Gruźlica w Krośnie Odrzańskim. 145 osób trafiło pod nadzór sanepidu
W Krośnie Odrzańskim wykryto ognisko gruźlicy, które objęło dwie placówki edukacyjne – klub dziecięcy "Maleństwa" oraz Przedszkole nr 1. Sanepid objął nadzorem epidemiologicznym 145 osób: dzieci, pracowników i osoby z kontaktu. Po potwierdzeniu dwóch przypadków choroby obie placówki zostały zamknięte do czasu zakończenia dezynfekcji i pełnej oceny sytuacji epidemiologicznej.
W tym artykule:
Dwa potwierdzone przypadki i setki osób w kontakcie
Pierwszy przypadek gruźlicy zidentyfikowano już w styczniu tego roku. Osoba zakażona była wówczas hospitalizowana, a późniejsze dochodzenie wykazało, że pracowała w klubie dziecięcym.
Drugi przypadek wykryto 9 czerwca br. również u pracownika placówki. Łącznie nadzorem epidemiologicznym objęto 110 dzieci i 35 osób dorosłych, w tym pracowników i osoby z kontaktu domowego.
W ramach działań prewencyjnych wdrożono testy IGRA, nowoczesne badania diagnostyczne wykrywające kontakt z prątkiem gruźlicy. Po ich przeprowadzeniu u 20 osób wynik był pozytywny, a u 11 graniczny. Nie oznacza to jednak, że osoby te są chore, a wskazuje jedynie na ekspozycję na bakterie gruźlicy.
Epidemia gruźlicy. Ta choroba przez stulecia zabiła miliony
Oba ośrodki edukacyjne pozostaną zamknięte do czasu przeprowadzenia pełnej dezynfekcji wszystkich powierzchni oraz uzyskania opinii lekarskich umożliwiających powrót dzieci i personelu.
Stara choroba wciąż aktualnym zagrożeniem
W związku z narastającym niepokojem, głos zabrała dr Agnieszka Matkowska-Kocjan, specjalistka chorób zakaźnych. W swoim wpisie na Facebooku uprzedziła potencjalną falę hejtu wobec szczepień.
"Większość z tych osób, które miały dodatni wynik testu, z pewnością była szczepiona przeciw gruźlicy. Postaram się zatem wyjaśnić, dlaczego nie jest to ani trochę dziwne" - zaznaczyła we wpisie.
Lekarka wyjaśnia, że szczepionka BCG, obowiązkowo podawana w pierwszych dobach życia dziecka, ma niską skuteczność w zapobieganiu zakażeniu – wynosi ona ok. 50 proc. i jest zmienna geograficznie.
"BCG ma ogromną zaletę – chroni przed ciężkimi postaciami gruźlicy u dzieci, takimi jak gruźlicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy gruźlica prosówkowa, która rozprzestrzenia się po całym organizmie i charakteryzuje się wysoką śmiertelnością" - zwraca uwagę ekspertka.
Matkowska-Kocjan podkreśla, że dzieci, jeśli były zaszczepione, prawdopodobnie nie rozwiną pełnoobjawowej gruźlicy, a jedynie utajoną (latentną), wymagającą leczenia, ale nie zagrażającą życiu.
Gruźlica, mimo obowiązkowych szczepień, nadal stanowi poważne zagrożenie. To choroba zakaźna, najczęściej atakująca płuca, przenoszona drogą kropelkową. Można się nią zakazić w wyniku długotrwałego kontaktu z osobą zakażoną – podczas rozmowy, kaszlu czy śmiechu. W 2024 roku w Polsce zarejestrowano 3965 przypadków gruźlicy, w tym 114 przypadków gruźlicy wielolekoopornej (MDR-TB) .
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- GOV
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.