2 z 6Rak żywi się cukrem
Przeświadczenie o tym, że cukier stanowi najlepszą pożywkę dla raka jest chyba jednym z najsilniej zakorzenionych w naszej świadomości przekonań, które nie jest do końca słuszne. Owszem, nadmiar cukru poważnie nam szkodzi, jednak nie można zapomnieć o tym, że węglowodany stanowią jedną z głównych grup składników odżywczych potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania, dlatego całkowita rezygnacja z ich spożywania nie jest zalecana.
Problemem jest wybór odpowiedniego ich typu. Najgroźniejsze są dla nas cukry proste i to właśnie one powinny zostać stanowczo ograniczone. Podczas gdy ogólna zawartość węglowodanów w diecie dorosłego człowieka powinna wynosić 45-55 proc., zawartość cukrów prostych, czyli m.in. glukozy, fruktozy, sacharozy i laktozy, nie może przekraczać 10 proc. Fundamentem powinny stać się zatem węglowodany złożone.
Zbyt częste sięganie po cukry proste, które ukryte są nie tylko w słodkościach, ale i wielu innych produktach, które spożywamy każdego dnia – białym pieczywie, owocach, czy wyrobach mlecznych – może doprowadzić do otyłości, a ta z kolei, jak udowodniono, zwiększa ryzyko raka piersi, prostaty, jelita grubego i trzonu macicy.