3 z 6O co proszą klienci w aptece?
Takich zabawnych sytuacji w aptece jest mnóstwo.
–Teraz już wiem, że kiedy pacjent prosi o coś na „łupież zmechanizowany”, to chodzi mu o wszy – mówi portalowi abcZdrowie.pl farmaceutka, Jolanta Maziarczyk.
Zdarza się, że klienci chcą kupić aspirynę z Bayernu albo striptiz intensywny (Strepsils Intensive). Wiele zabawnych sytuacji wynika z tego, że niektórzy wstydzą się poprosić farmaceutę o dany lek. Stres sprawia, że dochodzi do wielu przejęzyczeń, w efekcie czego klienci proszą o „próbkę kału”, „płyn do płukania jamy intymnej” albo „maść na świąd osobisty”.