Do lekarza bez rodzica przed 18. rokiem życia? RPD apeluje o zmiany
Młodzi pacjenci chcą szybszego kontaktu z lekarzem i wsparcia psychologicznego. Rzeczniczka Praw Dziecka przekonuje, że prawo powinno nadążać za tymi potrzebami.
W tym artykule:
Głos dzieci ma znaczenie w polityce zdrowotnej
Podczas I Forum Zdrowia Dzieci w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak mówiła o konieczności wzmocnienia ochrony zdrowia najmłodszych. W jej ocenie kluczowe jest to, by planując rozwiązania systemowe, "wsłuchiwać się w głos samych dzieci". Jak podkreślała, młodzi ludzie potrafią jasno komunikować, czego potrzebują i gdzie widzą największe braki.
Dla wielu dzieci i nastolatków kontakt z systemem ochrony zdrowia bywa stresujący, a bariery organizacyjne i prawne potrafią skutecznie zniechęcać do szukania pomocy.
Rzeczniczka wymieniła obszary, w których dzieci i młodzież odczuwają szczególny niedobór wsparcia. Na pierwszym miejscu pojawia się większa dostępność do lekarzy. W praktyce oznacza to krótszy czas oczekiwania na wizytę i łatwiejszą możliwość uzyskania porady, gdy pojawiają się objawy choroby lub niepokojące sygnały.
"Gdyby mi to ojciec kiedyś powiedział...". Psycholog Jacek Masłowski o tym, czego każdy rodzic powinien nauczyć dzieci
Drugim filarem jest większa dostępność psychologów. W ostatnich latach coraz częściej mówi się o kryzysach psychicznych wśród młodzieży, ale wiele osób wciąż trafia po pomoc zbyt późno. Równie ważna jest większa dostępność do pedagogów, którzy w szkołach mogą wychwycić problemy wcześniej i pomóc uczniom znaleźć odpowiednie wsparcie.
Samodzielna decyzja nastolatka o zdrowiu
Szczególnie mocno wybrzmiał apel dotyczący większego dostępu do świadczeń medycznych dla osób poniżej 18. roku życia. Monika Horna-Cieślak wskazywała, że potrzebne są zmiany w prawie, które umożliwią młodym pacjentom samodzielne decydowanie o swoim zdrowiu w określonych sytuacjach.
Chodzi o przypadki, w których wymóg obecności lub zgody opiekuna może stać się barierą: gdy nastolatek obawia się reakcji rodzica, wstydzi się problemu albo potrzebuje pilnej pomocy. Zdaniem rzeczniczki "bardzo tego potrzebujemy", aby młodzi ludzie nie rezygnowali z leczenia tylko dlatego, że formalności są dla nich nie do przejścia. Wprowadzenie jasnych, bezpiecznych reguł mogłoby zwiększyć dostęp do pomocy, a w konsekwencji poprawić ochronę zdrowia dzieci i młodzieży.
Zobacz też: Zabrali głos ws. edukacji zdrowotnej. "Młodzież nie wie dziś nic, a rodzice niewiele więcej"
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Rynek Zdrowia
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.