Ma 92 lata i nadal jest aktywny zawodowo. Jaki jest sekret lekarza z Rzeszowa?

Pracuje w szpitalu, uczestniczy w szkoleniach, jeździ na kongresy. Pulmonolog dr Zbigniew Wlazło, chociaż ma 92 lata i od 23 lat jest na emeryturze, nadal przyjmuje pacjentów jako wolontariusz w Podkarpackim Centrum Chorób Płuc. Wiele osób mogłoby mu pozazdrościć aktywności i dobrej formy. - Po prostu robię swoje. Jeśli mogę pomóc, to dlaczego miałbym tego nie zrobić - zaznaczył w rozmowie z mediami.

Dr Zbigniew Wlazło pracuje jako wolontariusz w rzeszowskim szpitaluDr Zbigniew Wlazło pracuje jako wolontariusz w rzeszowskim szpitalu
Źródło zdjęć: © FB Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. F. Chopina w Rzeszowie
Magdalena Pietras

"To były czasy, kiedy gruźlica kosiła w sposób niemiłosierny"

Lekarz rozpoczął praktykę w 1960 roku, dołączając do pięcioosobowego zespołu oddziału gruźliczego. Jak mówi, praca w takich warunkach była wyzwaniem, zwłaszcza że w tamtym czasie uważano, iż gruźlica prędzej czy później dopada każdego pracującego na oddziale.

- Źle wspominam początki, bo w budynku szpitala warunki były fatalne. Nie było miejsca, pacjenci leżeli na noszach w korytarzu. To były też czasy, kiedy gruźlica kosiła w sposób niemiłosierny. Często po nocy były dwa, trzy zgony – wspominał doktor Wlazło.

- Przyjmowaliśmy wszystkich, którzy stali w kolejce. To były takie czasy, że nie było zapisów i wyznaczania terminów do lekarza. I to jest właśnie różnica między tym, co było kiedyś, a jest dzisiaj. Czy dużo pracowałem? Osiem godzin dziennie i do tego sześć dyżurów w miesiącu - tłumaczył w rozmowie z PAP.

Emerytura tylko z nazwy

Doktor Wlazło zakończył pracę na oddziale gruźliczym w połowie lat 70., a później wyspecjalizował się w chorobach płuc. Oficjalnie przeszedł na emeryturę w 2002 roku, ale wciąż przyjmuje pacjentów z astmą, przewlekłym zapaleniem oskrzeli czy powikłaniami po COVID-19.

- To nie są tłumy, jak kiedyś, raczej kilkanaście osób tygodniowo. To są pacjenci, którzy mnie znają. Mówią: moi rodzice się u pana leczyli, czy pan doktor mnie przyjmie? Oczywiście, że przyjmę. Po prostu robię swoje. Jeśli mogę pomóc, to dlaczego miałbym tego nie zrobić - zaznaczył specjalista.

Obecnie zaczyna pracę około 7:00 i przyjmuje około 20 pacjentów dziennie. Na pytanie, dlaczego wciąż pracuje, odpowiedział, że trudno rozstać mu się z zawodem. - Lubię ludzi i potrzebuję być z nimi w kontakcie. Fotel, telewizja, nawet ogródek - to jest, ale tylko jako uzupełnienie - dodał.

Jego patent na zdrowie? Nie ma czasu, by chorować. Zaznaczył też, że incydent sercowy sprzed lat ma pod kontrolą.

W wywiadzie udzielonym telewizji Polsat stwierdził, że nie planuje jeszcze rezygnować z pracy. - Jak miałem badanie przydatności, to dostałem na rok jeszcze - dodał.

A co jeśli trzeba będzie odejść? - Ja sobie znajdę jakieś zajęcie, gdyby pan dyrektor powiedział, że starych dziadów nie przyjmujemy - powiedział z uśmiechem reporterce "Wydarzeń". Pochwalił się też, że jest studentem Uniwersytetu Trzeciego Wieku na kierunku fotografia.

Lekarz z powołania

Marcin Rusiniak, dyrektor szpitala uniwersyteckiego w Rzeszowie, podkreślił, że doktor Wlazło leczy już czwarte, a może i piąte pokolenie mieszkańców regionu.

- Jest wyjątkowym człowiekiem. Mimo swojego dojrzałego wieku - w pełni sił. Jest dowodem na to, jak wiele rzeczy może zrobić człowiek i że nasze możliwości są absolutnie nieograniczone. W świecie pełnym komercjalizmu i szukania pseudoautorytetów mamy w Rzeszowie prawdziwego bohatera - podkreślił.

Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. Wydarzenia Polsat
  2. Polska Agnecja Prasowa

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Czym właściwie jest foie gras i dlaczego tak mocno dzieli opinię publiczną?
Czym właściwie jest foie gras i dlaczego tak mocno dzieli opinię publiczną?