Naukowcy ostrzegają, by unikać go w toalcie. Stąd hemoroidy i ból pleców
Wiele osób traktuje toaletę jak chwilę na relaks z telefonem. Siadasz, "odpalasz" newsy albo media społecznościowe i nawet nie zauważasz, że mija 5, 10 czy 15 minut. Problem w tym, że dla organizmu to nie jest neutralne siedzenie.
W tym artykule:
Chwila z telefonem w toalecie
Badania pokazują, że telefon realnie wydłuża czas spędzany w toalecie, a im dłużej siedzisz, tym większy nacisk działa na okolice odbytu i dno miednicy, co sprzyja hemoroidom. Najmocniejszy dowód na związek telefonu i hemoroidów pojawił się w pracy opublikowanej w "PLOS One".
W badaniu osoby korzystające ze smartfona w toalecie spędzały na niej wyraźnie więcej czasu: ponad 5 minut na wizytę deklarowało 37,3 proc. użytkowników telefonu, podczas gdy w grupie bez telefonu tylko 7,1 proc.
Co ważne, po uwzględnieniu innych czynników (wiek, płeć, BMI, aktywność, błonnik, parcie) autorzy nadal widzieli związek. Korzystanie ze smartfona w toalecie wiązało się z ok. 46 proc. wyższym ryzykiem hemoroidów.
Czym jest choroba hemoroidalna?
Hemoroidy to nie tylko problem od siedzenia. To naczynia krwionośne w okolicy odbytu, które mogą się powiększać, boleć, swędzieć i krwawić, gdy rośnie w nich ciśnienie. Sedes jest pod tym względem wyjątkowo niekorzystny, bo nie daje dobrego podparcia, a ciężar ciała i grawitacja robią swoje.
Kiedy do tego dochodzi telefon, łatwo wpaść w tryb "jeszcze chwila" - i ta "chwila" potrafi się wydłużać codziennie. Hemoroidom sprzyjają m.in. przewlekłe zaparcia, parcie i właśnie przedłużone przesiadywanie.
Plecy i szyja też płacą cenę
Drugi problem to kręgosłup. Gdy siedzisz na toalecie, bardzo często robisz to w pozycji zgarbionej, z zaokrąglonymi plecami i głową wysuniętą do przodu. Jeśli patrzysz w ekran, automatycznie pogłębiasz zgięcie szyi i odcinka piersiowego. To kolejna dawka przeciążenia, zwłaszcza jeśli w ciągu dnia i tak dużo siedzisz lub pracujesz przy komputerze.
Badanie, którego celem było sprawdzenie, jak używanie smartfona w toalecie wpływa na zgięcie kręgosłupa, wykazało, że korzystanie z telefonu podczas siedzenia na sedesie zwiększa obciążenie kręgosłupa, szczególnie w odcinku szyjnym.
Dodatkowo, przegląd badań nad wpływem smartfonów na postawę ciała pokazuje, że częste korzystanie z telefonu sprzyja niekorzystnym zmianom ustawienia szyi i pleców, co może wiązać się z dolegliwościami bólowymi.
Cierpi też miednica i jelita
Telefon w toalecie potrafi także zaburzać sam nawyk wypróżniania. Zamiast wejść, zrobić swoje i wyjść, zaczynasz traktować to jako czas na internet. Efekt bywa taki, że:
wydłużasz pobyt bez potrzeby, nawet gdy wypróżnianie już się skończyło,
częściej wracasz do toalety z przyzwyczajenia, bo kojarzy się z chwilą spokoju,
możesz zwiększać ryzyko problemów w obrębie dna miednicy, zwłaszcza jeśli masz już do tego skłonność (np. po porodach, przy przewlekłych zaparciach).
Do tego dochodzi kwestia higieny: telefon w łazience łatwo staje się nośnikiem bakterii, bo jest dotykany w miejscu, gdzie naprawdę trudno o sterylne warunki. Najlepsza zmiana jest banalna: zostaw telefon poza łazienką.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PLOS One
- MDPI
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.