Brutalny atak na pielęgniarkę w Lublinie. 50-latek usłyszał zarzuty
W jednym z lubelskich szpitali doszło do poważnego incydentu z udziałem pacjenta i personelu medycznego. 50-letni mieszkaniec Lublina, będący pod wpływem alkoholu, podczas udzielania mu pomocy zaatakował pielęgniarkę. Sprawa trafiła do prokuratury, a mężczyzna usłyszał już zarzuty karne.
W tym artykule:
Atak na pielęgniarkę
Według relacji policji, mężczyzna został przywieziony do szpitala przez pogotowie ratunkowe po tym, jak znaleziono go z obrażeniami na jednej z ulic miasta. W trakcie badań zachowywał się agresywnie.
Jak informuje podkom. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, "mężczyzna drapał pielęgniarkę, chwytał ją za szyję i dusił". Natychmiast wezwano policję, która zatrzymała agresora. Podczas interwencji znieważał on również funkcjonariuszy.
50-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Zgodnie z Kodeksem karnym, za takie czyny grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Polacy agresyjni w konfliktowi. "Pandemia była testem dla relacji międzyludzkich"
Dodatkowo został ukarany mandatami za używanie wulgaryzmów oraz niewykonywanie poleceń służb. Mężczyzna objęty został policyjnym dozorem.
Nowe przepisy
W kontekście tego typu incydentów coraz głośniej mówi się o konieczności wzmocnienia ochrony prawnej osób ratujących życie. Ministra zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała niedawno, że rząd planuje rozpatrzyć projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który przewiduje zaostrzenie kar za przemoc wobec personelu medycznego.
Nowelizacja miałaby objąć szczególną ochroną nie tylko funkcjonariuszy publicznych, ale także ratowników medycznych, strażaków oraz zwykłych obywateli udzielających pomocy w nagłych przypadkach.
Jeśli projekt wejdzie w życie, kara za naruszenie nietykalności pracownika ochrony zdrowia mogłaby wynieść od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. To wyraźny sygnał, że agresja wobec osób niosących pomoc nie będzie dłużej tolerowana.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.