Nierówne płace. Pielęgniarki domagają się sprawiedliwych wynagrodzeń
W bełchatowskim Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II trwa batalia o równe płace. Przed sądem stanęło 250 pielęgniarek i pielęgniarzy, którzy domagają się odszkodowań za wieloletnie, rażące różnice w wynagrodzeniach.
W tym artykule:
Ta sama praca wyceniana inaczej?
Sedno sporu jest jedno: osoby z wieloletnim doświadczeniem, ale niższym wykształceniem formalnym, zarabiają mniej niż młodsze koleżanki po studiach, choć wykonują identyczne zadania przy łóżku pacjenta. Według danych różnice w samym wynagrodzeniu zasadniczym sięgają nawet 2,5 tys. zł miesięcznie. – Ich wynagrodzenie zasadnicze jest około 2,5 tys. zł niższe, mimo że zakres obowiązków pozostaje taki sam – podkreślił wcześniej adwokat Piotr Majewski cytowany przez Wyborczą. Do sprawy włączyły się też związki zawodowe. Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych postuluje zmiany w przepisach tak, by dyplom nadal miał znaczenie, ale nie prowadził do tak drastycznego zróżnicowania dochodów przy identycznym zakresie obowiązków. – Nie chodzi o całkowite zrównanie pensji, lecz o wyeliminowanie rażących nierówności – wskazała przewodnicząca związku Zofia Czyż.
Doświadczone pielęgniarki podkreślają, że to one "uczą" młodsze osoby zawodu, a mimo to widzą na pasku wypłaty niższe kwoty. – To są także koleżanki z OIOM-u, które pracują 40 lat czy 30 lat, a one mają taką wiedzę, że naprawdę aż można pozazdrościć. Przychodzi młodsza dziewczyna po studiach i niestety zarabia dużo więcej. (...) Przede wszystkim w pielęgniarstwie rządzi doświadczenie. To jest najważniejsze. Dziewczyna, która sama zostałaby na oddziale, po szkole, nawet po studiach, nie jest jeszcze gotowa, żeby zapewnić temu pacjentowi pomoc – mówiła jedna z pielęgniarek w Radio Łódź.
Co na to prawo i dyrekcja szpitala?
Pełnomocnik pielęgniarek, adwokat Piotr Majewski, przypomina, że Kodeks pracy jasno mówi o zasadzie równej płacy za jednakową pracę, a przepisy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia nie uchylają tych ogólnych reguł. – Nie jest to prawnie dozwolone. Kodeks pracy jest jednoznaczny, za taką samą pracę należy się taka sama płaca. Sądy wielokrotnie podkreślały, że ustawa o minimalnych wynagrodzeniach w służbie zdrowia nie wyłącza ogólnych zasad z kodeksu pracy – komentował w radio Łódź adwokat Majewski. Z kolei dyrekcja szpitala powołuje się właśnie na ustawę o minimalnych wynagrodzeniach. – Z jednej strony oczywiście kodeks pracy mówi "tak", ale ustawa o najniższych wynagrodzeniach mówi inaczej. Dlatego większość z nas podchodzi tak, że są musi rozstrzygnąć każdą sprawę indywidualnie – komentowała dyrektor szpitala w Bełchatowie Dagmara Bednarek.
Jakie produkty wpływają na stan zapalny? Dr Parol odpowiada
Źródło: Radio Łódź, WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.