2 z 6Domowe sposoby na grypę i przeziębienie
Profesor John Oxford, wirusolog, twierdzi, że zarówno płeć męska, jak i żeńska ulegają zakażeniu wirusem w ten sam sposób – drogą kropelkową, przez kichanie lub kaszel. Dodaje jednak, że istnieją czynniki, które mogą odróżnić "męską grypę" od tej, której doświadczają panie. – Istnieją różnice w sposobie, w jaki kobiety i mężczyźni postrzegają przebieg grypy. Mają one jednak niewiele wspólnego z samą wirusologią choroby – mówi prof. Oxford.
Sprawa jest prosta – kiedy ludzie są chorzy, odczuwają silną potrzebę opieki ze strony bliskich. Jak wynika z analiz psychologów, mężczyźni tej opieki pragną bardziej. – Poza tym jest bardziej prawdopodobne, że kobiety na grypę się zaszczepiły i bardziej dbają o higienę – dodaje profesor Oxford. Podobne zdanie ma Sarah Payne, profesor z Uniwersytetu w Bristolu. Przyznaje, że na różnice w postrzeganiu choroby u kobiet i u mężczyzn wpływ ma biologia (np. hormony) i role społeczne.