Trwa ładowanie...

Lekarz zdiagnozował IBS. Takie objawy dawał jednak nowotwór

 Maciej Rugała
06.01.2023 10:47
Stacey prowadzi teraz nierówną walkę z czasem
Stacey prowadzi teraz nierówną walkę z czasem (Facebook)

Od pewnego czasu zmagała się z bólami brzucha i dyskomfortem trawiennym. Lekarz uznał to za zespół jelita drażliwego. Po pewnym czasie okazało się jednak, że to źle rokujący rak, a Stacey musi walczyć o życie.

spis treści

1. Błędna diagnoza

Skurcze i bóle brzucha towarzyszyły 37-letniej Stacey Cochrane już od 5 lat. Postanowiła nie bagatelizować objawów i udała się do lekarza. Jak relacjonuje - lekarz był przekonany, że to IBS, czyli zespół jelita drażliwego.

- Byłam akurat na urlopie, kiedy nadeszły objawy. Zapytałam lekarza czy będę zdolna do podróży. Zapewniono mnie, że bez problemu, bylebym trzymała się z dala od produktów nabiałowych. Gdy poleciałam w końcu do Bułgarii, pięć dni spędziłam z ciężkimi biegunkami i wymiotami - wspomina mieszkanka Szkocji.

Zobacz film: "Hictoria walki z rakiem wątroby - Nicole Yarran"

- Lekarz zapewnił, że to stuprocentowo IBS. Pamiętam jeszcze, jak zapytałam, jak może to zdiagnozować bez dodatkowych badań - kontynuuje.

W ciągu miesiąca objawy znacznie się pogorszyły, a Stacey musiała zostać zawieziona do szpitala karetką pogotowia. Skierowano ją na tomografię komputerową. Okazało się, że to wcale nie był zespół jelita drażliwego. Przyczyną dolegliwości było coś o wiele gorszego.

2. Nowotwór uciskał sąsiadujące narządy

Okazało się, że to rak w IV stadium. Tomograf pozwolił wykryć dwa guzy na lewym jajniku Stacey - jeden liczył 15 cm średnicy, a drugi 22 cm. Ich rozmiary sprawiały, że bolał brzuch - zmiany nowotworowe naciskały na sąsiednie tkanki, w tym na jelita.

- Może to zabrzmi dziwnie, ale w sumie to mi ulżyło, gdy usłyszałam diagnozę. W końcu wiedziałam, co jest nie tak. Później jednak powiedzieli mi, że jest nieuleczalny, a sami lekarze nie potrafią powiedzieć, ile życia mi zostało - relacjonuje Szkotka.

Casey stworzyła zrzutkę na GoFundMe, aby zebrać pieniądze na ostatni remont w domu oraz koszty pogrzebu.

- Moja droga bywa bardzo ciężka, bo każdy dzień jest całkiem inny. Jednego czuję się w porządku, a następnego mogę być na dnie. Ale każdego dnia walczę i staram się iść o krok dalej - odpowiada kobieta.

Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze