Koronawirus. Czy warto kupić pulsoksymetr na własną rękę? Niedzielski odpowiada (WIDEO)
W obliczu niesłabnącego wzrostu zakażeń polska służba zdrowia przestaje być wydolna. Czy dobrym pomysłem jest zakup na własną rękę pulsoksymetrów, które mierzą saturację, a więc poziom nasycenia krwi tlenem? Na pytanie w programie WP "Money. To się liczy" odpowiada minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zapewnia, że nie trzeba kupować takich sprzętów jak pulsoksymetry, ponieważ będą dostarczane do wszystkich potrzebujących. Jednak jeśli ktoś odczuwa taką potrzebę, to nie można mu zabronić.
- Konsekwentnie realizujemy projekt, który zapowiedzieliśmy tydzień temu. Dostarczamy do osoby wskazanej przez lekarza rodzinnego pulsoksymetr, który następnie poprzez aplikację na telefonie, przekazuje informacje do centrum monitoringu - mówi Niedzielski.
Czy centrum monitoringu już istnieje? Według Niedzielskiego jest w tej chwili budowane. Minister ma nadzieję, że w przyszłym tygodniu już będzie funkcjonowało.
- Jeżeli chodzi o liczbę tych pulsoksymetrów, to w tej chwili na cele pilotażu do Małopolski jest dostarczane 1500 tych pulsoksymetrów. W przyszłym tygodniu ma się pojawić około 20 tys. zakupionych urządzeń - dodaje.
ZOBACZ WIDEO
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.