Jak przeżyć żałobę? Julia Samuel: "To nie jest jak gojenie złamanej kości"

- Nierozwiązana, nieprzepracowana żałoba może przekształcić się w tzw. żałobę złożoną, która leży u podstaw nawet około 70 proc. zaburzeń psychicznych. Pracowałam z wieloma pacjentami, którzy przychodzili do mnie nawet dziesiątki lat po stracie, np. rodzica, rodzeństwa, której tak naprawdę nigdy właściwie nie przeżyli - mówi Julia Samuel, znana brytyjska psychoterapeutka i autorka książek "Sposób na żałobę. Historie o życiu, śmierci i przetrwaniu" oraz "To też przeminie". Rozmawiamy z nią o żałobie i przeżywaniu straty.

Jak przeżyć żałobę? Julia Samuel: to nie jest jak gojenie złamanej kościJak przeżyć żałobę? Julia Samuel: to nie jest jak gojenie złamanej kości
Źródło zdjęć: © juliasamuel.com
Aleksandra Zaborowska

W tym artykule:

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski: Każdy radzi sobie ze stratą na swój sposób, ale czy są wzorce zachowań czy reakcji, które powtarzają się najczęściej, w szczególności przy stratach nagłych?

Julia Samuel: Jeśli strata jest nagła, to i żałoba uderza ze zdwojoną siłą. Wszystkie emocje, które można odczuwać po spodziewanej śmierci - złość, smutek, poczucie winy - stają się znacznie intensywniejsze. Ludzie często odczuwają głęboki żal z powodu rzeczy niewypowiedzianych lub niedokończonych.

Tak jak wspomniałaś, każdy z nas ma też swój własny sposób radzenia sobie ze stratą. On jest częściowo zakorzeniony w dzieciństwie, częściowo w naszym charakterze i indywidualnej kondycji psychicznej. Niektórzy załamują się i płaczą, inni się wycofują, a jeszcze inni stają się nadpobudliwi i wchodzą w "tryb działania".

Czy niektóre wzorce zachowań są bardziej powszechne w określonych grupach wiekowych?

Zdecydowanie. Starsze pokolenia często się zamykają i nie okazują emocji. Młodsi ludzie natomiast są bardziej ekspresywni, ale mogą z kolei mieć problemy z regulacją emocji. Kiedy oba pokolenia przeżywają żałobę równocześnie - na przykład w jednej rodzinie - może pojawić się napięcie dotyczące tego, co jest "dozwolone" lub "wskazane". To bardzo ważne, aby pozwalać każdemu przeżywać żałobę na jego własny sposób, bez osądzania.

A czy nie jest trochę tak, że boimy się samej żałoby, jeszcze zanim ona nastąpi?

Boimy się śmierci, a unikając myśli o niej, unikamy również zrozumienia żałoby. Ta niewiedza, a może nawet swego rodzaju ignorancja, sprawia, że gdy nadchodzi strata, często mamy poczucie, że nie umiemy sobie z nią poradzić, że "robimy to źle". Ludzie stają się samokrytyczni i myślą: "powinienem sobie lepiej radzić". Ale nie ma jednego właściwego sposobu na żałobę.

Istnieją jednak zdrowsze i mniej zdrowe sposoby radzenia sobie z nią, prawda?

Tak naprawdę jesteśmy zaprogramowani do żałoby. To jeden z naturalnych procesów adaptacyjnych. Najważniejsze, choć jednocześnie najtrudniejsze, to pozwolić sobie na odczuwanie bólu. Blokowanie emocji - często za pomocą alkoholu, pracoholizmu lub wyparcia - z czasem powoduje szkody.

Przepracowywanie żałoby jest bardziej dynamiczne, niż mogłoby się wydawać, i wymaga stałego poruszania się między bólem a momentami spokoju, regeneracji. To zdrowy cykl. Czasem rozmowa, płacz, wspominanie, a potem wyjście na spacer, spotkanie z przyjacielem, zrobienie czegoś, co pozwoli nam się "uziemić". Co ważne, to miłość i więź z innymi ludźmi pomagają nam przetrwać, dlatego relacje społeczne odgrywają w tym procesie ogromną rolę.

Bardzo ważne jest również zrozumienie, że żałoba jest ucieleśniona. Czujemy ją w klatce piersiowej, w żołądku, w mięśniach. Ruch fizyczny łagodzi ten ból - uspokaja układ nerwowy, przywraca jasność myślenia, pomaga nam podejmować lepsze decyzje.

Ale myślę, że czasami trudno namówić kogoś do aktywności fizycznej, gdy ledwo wstaje z łóżka...

To prawda, dlatego bardzo ważne jest towarzystwo, ale i lekkie "zawoalowanie" tej aktywności. Jeśli nasz bliski zmaga się z żałobą, zaproponujmy pójście na spacer, a potem na kawę. Nie mówmy: "chodźmy poćwiczyć", "rusz się". To się zadzieje samo i dodatkowo stworzy okazję do kontaktu z innym człowiekiem.

Wiemy, co możemy zrobić, aby poradzić sobie z żałobą w najzdrowszy możliwy sposób. Porozmawiajmy więc o tym, do czego mogą prowadzić niezdrowe, wręcz toksyczne, metody zagłuszania bólu.

Nierozwiązana, nieprzepracowana żałoba może przekształcić się w tzw. żałobę złożoną, która leży u podstaw nawet około 70 proc. zaburzeń psychicznych. Pracowałam z wieloma pacjentami, którzy przychodzili do mnie nawet dziesiątki lat po stracie, np. rodzica, rodzeństwa, której tak naprawdę nigdy właściwie nie przeżyli.

Wiele osób nie wie, że trauma przerywa naturalny proces żałoby. Najpierw musimy wyleczyć traumę, zanim będziemy mogli przystosować się do samej straty.

Profesjonalna pomoc jest więc czasem niezbędna. Czy jesteśmy dziś bardziej otwarci na sięganie po nią?

Zdecydowanie. Terapia i zdrowie psychiczne są dziś mniej stygmatyzowane, mówimy o nich otwarcie. Media społecznościowe, pomimo swoich wad, zapewniają cenny dostęp do społeczności dla osób pogrążonych w żałobie różnego rodzaju - po dziecku, rodzicu, partnerze. Dodatkowo, dyskurs na temat śmierci uległ zmianie częściowo dzięki pandemii, która zmusiła nas do większej otwartości, do przełamania tabu.

Nie chcę wartościować i porównywać różnych rodzajów bólu, ale wspomniałaś o żałobie po dziecku. Często się słyszy, że to najgorszy możliwy rodzaj żałoby, z którym najciężej sobie poradzić. Czy tak też wynika z doświadczeń twoich pacjentów?

Strata dziecka zdecydowanie burzy zasady życia. Rodzice nie powinni chować swoich dzieci, nikt nigdy nie przygotowuje się na taką sytuację. To podważa zaufanie do świata i do samego siebie. Emocjonalna praca, którą trzeba tu wykonać, jest więc dwojaka. Z jednej strony opłakujemy dziecko i jego przyszłość, która nigdy się nie wydarzy, a jednocześnie staramy się znaleźć w sobie odwagę, by żyć i kochać na nowo. Lubię tu używać sformułowania "przystosowanie", bo poczucie straty po dziecku tak naprawdę nigdy nie znika i się nie zmniejsza, ale z czasem uczymy się budować życie wokół niego.

Czy taka strata często niszczy związki?

Jeśli już przed utratą dziecka para zmagała się z dużymi problemami - tak. Ale paradoksalnie taka sytuacja potrafi też na nowo zbliżyć pary do siebie, ponieważ są jedynymi osobami na świecie, które w pełni rozumieją, co wzajemnie czują.

Jakie zachowania w czasie przeżywania bólu są najbardziej ryzykowne?

Alkohol, zdecydowanie. Wszystko, co uśmierza ból - alkohol, narkotyki, hazard, ryzykowny seks - może sprawić, że później uderzy on z jeszcze większą mocą. Zaprzeczanie napędza ten cykl. Właśnie dlatego terapia jest szczególnie istotna w sytuacjach, gdy mamy skłonności do zagłuszania emocji używkami czy innymi niezdrowymi bodźcami. Pacjent konfrontuje się z zaprzeczeniem i kieruje się w stronę prawdziwego wsparcia.

Warto podkreślić, że problemy z używkami czy innymi zachowaniami ryzykownymi na skutek żałoby mogą się zdarzyć każdemu. Ale wiemy, że ci, którzy mają silne wsparcie, a więc rodzinę, przyjaciół, społeczność, radzą sobie najlepiej.

Co powinniśmy mówić, a czego pod żadnym pozorem nie mówić osobie pogrążonej w żałobie?

Uznajmy jej stratę. Wypowiedzmy imię osoby, która zmarła. Nie unikajmy tematu żałoby, ale i nie próbujmy jej samodzielnie "naprawiać". Frazy, takie jak "ona jest teraz w lepszym miejscu" lub "Bóg tak chciał" brzmią lekceważąco. Najlepsze, co możesz zrobić, to słuchać. Zapytajmy: "Jak się dzisiaj czujesz? Co jest teraz dla ciebie najtrudniejsze? Jak mogę pomóc?". Po drugie, bądźmy obecni. To się wydaje oczywiste, ale wcale nie jest, bo z reguły ludziom wystarcza cierpliwości i zapału do pomagania tylko na początku, a najgorszy okres żałoby może przypaść dopiero po trzech miesiącach od straty. Nie pozwólmy, żeby nasz bliski został wtedy sam.

Szybko się "przepalamy" i tak naprawdę z tej pomocy niewiele wynika?

Tak, i często łatwo się zniechęcamy, gdy nie widzimy natychmiastowych rezultatów - ale żałoby nie da się magicznie naprawić i zdecydowanie jest to proces, który wymaga czasu. Dobry przyjaciel powinien to zaakceptować i być cierpliwym.

No właśnie, czas. Wiele osób zastanawia się, czy istnieje jakiś uśredniony czas, który pozwala na wyjście z żałoby. Chcą mieć punkt odniesienia.

Nie da się tego zmierzyć. Długość tego procesu zależy od wielu czynników - charakteru straty, głębokości relacji, odporności psychicznej osoby i wsparcia, jakie otrzymuje. Jak już mówiłam wcześniej, żałoba tak naprawdę nigdy do końca nie mija, a poczucie straty nie znika. My się do nich dostosowujemy i uczymy się żyć z nimi w symbiozie. Żal nas zmienia - stajemy się nową wersją siebie, ukształtowaną przez stratę.

To nie jest jak gojenie złamanej kości: idziesz do szpitala, dostajesz gips, diagnozę, potem plan fizjoterapii i życie wraca do normy. Postępu w przechodzeniu żałoby nie da się w ten sposób oszacować. Powiedziałabym, że miarą tego postępu są wszystkie momenty, w których znowu udaje nam się czuć szczęście i spokój. Nawet jeśli na początku są to tylko krótkie chwile. To już znak, że uczysz się żyć z żałobą, a nie wbrew niej.

Rozmawiała Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda