Czy jedzenie lodów naprawdę obciąża gardło? Sprawdzamy fakty
Czy od jedzenia lodów można się przeziębić? To pytanie powraca co roku, gdy tylko zaczynają się upały, a zamrażarki w sklepach zapełniają się kolorowymi opakowaniami. Dla wielu osób lody to letnia przyjemność, a dla innych ryzyko bólu gardła i infekcji. Ale czy zimny deser naprawdę obciąża organizm, czy to tylko mit powtarzany przez pokolenia? Sprawdź, co na ten temat wykazuje nauka i kiedy warto zachować ostrożność.
W tym artykule:
Skąd wzięło się przekonanie, że lody szkodzą?
Przekonanie, że lody mogą zaszkodzić gardłu, ma swoje korzenie głównie w tradycyjnych obserwacjach i medycynie ludowej. Zimne jedzenie od dawna było kojarzone z wychładzaniem organizmu, a stąd już krok do powiązania go z infekcjami. W czasach, gdy dostęp do opieki medycznej był ograniczony, wielu rodziców unikało podawania dzieciom zimnych deserów, obawiając się przeziębienia lub zapalenia gardła.
Dodatkowo, infekcje górnych dróg oddechowych często pojawiały się latem, gdy jedzono więcej lodów, co mogło wytworzyć fałszywą zależność przyczynowo-skutkową. Choć dziś wiemy, że wirusy, a nie niska temperatura, są bezpośrednią przyczyną infekcji, ten mit wciąż ma się dobrze.
Co się dzieje z gardłem, gdy jemy coś zimnego?
Kiedy spożywamy coś zimnego, jak lody czy napoje z lodem, błona śluzowa gardła gwałtownie się ochładza. Może to wywołać chwilowy skurcz naczyń krwionośnych i uczucie drapania lub podrażnienia, szczególnie u osób wrażliwych lub już lekko przeziębionych. W większości przypadków to przejściowy efekt, który nie prowadzi do infekcji.
U osób ze skłonnością do stanów zapalnych, np. nawracającymi anginami, zimne jedzenie może działać drażniąco i trochę osłabiać miejscową odporność błony śluzowej. Jednak u zdrowych osób jedzenie lodów nie powoduje choroby samo w sobie. Infekcja pojawia się dopiero wtedy, gdy w gardle rozwiną się bakterie lub wirusy. Co ciekawe, w niektórych przypadkach zimno może nawet łagodzić ból gardła, działając jak naturalny kompres zmniejszający obrzęk i stan zapalny.
Lody a przeziębienia – co podpowiada medycyna?
Z medycznego punktu widzenia jedzenie lodów nie powoduje przeziębienia. Choroby wirusowe, takie jak grypa czy przeziębienie, wywoływane są przez patogeny, a nie przez zimne jedzenie. To, że po zjedzeniu lodów ktoś zachoruje, jest raczej zbiegiem okoliczności niż skutkiem ich spożycia.
Jednak warto wiedzieć, że zimne produkty mogą chwilowo obniżyć temperaturę w obrębie gardła i osłabić lokalną odporność błon śluzowych. U osób przemęczonych, zestresowanych lub przebywających w klimatyzowanych pomieszczeniach może to zwiększyć podatność na infekcje, zwłaszcza jeśli organizm już walczy z drobnoustrojami.
Z drugiej strony, u pacjentów po zabiegach w obrębie gardła, np. usuwania migdałków lody są wręcz zalecane, ponieważ łagodzą ból, zmniejszają opuchliznę i przynoszą ulgę. Kluczowe znaczenie ma więc ogólny stan zdrowia i indywidualna wrażliwość, a nie same lody.
Kto powinien uważać z lodami?
Choć lody nie są bezpośrednią przyczyną infekcji, nie każdy powinien sięgać po nie bez ograniczeń. Osoby z przewlekłymi stanami zapalnymi gardła, migdałków czy zatok mogą odczuwać pogorszenie objawów po zjedzeniu bardzo zimnych deserów, zwłaszcza jeśli spożywane są w pośpiechu lub w czasie osłabienia organizmu.
Również dzieci, które mają tendencję do częstych infekcji górnych dróg oddechowych, mogą reagować na lody większą wrażliwością gardła. Podobnie osoby z obniżoną odpornością, alergiami pokarmowymi lub nietolerancją laktozy powinny zachować ostrożność, nie tylko ze względu na temperaturę, ale i skład lodów.
Warto też uważać na lody bardzo słodkie lub zawierające sztuczne dodatki, ponieważ mogą działać drażniąco na śluzówkę, a u niektórych prowadzić do refluksu, co również może objawiać się bólem gardła. W takich przypadkach lepiej wybierać lody naturalne, domowe lub sorbety na bazie owoców.
Jak bezpiecznie jeść lody?
Aby cieszyć się lodami bez nieprzyjemnych skutków, warto przestrzegać kilku prostych zasad. Przede wszystkim nie jedz ich zbyt szybko. Nagłe ochłodzenie gardła może wywołać jego podrażnienie, szczególnie jeśli jesteś osłabiony lub przebywasz w klimatyzowanym pomieszczeniu. Zamiast dużych kęsów lepiej pozwolić lodom powoli roztapiać się w ustach, ponieważ dzięki temu organizm ma czas, by przystosować się do zmiany temperatury.
Dobrze też unikać lodów bezpośrednio po wysiłku fizycznym, gdy jesteś rozgrzany, bo w takiej sytuacji różnica temperatur działa na gardło szczególnie gwałtownie. Z kolei dzieciom najlepiej podawać lody lekko rozpuszczone, zwłaszcza jeśli często chorują na gardło.
Jeśli chcesz ograniczyć ryzyko nieprzyjemnych reakcji, wybieraj lody naturalne, bez sztucznych barwników i konserwantów. Lody na bazie jogurtu lub sorbety owocowe często są łagodniejsze dla organizmu i lżej strawne.
Lody nie muszą być wrogiem gardła, jeśli sięgamy po nie z umiarem i rozsądkiem. Choć ich niska temperatura może chwilowo obniżać odporność błony śluzowej, samo jedzenie lodów nie wywołuje przeziębienia ani anginy, ponieważ te są efektem kontaktu z wirusami lub bakteriami. Kluczem jest sposób, w jaki je spożywamy. Wolne tempo jedzenia, unikanie lodów zaraz po treningu oraz w trakcie choroby, a także wybór naturalnych produktów to klucz do smaku, który nie szkodzi zdrowiu. Jeśli zadbamy o te detale, lody mogą być nie tylko bezpieczną przyjemnością, ale też całkiem orzeźwiającym elementem letniego menu.
Źródła
- NaukaJedzenia.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.