Świąteczna apteczka. Jakie leki warto mieć w domu?
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. To doskonała okazja, aby się spotkać z najbliższymi przy rodzinnym stole. Przyjazna, leniwa atmosfera oraz pyszne potrawy sprawiają, że często jemy więcej, niż powinniśmy. Zdarza się wówczas, że borykamy się z problemami trawiennymi i musimy sięgnąć po środki przeciwbólowe. Dlatego warto jest mieć przy sobie dobrze zaopatrzoną apteczkę. Sprawdź, co powinno się w niej znaleźć.
1. Jakie leki warto mieć w apteczce na święta?
Na wigilijnym stole na pewno nie zabraknie tradycyjnych, pysznych, ale i ciężkostrawnych potraw. Jeśli nie zachowamy umiaru podczas jedzenia, to możemy odczuwać problemy związane z układem pokarmowym. Dlatego, zanim usiądziemy do rodzinnego stołu, należy zaopatrzyć apteczkę domową w odpowiednie leki. Według dra Łukasza Durajskiego, pediatry i konsultanta WHO, powinny znaleźć się w niej przede wszystkim leki, które przyjmujemy na stałe:
- Osoby chorujące np. na cukrzycę muszą mieć przy sobie insulinę ze względu na różne wahania cukru. Z kolei osoby cierpiące na alergię powinny mieć przy sobie lek przeciwalergiczny - mówi dr Łukasz Durajski.
Co oprócz nich powinno się znaleźć w naszej apteczce?
- leki na wzdęcia,
- leki wspomagające trawienie,
- leki przeciwbólowe, rozkurczowe, przeciwbiegunkowe,
- plastry opatrunkowe,
- elektrolity,
- zioła.
Apteczkę najlepiej trzymać pod ręką. Dobrze byłoby ją mieć w miejscu, do którego wszyscy domownicy będą mieli dostęp.
2. Z jakimi problemami trawiennymi najczęściej się borykamy?
Podczas świąt mamy tendencję do przejadania się, w wyniku czego borykamy się z problemami trawiennymi. Zdaniem dra Łukasza Durajskiego należy zachować umiar w jedzeniu i piciu.
- Przejadanie się nie prowadzi do niczego dobrego. Możemy borykać się wówczas z takimi problemami jak: wzdęcia zgaga, biegunka, skurcze brzucha, niestrawność. Trzeba wówczas sięgnąć po leki rozkurczowe. Aby uniknąć przykrych objawów, najlepiej jest jeść posiłki w małych porcjach - mówi dr Durajski.
- Powinniśmy przygotowywać mniej posiłków. Niestety zazwyczaj szykujemy wiele potraw, ponieważ chcemy, aby dla wszystkich starczyło jedzenia. Duża ilość jedzenia na stole sprawia, że ciągle sięgamy po kolejne dania. W Polsce mamy skłonność do objadania się. Dlatego jedzenie powinno być podawane w odpowiednich porcjach. Na talerzu powinna znaleźć się określona ilość jedzenia i nie powinniśmy sięgać po więcej. Należy też wypić 1,5 litra wody. Musimy jednak pamiętać, aby nie pić jej od razu po jedzeniu. Będziemy wówczas generować większe ryzyko wystąpienia problemów trawiennych - dodaje.
Zdaniem lekarza po zjedzeniu posiłku należy pójść na spacer.
- Powinniśmy zachować aktywność fizyczną. Dobrze byłoby przejść się do lasu lub parku. Unikajmy spacerów po galeriach handlowych. Lepiej spędzić czas na świeżym powietrzu - informuje dr Łukasz Durajski.
Jeśli podczas posiłku zakrztusimy się, będziemy mieli duszności, problemy z oddychaniem lub wystąpi silna reakcja uczuleniowa organizmu, to trzeba wezwać lekarza.
- Nie należy wzywać pogotowia z błahych powodów. Wszystko dlatego, żeby nie blokować karetek, które mogłyby pojechać do naprawdę ciężko chorej osoby - wyjaśnia dr Durajski.
3. Podczas świąt należy zachować zasady bezpieczeństwa
Dr Łukasz Durajski apeluje, aby zachować zdrowy rozsądek podczas nadchodzących świąt. W związku z tym, że trwa pandemia, należy przestrzegać zasad higieny osobistej. Trzeba dezynfekować ręce, zachować dystans społeczny i nosić maseczkę w miejscach publicznych.
- Przestrzeganie zasad może uchronić nas przed zakażeniem koronawirusem. Święta powinniśmy spędzić w gronie najbliższych osób. Nie organizujmy zjazdów rodzinnych, które mogą zwiększyć ryzyko zachorwania na COVID-19 - podsumowuje Durajski.
4. Leki na wypadek COVID-19
COVID-19 bywa nieprzewidywalny, choroba może się rozwinąć z dnia na dzień, powodując, że nie mamy siły wstać z łóżka. Dlatego, jeżeli podejrzewasz u siebie zakażenie, od razu skonsultuj się z lekarzem i na wszelki wypadek izoluj. Jeszcze przed świetami skompletuj awaryjną apteczkę.
- Na pewno warto mieć w domu jakieś leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, bo jednak ból mięśni, ból stawów w tej chorobie zdarza się często. Leki przeciwgorączkowe stosujemy dopiero, jeżeli temperatura przekracza 38 stopni - tłumaczy w rozmowie z abcZdrowie dr Jursa-Kulesza.
Lekarze radzą, by zaopatrzyć się również w pulsoksymetr i ciśnieniomierz. Regularne pomiary pomogą zauważyć moment, w którym stan chorego się pogarsza.
- Warto mieć w domu pulsoksymetr po to, żeby mierzyć saturację tlenu, szczególnie jeżeli jesteśmy w grupie ryzyka. Powinniśmy monitorować pulsoksymetrem tę saturację 2-3 razy dziennie. Kolejna rzecz to jest też regularne mierzenie ciśnienia - dodaje ekspert.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.