Minister zdrowia Sobierańska-Grenda: Wzrost kosztów jest nie do udźwignięcia

W systemie publicznej ochrony zdrowia narasta napięcie – szpitale zmagają się z ograniczonym finansowaniem, a w budżecie NFZ wciąż widoczna jest wielomiliardowa luka. O tym, jak resort zamierza poradzić sobie z deficytem i co dalej z finansowaniem systemu, opowiedziała minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda w rozmowie z Money.pl.

Minister zdrowia: wzrost kosztów jest nie do udźwignięciaMinister zdrowia: wzrost kosztów jest nie do udźwignięcia
Źródło zdjęć: © FB Ministerstwo Zdrowia
Magdalena Pietras

NFZ w trudnej sytuacji finansowej

Końcówka roku przynosi coraz większe napięcie wokół finansów publicznej ochrony zdrowia. W wielu regionach szpitale ograniczają planowe zabiegi i wstrzymują przyjęcia nowych pacjentów.

W niektórych województwach zaległości wobec największych placówek sięgają 20 mln zł na szpital, a w kasie Narodowego Funduszu Zdrowia nadal brakuje około 10 mld zł.

- Spływają do nas sygnały ze szpitali w całej Polsce, które wstrzymały nowe przyjęcia pacjentów i przekładają planowe zabiegi na przyszły rok. Takich sygnałów jest już kilkadziesiąt i dotyczą świadczeń z różnych dziedzin medycyny w tym kardiologii, gastrologii, urologii, reumatologii - przyznał w rozmowie z WP abcZdrowie Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL).

- NFZ od kilku miesięcy nie płaci, więc szpitale były zmuszone, by nakładać takie limity. Nie są w stanie dłużej kredytować leczenia. Mamy prawie koniec roku i nadal ogromną dziurę w budżecie, której nie da się zasypać - dodał Kosikowski.

Sobierańska-Grenda: Myślę, że w tym roku będziemy mieli problem rozwiązany

W rozmowie z Money.pl minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda potwierdziła, że problem finansowy NFZ jest poważny, ale jego skala została już częściowo ograniczona.

- Kroczący wzrost kosztów jest nie do udźwignięcia. Skoro nie chcemy zwiększać składki zdrowotnej - bo deklaracje polityków są tu jednoznaczne - musimy liczyć na pieniądze z budżetu państwa - powiedziała w wywiadzie dla serwisu.

- Mówimy o problemach z brakiem 14 mld zł, ale sytuacja się trochę zmieniła od momentu, kiedy ta kwota wybrzmiała - ze względu na to, co od tamtej pory już dołożył minister finansów. Dzisiaj najbardziej newralgiczne są jeszcze 4 mld zł.

- Minister finansów dołożył bowiem 3,4 mld zł, do tego dochodzi jeszcze ok. 1 mld z przekazanych obligacji. Mieliśmy jeszcze trochę oszczędności, prowadzimy też rozmowy o kolejnych możliwościach wsparcia. Myślę, że w tym roku będziemy mieli problem rozwiązany – dodała.

Minister przyznała jednocześnie, że kłopoty z płynnością to tylko część szerszego problemu. - W przyszłym roku, mimo zwiększenia o 26 mld zł finansowania zdrowia, nadal będzie nam brakowało 23 mld zł - dodała, zapowiadając rozmowy z resortem finansów o dalszym wsparciu.

Minister wskazuje przyczyny sytuacji w NFZ

Sobierańska-Grenda wskazała kilka głównych przyczyn rosnących wydatków. NFZ finansuje coraz więcej świadczeń nielimitowanych, a od kilku lat przejął także zadania wcześniej opłacane bezpośrednio z budżetu państwa, m.in. ratownictwo medyczne, programy lekowe dla seniorów czy świadczenia wysokospecjalistyczne.

- Podwyżki wyceny świadczeń i zaszyte podwyżki wynagrodzeń idą przez NFZ, więc to jest duże obciążenie, obecnie ponad jedna czwarta całego budżetu Funduszu – podkreśliła minister.

W jej ocenie konieczna jest "głęboka rewizja koszyków świadczeń" i przegląd wycen procedur medycznych. Wśród rozważanych zmian znalazły się m.in. obniżki wyceny ablacji, operacji kręgosłupa oraz niektórych zabiegów rehabilitacyjnych.

Przesunięcia zabiegów i rekordowa dotacja

Doniesienia o przekładaniu zabiegów minister określiła jako wyzwanie lokalne. Decyzje podejmowane są przez poszczególne szpitale, z zachowaniem bezpieczeństwa pacjentów i ciągłości procesu leczenia. - Narodowy Fundusz Zdrowia na bieżąco płaci za świadczenia, zgodnie z podpisanymi umowami. Dodatkowe środki, jakie otrzymał Fundusz, zostały już ujęte w planach finansowych oddziałów wojewódzkich NFZ i podpisywane są z placówkami medycznymi aneksy zwiększające ich kontrakty – wyjaśniła w rozmowie z Money.pl.

Resort zapewnia, że dotacja dla NFZ już teraz jest rekordowa – przekroczyła 31 mld zł. Jednocześnie trwają rozmowy z Ministerstwem Finansów o jej dalszym zwiększeniu.

Reforma wynagrodzeń i pomysł limitów płacowych

W wywiadzie minister potwierdziła, że 18 listopada odbędzie się posiedzenie Zespołu Trójstronnego, na którym omawiane będą zmiany w ustawie o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.

- Na stole jest kilka propozycji. Zamrożenie ustawy o wynagrodzeniach na dwa lata - takie wnioski są ze strony samorządowców i pracodawców. Jest wniosek, żeby przesunąć o pół roku kolejną podwyżkę - z lipca 2026 r. na styczeń 2027 r. To ponad 4 mld zł więcej w przyszłorocznym budżecie - wyliczyła Sobierańska-Grenda.

W debacie pojawiają się też pomysły limitów płacowych dla lekarzy. - Wybrzmiała kwota 200-230 zł na godzinę, co daje 40-48 tysięcy złotych miesięcznie limitu. Pada propozycja, żeby określić widełki albo górną granicę wynagrodzenia, a pozostawić zarządzającemu decyzję o formie kontraktu - podkreśliła.

E-rejestracja i konsolidacja szpitali

Jednym z ważniejszych wyzwań resortu ma być wdrożenie centralnej e-rejestracji. Od stycznia obejmie ona m.in. kardiologię, mammografię i cytologię, a w kolejnych latach także inne świadczenia. Dla osób wykluczonych cyfrowo przewidziano 20 proc. terminów w tradycyjnej rejestracji oraz uruchomienie bota głosowego w 2026 roku.

Sobierańska-Grenda zapowiedziała również kontynuację procesu konsolidacji szpitali, który, jak zaznaczyła, "ma zwiększyć efektywność zarządzania i ustabilizować stawki wynagrodzeń".

"Nie przyszłam nikogo rozliczać"

Na koniec minister podkreśliła, że kieruje resortem z pozycji eksperta, nie polityka. - Nie przyszłam nikogo rozliczać, przyszłam zdiagnozować stan systemu i rozmawiać z ekspertami, niezależnie od strony politycznej – zaznaczyła.

Zarówno dane NFZ, jak i wypowiedzi minister zdrowia pokazują, że mimo rekordowych nakładów i dopłat, system ochrony zdrowia wciąż wymaga gruntownej reformy – finansowej, organizacyjnej i strukturalnej.

Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. Money.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
MZ zapowiada rewolucję w gabinetach lekarskich. Ma wejść w życie w 2026 r.
MZ zapowiada rewolucję w gabinetach lekarskich. Ma wejść w życie w 2026 r.
Nowe doniesienia o witaminie D. Odkryto nowy skutek niedoboru
Nowe doniesienia o witaminie D. Odkryto nowy skutek niedoboru
Poseł KO Paweł Bliźniuk zachorował na raka. Mówi, jakie miał objawy
Poseł KO Paweł Bliźniuk zachorował na raka. Mówi, jakie miał objawy
"To nowy eliksir długowieczności". Możesz zyskać nawet kilka lat życia
"To nowy eliksir długowieczności". Możesz zyskać nawet kilka lat życia
Może prowadzić do tzw. dziurawego jelita. Naukowcy: Wystarczą dwa tygodnie
Może prowadzić do tzw. dziurawego jelita. Naukowcy: Wystarczą dwa tygodnie
Pilne wycofanie leku na cholesterol. GIF wydał ostrzeżenie
Pilne wycofanie leku na cholesterol. GIF wydał ostrzeżenie
Przewlekłe zmęczenie może być związane ze stanem jelit. Nie ignoruj sygnałów
Przewlekłe zmęczenie może być związane ze stanem jelit. Nie ignoruj sygnałów
3,5 mld zł dodatkowego wsparcia dla NFZ. Nadal brakuje 14 mld zł
3,5 mld zł dodatkowego wsparcia dla NFZ. Nadal brakuje 14 mld zł
Płatki śniadaniowe mają złą opinię. Na szczęście jest wiele wyjątków
Płatki śniadaniowe mają złą opinię. Na szczęście jest wiele wyjątków
Kabanosy – pożywna przekąska czy pułapka dla wątroby? Jest haczyk
Kabanosy – pożywna przekąska czy pułapka dla wątroby? Jest haczyk
Mało doceniana, a szkoda. Odciąża jelita, wątrobę, reguluje poziom cukru
Mało doceniana, a szkoda. Odciąża jelita, wątrobę, reguluje poziom cukru
Naukowcy "przeprogramowali" żołądek. Zaczyna produkować insulinę
Naukowcy "przeprogramowali" żołądek. Zaczyna produkować insulinę