Trwa ładowanie...

Multiwitaminy nie działają. W nadmiarze mogą doprowadzić do zatrzymania akcji serca

 Katarzyna Prus
29.08.2022 14:20
Nadmiar suplementów może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych
Nadmiar suplementów może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych (archiwum prywatne)

Nie ma dowodów na to, że przyjmowanie witaminowych suplementów daje jakiekolwiek korzyści zdrowotne. Tymczasem wiele osób "leczy się" w ten sposób na własną rękę, bez kontroli specjalisty. - Często pacjenci mają większe zaufanie do reklam suplementów, niż do sprawdzonego leczenia farmakologicznego. Przyjmowanie takich środków bez konsultacji z lekarzem może prowadzić do poważnych zaburzeń w organizmie i problemów zdrowotnych - ostrzega dr n.med. Beata Poprawa, specjalista chorób wewnętrznych i kardiolog.

spis treści

1. Multiwitaminy nie działają

Codzienne przyjmowanie suplementów witaminowych i mineralnych nie przynosi żadnych znaczących korzyści zdrowotnych. Taki wniosek płynie z najnowszych badań przeprowadzonych przez amerykańską grupę zadaniową ds. usług prewencyjnych (USPSTF).

Eksperci wskazują, że przyjmowanie takich preparatów nie pomaga zapobiegać nowotworom czy chorobom układu krążenia, które mogą doprowadzić do zawału serca i udaru mózgu. Nie zapobiegają też przedwczesnej śmierci.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"
Naukowcy dowodzą, że suplementy multiwitaminowe są nieskuteczne
Naukowcy dowodzą, że suplementy multiwitaminowe są nieskuteczne (Getty Images)

- Witaminowe suplementy powinno się przyjmować tylko w określonych sytuacjach i zawsze pod kontrolą lekarza. Wskazaniem są stwierdzone niedobory określonych witamin czy minerałów. Może to wynikać między innymi ze stanu zdrowia czy określonej diety. Na przykład u osób z niedokrwistością wskazana jest suplementacja żelaza, u chorych z osteoporozą - witaminy D3. Z kolei wegetarianie mogą mieć niedobór witaminy B12 w związku z wykluczeniem mięsa, które jest jej źródłem - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr n.med. Beata Poprawa, kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych z Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach.

- U zdrowych osób takich niedoborów nie ma. Stosując suplementację w takim przypadku - możemy doprowadzić do poważnych zaburzeń w organizmie. Na przykład nadmiar witaminy D3 może prowadzić do niewydolności nerek, a także dolegliwości ze strony układu pokarmowego, takich jak nudności, wymioty i biegunki oraz rozwoju kamicy nerkowej. W przypadku nadmiaru potasu, może się nawet skończyć zatrzymaniem akcji serca - ostrzega lekarka.

2. Groźne konsekwencje nadmiaru suplementów

Tymczasem wyniki ankiety sporządzonej przez amerykańskich ekspertów sugerują, że ludzie przyjmują witaminy przede wszystkim dla własnego komfortu psychicznego. Uważają, że to pomoże im zachować zdrowie.

W rzeczywistości mogą sobie bardzo poważnie zaszkodzić. - Pamiętajmy, że suplementy to nie jest złoty środek, dzięki któremu unikniemy chorób. Niestety, bardzo często spotykam się z tym, że pacjenci mają większe zaufanie do reklam suplementów, które praktycznie nie mają żadnego pozytywnego wpływu na zdrowie, niż sprawdzonego leczenia farmakologicznego. To dla lekarza bardzo poważny problem - zaznacza dr Poprawa.

- Niektórzy bardzo ryzykują, przyjmując nawet kilka preparatów jednocześnie. To obciąża wątrobę i nerki nawet u zdrowego człowieka, a co dopiero mówić u osoby, u której te narządy są niewydolne. Nie poradzą sobie z metabolizowaniem i wydalaniem tych preparatów, które będą się w organizmie kumulować, prowadząc do poważnych zatruć - ostrzega lekarka.

Ekspertka dodaje też, że na rynku jest wiele nieprzebadanych i podrabianych suplementów, więc kupując je na własną rękę np. w internecie, poważnie ryzykujemy.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze