Fala COVID ruszyła. GIS potwierdza pierwsze zgony
W Polsce notuje się coraz więcej zakażeń koronawirusem, a eksperci przestrzegają, że przebieg choroby może być ciężki. Dr Paweł Grzesiowski, szef sanepidu, w rozmowie z TOK FM podkreślił, że pojawiły się już pierwsze przypadki śmiertelne związane z COVID-19.
Jesienna fala
Sanepid potwierdza, że obecnie mamy do czynienia z nową falą zachorowań na COVID-19. Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego co tydzień pojawia się ponad 50 tys. nowych przypadków. Jeszcze na początku września mówiło się o 5 tys. zachorowaniach tygodniowo.
- Mamy już ponad 50 tys. zakażeń potwierdzanych tygodniowo, co oznacza, że fala się rozpoczęła. Trudno jednak przewidzieć, kiedy będziemy mieć szczyt zachorowań, to zależy od różnych czynników. Pamiętajmy też, że jesienny sezon infekcyjny to czas wzrostu zakażeń także innymi wirusami, jak chociażby grypy i RSV - powiedział w rozmowie z WP abcZdrowie Marek Waszczewski, rzecznik GIS.
Najgorsza sytuacja jest w Wielkopolsce, Mazowszu i na Dolnym Śląsku, gdzie wskaźniki zachorowań przekraczają 80-90 przypadków na 100 tys. mieszkańców.
Lekarze przyznają, że do gabinetów trafia coraz więcej pacjentów, a niektóre przychodnie odnotowują nawet kilkanaście potwierdzonych infekcji dziennie.
Pierwsze zgony
O skali zagrożenia mówił na antenie TOK FM Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski. - Niestety, od ponad miesiąca widzimy wyraźny trend wzrostowy, jeśli chodzi o zachorowania na COVID-19 - zaalarmował. Podkreślił, że nie wolno traktować koronawirusa jak zwykłego przeziębienia, ponieważ komplikacje są znacznie poważniejsze niż po "zwykłej" infekcji. Poinformował również o pierwszych zgonach po przechorowaniu COVID-19.
- Osoby, które już mają choroby przewlekłe, szczególnie krążenia, mogą mieć poważne kłopoty z powodu COVID-19. To już widzimy: rośnie liczba hospitalizacji, a także pojawiają się pierwsze przypadki śmiertelne - podkreślił w wywiadzie.
Grzesiowski wyjaśnił, że wirus atakuje naczynia krwionośne obecne w całym organizmie, co może prowadzić do powikłań zakrzepowych, udarów i zawałów serca.
Jak rozpoznać COVID-19?
Lekarze rodzinni i specjaliści chorób zakaźnych wskazują, że obecna fala zakażeń często przebiega ciężej, niż mogłoby się wydawać.
- Niby COVID-19 ma być łagodniejszy, a ja ciągle słyszę od pacjentów, że dosłownie nie mogą ruszyć ani ręką, ani nogą, tylko leżą - tłumaczyła na łamach WP abcZdrowie Bożena Janicka, lekarka rodzinna z Wielkopolski.
Chorzy skarżą się na silne zmęczenie, bóle mięśni, głowy i zatok, a także uczucie ucisku w klatce piersiowej. Często pojawiają się też dolegliwości ze strony układu pokarmowego, w tym biegunki czy bóle brzucha.
Szczepienia i profilaktyka
Ministerstwo Zdrowia uruchomiło już program bezpłatnych szczepień zaktualizowaną preparatem Spikevax LP 8.1 firmy Moderna. Dostępne są one zarówno w przychodniach POZ, jak i w aptekach.
- Polska zamówiła ponad milion dawek i nie ma obaw, że ich zabraknie – podkreślił dr Grzesiowski.
Eksperci przypominają, że szczepienie przeciwko COVID-19 można połączyć ze szczepieniem na grypę. To szczególnie ważne w kontekście ryzyka podwójnych infekcji, które jesienią mogą dodatkowo obciążyć system ochrony zdrowia.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.