Dotykają co piątego Polaka i nasilają się jesienią. "Twierdzą, że nie mają chęci do życia"
Na choroby tarczycy cierpi co piąty Polak. Ospałość, zmęczenie, brak sił - u wielu osób w okresie jesienno-zimowym te objawy się nasilają. - Tarczyca jest bardzo wrażliwa na zmiany pór roku. Jesienią i zimą często pacjenci mówią, że kładą się spać zmęczeni i wstają zmęczeni, twierdzą, że nie mają chęci do życia - mówi dr n. med. i n. o zdr. Szymon Suwała, endokrynolog.
W tym artykule:
Na choroby tarczycy cierpi 20 proc. Polaków
Zaburzenia funkcji tarczycy należą do najczęstszych problemów zdrowotnych w Polsce. Szacuje się, że nawet jedna na pięć osób może zmagać się z chorobami tarczycy - niedoczynnością, autoimmunologicznym zapaleniem gruczołu tarczowego czy nadczynnością narządu.
Jednak jak wskazują lekarze, te dane to tylko wierzchołek góry lodowej, bo wiele przypadków pozostaje niezdiagnozowanych.
- Bezapelacyjnie najczęstszą chorobą tarczycy w Polsce, poza chorobą guzkową, jest niedoczynność tarczycy najczęściej na tle choroby Hashimoto. Jest to choroba z autoagresji, czyli taka, w której nasz organizm buntuje się przeciwko sobie i jest generowana między innymi przez stres - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. i n. o zdr. Szymon Suwała, endokrynolog, diabetolog i obesitolog.
- Ponadto choroby tarczycy mogą być uaktywniane także przez infekcje. I właśnie ten stres, zwiększające się tempo życia czy wspomniane infekcje, które towarzyszą nam w okresie jesienno-zimowym, mogą być powodem tego, że coraz więcej osób zmaga się z chorobami tarczycy - dodaje.
Ekspert dodaje, że okres jesienno-zimowy może być szczególnie trudny dla takich pacjentów. Powód? Właśnie wtedy bardzo często notują oni nasilenie objawów choroby. W przypadku niedoczynności będzie to osłabienie, senność, wypadanie włosów, sucha skóra, łamliwe paznokcie, zaparcia i uczucie braku zadowolenia z życia.
Natomiast przy nadczynności pojawia się spadek masy ciała mimo zwiększonego apetytu, kołatanie serca, wzmożone pocenie, uczucie gorąca, drżenie rąk i nerwowość.
Częsty objaw to zmęczenie
- Tak jak wspomniałem, mamy obecnie sezon infekcyjny - zmagamy się np. z grypą czy koronawirusem, który już chyba z nami pozostanie. A infekcje mogą odpowiadać za uaktywnianie lub nasilanie się chorób tarczycy. Ponadto tarczyca odpowiada za utrzymanie prawidłowej temperatury naszego ciała w odpowiedzi, chociażby na obniżenie temperatury na zewnątrz. Trzeba powiedzieć to jasno - tarczyca jest bardzo wrażliwa na zmiany pór roku. Jesienią i zimą często pacjenci mówią, że kładą się spać zmęczeni i wstają zmęczeni, twierdzą, że nie mają chęci do życia. Jako lekarz w tym okresie obserwuje też cięższe przebiegi chorób tarczycy - tłumaczy dr Suwała.
Endokrynolog mówi, by nie ignorować objawów i nie zrzucać ich na karb np. zmiany pory roku czy zmęczenia.
- Gdy takie symptomy jak np. zmęczenie, ospałość czy spowolnienie metabolizmu się pojawią, powinniśmy udać się do lekarza. Odpowiednia diagnostyka powinna zacząć się od dokładnego wywiadu, a następnie pacjent powinien otrzymać skierowanie na badania laboratoryjne - radzi dr Suwała.
Skutki zaniedbania zdrowia tarczycy
W przypadku podejrzenia jednej z chorób tarczycy będzie to skierowanie na proste i bezbolesne badanie z krwi - oznaczenie stężenia hormonu TSH.
- Oczywiście tych badań może być więcej. Bardzo często lekarze zlecają także oznaczenie poziomu stężenia wolnych hormonów tarczycy, czyli FT3 i FT4. Najlepiej oceniać te wszystkie parametry podczas jednego badania. Wówczas mamy pełny obraz sytuacji i stanu zdrowia pacjenta. Te wszystkie trzy parametry możemy zbadać podczas jednego pobrania krwi. Jeżeli badania pokażą, że te zaburzenia występują lub były wcześniej leczone, ale doszło do ich nasilenia, to należy wdrożyć lub zintensyfikować leczenie hormonalne - podkreśla dr Suwała.
A wprowadzenie odpowiedniego leczenia jest szalenie istotne, bo nieleczone choroby tarczycy mogą prowadzić do wielu innych schorzeń. - Jeżeli prawidłowo nie zdiagnozujemy i nie będziemy leczyć niedoczynności tarczycy, możemy doprowadzić do niewydolności serca czy niedrożności porażennej jelit. W skrajnych przypadkach do przełomu hipometabolicznego, czyli stanu śpiączki, ponieważ w wyniku długotrwałego niedoboru hormonów tarczycy nasz organizm nie jest w stanie funkcjonować normalnie - tłumaczy dr Suwała.
Lekarz przyznaje, że choć zwiększa się świadomość chorób tarczycy, to nadal wiele osób o badaniach zapomina. Dlatego warto podkreślać, że należy je robić. Jedną z inicjatyw, która ma taką misję jest projekt "Zdrowa tarczyca", który właśnie rusza we Wrocławiu.
Celem kampanii jest zwiększenie świadomości mieszkańców miasta na temat objawów, diagnostyki i profilaktyki chorób tarczycy. Obejmuje ona dwa szkolenia stacjonarne i cykl webinariów edukacyjnych przygotowanych przez specjalistów z zakresu endokrynologii i chorób metabolicznych.
- Każde takie działanie, które promuje profilaktykę, zawsze będzie miało moje wsparcie. Należy jak najwięcej mówić o chorobach tarczycy i sposobie na to, by je zdiagnozować - podsumowuje dr Suwała.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.