Nie taki zdrowy, jak mogłoby się wydawać. Popularny tłuszcz może szkodzić sercu
W ostatnich latach olej kokosowy stał się niezwykle popularny. Promowany jest jako produkt wspierający odchudzanie czy zwiększający poziom dobrego cholesterolu. W mediach pojawiały się też skrajne opinie, od określania go mianem "superfood" po sugestie, że to wręcz "czysta trucizna". Co na to naukowcy?
W tym artykule:
Źródło nasyconych kwasów tłuszczowych
Olej kokosowy to tłuszcz roślinny uzyskiwany z miąższu orzecha kokosowego. W temperaturze pokojowej ma postać stałą, co wynika z jego składu. Aż ponad 90 proc. stanowią nasycone kwasy tłuszczowe – głównie kwas laurynowy (ok. 47 proc.) i kwas mirystynowy (26,5 proc.). Dla porównania, udział kwasów jednonienasyconych i wielonienasyconych wynosi łącznie mniej niż 10 proc.
To właśnie wysoka zawartość tłuszczów nasyconych sprawia, że eksperci żywieniowi podchodzą do oleju kokosowego z dużą ostrożnością. Nadmiar tego rodzaju tłuszczów wiąże się ze wzrostem stężenia cholesterolu całkowitego i frakcji LDL, czyli tzw. złego cholesterolu.
Potencjalne właściwości zdrowotne
Popularność oleju kokosowego nie wzięła się znikąd. Część korzyści przypisywanych temu tłuszczowi wynika z obecności średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych (MCT), które są szybciej metabolizowane niż tłuszcze długołańcuchowe. To właśnie one odpowiadają za uczucie sytości i mogą wspierać redukcję masy ciała.
Warto jednak podkreślić, że zwykły olej kokosowy dostępny w sklepach zawiera głównie kwas laurynowy, a nie czyste MCT, dlatego efekty obserwowane w badaniach z udziałem preparatów MCT nie przekładają się bezpośrednio na jego spożycie.
Badania pokazują również, że kwas laurynowy, choć podnosi LDL, zwiększa też poziom "dobrego" cholesterolu HDL, co jest postrzegane jako zaleta spożywania tego tłuszczu. Warto jednak zwrócić uwagę na środowisko, w jakim takie badania są prowadzone.
"Zwolennicy oleju kokosowego często powołują się na wyniki badań z krajów takich jak Indie, Filipiny czy Polinezja, gdzie tradycyjnie spożywa się go w dużych ilościach, a częstość chorób serca jest niska. Jednak takie obserwacje mogą wynikać z wielu innych czynników – stylu życia, ogólnej diety czy uwarunkowań genetycznych – a nie tylko z konsumpcji oleju kokosowego" - podkreśla dr Vasanti Malik, współpracownik naukowy na Uniwersytecie Harvarda, w publikacji " Is there a place for coconut oil in a healthy diet?".
Ryzyko dla serca i układu krążenia
Mimo niektórych obiecujących obserwacji, wnioski z badań klinicznych i przeglądów systematycznych są jednoznaczne.
"Pomimo licznych doniesień o korzyściach, najwyższej jakości dowody (SR i MA) dotyczące wpływu oleju kokosowego na parametry kardiometaboliczne wskazują na negatywne skutki" - czytamy w opracowaniu "Health effects of coconut oil: Summary of evidence from systematic reviews and meta-analysis of interventional studies" opublikowanym w piśmie "Diabetes & Metabolic Syndrome: Clinical Research & Reviews".
"Spożycie tłuszczów nasyconych od dawna wiązane jest ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, głównie ze względu na podnoszenie poziomu 'złego' cholesterolu LDL" - pisze ekspertka z Harvardu.
Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne (AHA) wprost zaleca zastępowanie oleju kokosowego tłuszczami nienasyconymi, takimi jak oliwa z oliwek czy olej rzepakowy.
"Według AHA, u osób z ryzykiem chorób serca lub już nimi dotkniętych, tłuszcze nasycone nie powinny stanowić więcej niż 6 proc. dziennej podaży kalorii (około 13 g w diecie 2000 kcal). Dla porównania – jedna łyżka oleju kokosowego zawiera około 12 g tłuszczów nasyconych, czyli niemal całą dozwoloną dzienną ilość" - wyjaśnia dr Malik.
Podobne stanowisko prezentują europejskie wytyczne. Jak informuje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, eksperci Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego rekomendują, by tłuszcze nasycone dostarczały mniej niż 10 proc. energii w diecie. Tymczasem z badań WOBASZ II wynika, że Polacy spożywają ich średnio ponad 13 proc.. W tej sytuacji dodatkowe źródło, takie jak olej kokosowy, nie jest uzasadnione.
Ani superfood, ani trucizna
Dr Malik tłumaczy, że olej kokosowy nie jest ani "superfood", ani "czystą trucizną". Może być stosowany okazjonalnie, np. dla urozmaicenia smaku potraw, ale nie powinien zastępować zdrowych źródeł tłuszczu takich jak oliwa z oliwek, olej rzepakowy, orzechy czy ryby.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej
- Diabetes & Metabolic Syndrome: Clinical Research & Reviews
- Harvard Heart Publishing
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.