Łukasz walczył z tętniakami w mózgu. Teraz jest w śpiączce i potrzebuje pomocy
Łukasz ma 39 lat i jest kochającym mężem i ojcem. 15 lutego stawił się w szpitalu na planowany zabieg embolizacji. Już wcześniej przez to przechodził. Tym razem jednak tętniak pękł i konieczna była trepanacja czaszki. Łukasz walczy o powrót do zdrowia, ale potrzebuje naszej pomocy. Zajrzyj TUTAJ.
1. Walka z tętniakami
W 2016 roku, podczas bożonarodzeniowego obiadu, Łukasz po raz pierwszy bardzo źle się poczuł. Miał silny ból głowy, który dosłownie rozrywał mu czaszkę od środka. Wezwani do Łukasza ratownicy zmierzyli mu ciśnienie i zalecili konsultację z laryngologiem. Podejrzewali niewyleczone zapalenie zatok.
- Następnego dnia Łukasz wsiadł w samochód i pojechał do szpitala MSWiA. Tam wykonano tomografię z kontrastem. Okazało się, że ma naciekającego tętniaka – pisze na portalu zrzutka.pl Beata, żona Łukasza.
Lekarz od razu podjął decyzję o wykonaniu zabiegu embolizacji. W trakcie zabiegu wykryto również drugiego tętniaka. Po trzech dniach od zabiegu Łukasz opuścił szpital. Miał się zgłaszać na kontrole w związku z kolejnym tętniakiem.
2. Kolejne guzy
Podczas konsultacji w 2018 roku neurochirurg uznał, że ze względu na powiększanie się tętniaka, należy rozważyć kolejny zabieg embolizacji.
- W lutym 2018, podczas kontrolnego USG wykryto u Łukasza kolejne guzy. Jeden przy miednicy mniejszej i dwie zmiany na wątrobie - pisze dalej Beata.
W czerwcu Łukasz poddał się kolejnej operacji. Tym razem podczas zabiegu doszło do uszkodzenia nerwu kulszowego. Łukasz miał przeczulicę lewej stopy. Każdy najmniejszy dotyk sprawiał mu niesamowity ból.
Z tym jednak też sobie poradził. Ma w końcu dla kogo walczyć. W domu czekały na niego 10-letnia Hania i 5-letnia Zosia.
3. Data kolejnej operacji
W styczniu 2019 roku Łukasz przeszedł badania kwalifikującego do kolejnego zabiegu embolizacji. Wyznaczono go na 15 lutego.
Tym razem jednak nie wszystko poszło dobrze. Podczas operacji doszło do pęknięcia tętniaka i wylewu krwi do mózgi. Konieczna była trepanacja czaszki.
- Po wielogodzinnej operacji lekarz poinformował nas o krytycznym stanie Łukasza, mówiąc: ''my nie walczymy o zdrowie, my walczymy o życie'' - pisze Beata.
Łukasz przez cztery dni był podłączony do respiratora, nie mógł sam oddychać. Po tygodniu lekarze podjęli próby wybudzenia go ze śpiączki. Aktualnie mężczyzna otwiera oczy, mówi, ale nie odzyskał w pełni świadomości.
Ma też lewostronny niedowład. Beata robi wszystko, by Łukasz odzyskał świadomość i zaczął samodzielnie funkcjonować. Do tego jednak potrzebuje naszej pomocy. Przed Łukaszem długa i bardzo kosztowna rehabilitacja.
Każda złotówka wpłacona za pomocą portalu zrzutka.pl przyczyni się do szybszego powrotu do zdrowia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Dowiedz się więcej:
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.