Ma 102 lata i prowadzi zajęcia sportowe. "Bóg nie jest na mnie gotowy"
Jean Bailey ma 102 lata, ale nadal pracuje na pełnych obrotach. Aktywna seniorka prowadzi zajęcia ruchowe, w dodatku cztery razy w tygodniu. - Chyba chodzi o to, że Bóg nie jest na mnie gotowy. Muszę być zajęta. Nie wierzę w samo siedzenie i oglądanie telewizji – mówi żartobliwie Amerykanka.
1. Ma ponad sto lat i prowadzi zajęcia sportowe
102-letnia Jean Bailey prowadzi zajęcia ruchowe dla seniorów, którzy tak jak ona mieszkają w ośrodku Elk Ridge Village Senior Living w Omaha.
Zaczęła w 2020 roku, kiedy wybuchła pandemia, a ludzie byli skazani na izolację w swoich pokojach. Niezwykła seniorka chciała być jednak aktywna i do tego samego skłonić pozostałych.
Poprosiła, by wynieśli krzesła na korytarz i wykonali proste ćwiczenia dbając jednocześnie o dystans społeczny, który wtedy był kluczowy.
Jej pomysł tak się spodobał, że uczestnicy chcieli kolejnych zajęć. To była idealna motywacja dla Bailey, która mimo wieku nie zamierza zwalniać tempa.
2. "Rzucę to, jak się zestarzeję"
- Zrezygnuję z tego, dopiero jak się zestarzeję - żartuje 102-latka cytowana przez "The Washington Post". Jako trener jest bardzo wymagająca. Jak jednak przekonuje, to dzięki temu uczestnicy mogą czerpać faktyczne korzyści z jej zajęć.
Bailey prowadzi 30-minutowe zajęcia w poniedziałki, środy, czwartki i soboty. Grupa wykonuje około 20 ćwiczeń rozciągających zarówno górną, jak i dolną część ciała.
- Drażnią się ze mną i mówią, że jestem wredna, ponieważ kiedy ćwiczymy, chcę, żeby robili to dobrze i używali swoich mięśni - mówi Bailey.
Zaznacza też, że regularne spotkania mają wymiar towarzyski i zacieśniły więzi między uczestnikami.
3. Sekret długowieczności
Jaki jest przepis niezwykłej seniorki na długowieczność? Bailey nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale wskazuje, że może za tym stać aktywność fizyczna i zdrowa dieta.
- Chyba chodzi o to, że Bóg nie jest na mnie gotowy. Muszę być zajęta. Nie wierzę w samo siedzenie i oglądanie telewizji – podkreśla Bailey.
Jej niezwykła odporność może też wynikać z trudów, których nie szczędziło jej życie. Urodziła się w 1921 roku w Wyoming i dorastała w czasie Wielkiego Kryzysu. Gdy miała zaledwie trzy lata, matka, która wychowywała jeszcze czworo dzieci, oddała ją innej rodzinie.
Bailey przeżyła też śmierć męża i córki, która zmarła przedwcześnie z powodu raka. Kobieta doczekała się jednak pięciorga wnuków i czworga prawnuków.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.