaje, że ona także miała styczność z pacjentkami, które chciały poprawić sobie metabolizm hormonem tarczycy.

- Zdarzyło mi się, że pacjentki, które leczę na niedoczynność tarczycy, same zwiększały sobie dawki przyjmowanych hormonów, twierdząc, że dzięki temu poprawią sobie metabolizm. Mimo wszystko nie były to tak drastyczne dawki, jak w opisywanym przypadku. Niemniej warto głośno mówić o tragicznych konsekwencjach przedawkowania hormonu tarczycy, aby jak najwięcej ludzi miało świadomość, na jakie niebezpieczeństwo decyduje się, stosując leki, które nie są przeznaczone do redukcji masy ciała – nie ma wątpliwości dr Łukiewicz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze