Główny sprawca raka w tym kraju. Odpowiada aż za 62 proc. przypadków
Już jeden drink dziennie może wyraźnie podnosić ryzyko specyficznego raka w obrębie jamy ustnej - zwłaszcza przy jednoczesnym paleniu tytoniu. Takie wnioski płyną z najnowszych badań przeprowadzonych na mieszkańcach Indii.
W tym artykule:
Alkohol i rak jamy ustnej: niepokojąco niski próg ryzyka
Duże badanie porównawcze przeprowadzone na mieszkańcach Indii i opublikowane w czasopiśmie BMJ Global Health wykazało, że nawet niewielkie, codzienne ilości alkoholu wiążą się ze wzrostem ryzyka raka błony śluzowej policzka (buccal mucosa). Chodzi o nowotwór rozwijający się w miękkiej, różowej wyściółce policzków i warg. To szczególnie ważne, bo rak jamy ustnej jest w Indiach drugim najczęstszym nowotworem złośliwym: każdego roku diagnozuje się tam około 143 759 nowych przypadków, a blisko 79 979 osób umiera. Przeżycie co najmniej 5 lat dotyczy mniej niż połowy chorych.
Badacze zwracają uwagę, że alkohol i tytoń często "chodzą w parze", dlatego trudno ocenić udział każdego z czynników oddzielnie. W Indiach dodatkowym problemem jest wysoka popularność tytoniu bezdymnego, w tym tytoniu do żucia, oraz lokalnych trunków wytwarzanych poza ścisłą kontrolą.
Kogo przebadano i co sprawdzano?
W analizie porównano 1803 osoby z potwierdzonym rakiem błony śluzowej policzka z 1903 osobami bez tej choroby (grupa kontrolna). Dane zbierano w pięciu ośrodkach w latach 2010-2021. Większość uczestników miała 35-54 lata, ale niemal połowa przypadków dotyczyła osób w wieku 25-45 lat, co pokazuje, że choroba nie czeka do późnej starości.
Tak maskuje się depresja. "Strategia radzenia sobie"
Uczestnicy opisywali, jak długo i jak często piją alkohol oraz po jakie rodzaje sięgają: zarówno międzynarodowe (np. piwo, whisky, wódka), jak i lokalne (m.in. apong, desi daru, mahua). Pytano też o długość i typ używania tytoniu, aby ocenić, jak te czynniki na siebie wpływają.
Największe ryzyko: lokalne trunki i połączenie z tytoniem do żucia
W grupie chorych częściej deklarowano picie alkoholu niż w grupie kontrolnej. Co istotne, ryzyko raka było wyższe u osób pijących, a najwyższe u wybierających lokalne alkohole. W porównaniu z abstynentami: osoby pijące miały o 68 proc. wyższe ryzyko, pijące "międzynarodowe" alkohole o 72 proc., a wybierające lokalne trunki aż o 87 proc.
Badanie podważa też popularny mit o "bezpiecznej dawce": już około 9 g alkoholu dziennie (mniej więcej jeden standardowy drink) wiązało się z ok. 50 proc. wzrostem ryzyka. Z kolei jednoczesne używanie alkoholu i tytoniu do żucia przekładało się na ponad czterokrotny wzrost ryzyka, a autorzy szacują, że interakcja tych dwóch czynników może odpowiadać za 62 proc. przypadków tego nowotworu w Indiach.
Badacze sugerują, że etanol może zwiększać przepuszczalność nabłonka w jamie ustnej, przez co tkanki stają się bardziej podatne na inne kancerogeny obecne w produktach tytoniowych. Przy lokalnych alkoholach dochodzi jeszcze możliwe zanieczyszczenie toksynami (np. metanolem czy aldehydem octowym oraz brak regulacji produkcji. Wniosek jest prosty: profilaktyka ograniczająca alkohol i tytoń mogłaby znacząco zmniejszyć skalę raka błony śluzowej policzka w Indiach.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- George, G. S., et al. (2025). Association of alcohol and different types of alcoholic beverages on the risk of buccal mucosa cancer in Indian men: a multicentre case-control study. BMJ Global Health. DOI: 10.1136/bmjgh-2024-017392.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.