Nocna zmora 40 proc. Polaków. "Może prowadzić do zawału czy udaru"
Ponad 41 proc. Polaków jest niezadowolonych z jakości swojego snu. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu UCE RESEARCH i platformy ePsycholodzy.pl. Dane wskazują, że główne powody trudności ze snem wiążą się z przeżywanym przez Polaków napięciem, wywołanym wieloma problemami. - Takie problemy mogą osłabiać cały nasz organizm i prowadzić do wielu poważnych schorzeń między innymi wielu chorób kardiologicznych - alarmuje dr n. med. Ewa Uścińska, kardiolog.
W tym artykule:
Bezsenność to już epidemia
Przewlekły niedobór snu to już prawdziwa epidemia. Osoba dorosła potrzebuje około siedmiu godzin nieprzerwanego snu na dobę. Aby sen był zdrowy musi być odpowiednio długi i nieprzerywany.
Niestety jak wskazuje raport UCE RESEARCH i platformy ePsycholodzy.pl z czerwca 2025 r. ponad 41 proc. Polaków jest niezadowolonych z jakości swojego snu i takich osób przybyło rok do roku. Podobnie jak w zeszłym roku, teraz też najwięcej rodaków ma problem z tym, że długo nie może zasnąć – obecnie to blisko 43 proc.
- Takie problemy mogą osłabiać cały nasz organizm i prowadzić do wielu poważnych schorzeń między innymi wielu chorób kardiologicznych. Mogą wywoływać nadciśnienie tętnicze, a przewlekłe zaburzenia snu mogą nawet prowadzić do zawału czy udaru. W moim gabinecie spotykam wielu pacjentów, którzy mają problemy ze snem. Można powiedzieć, że w Polsce jest to już swego rodzaju epidemia - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Ewa Uścińska, kardiolog ze szpitala św. Elżbiety LuxMed Onkologia.
Zabójcy snu
Co jeszcze powoduje, że sen Polaków nie jest długi i nieprzerwany? 34 proc. ankietowanych wskazało, że wielokrotne budzi się w nocy. 33 proc. martwi się o swoją przyszłość. Blisko 30 proc. nie może zasnąć z powodu stresu, a prawie 26 proc. dlatego, że nadużywa technologii.
- Rzeczywiście do grona najgorszych zabójców snu zaliczyłabym stres, używki i korzystanie z urządzeń, które emitują światło niebieskie. Wiec powinniśmy te czynniki wyeliminować. Wiem, że w obecnym świecie jest to bardzo trudne, ale naprawdę stres wpływa na cały nasz organizm i na to, jak funkcjonujemy. Używki nas pobudzają, więc organizm nie jest w stanie się wyciszyć. Na podobnej zasadzie działają urządzenia emitujące światło niebieskie, które zakłóca wydzielanie melatoniny - hormonu regulującego rytm dobowy. A to utrudnia zasypianie i obniża jakość snu - tłumaczy dr Uścińska.
Ekspertka podnosi, że najczęstszym problemem kardiologicznym obserwowanym u osób z zburzeniami snu jest podwyższone ciśnienie w nocy i brak fizjologicznego spadku ciśnienia. Jednym z powodów bezsenności może być także bezdech senny. Specjaliści szacują, że może dotyczyć nawet 2,5 mln Polaków, jednak większość nie zdaje sobie z tego sprawy. Zdiagnozowanych jest tylko ok. 30 proc. chorych.
- Jest to choroba, która polega na pojawieniu się zaburzeń oddychania w czasie snu. Są one spowodowane utrudnieniem drożności dróg oddechowych na poziomie gardła. Najczęściej prowadzi do niego otyłość, szczególnie występująca ze zwiększonym obwodem szyi. Duża ilość tkanki tłuszczowej w tej okolicy powoduje zapadnięcie się ściany gardła i prowadzi do problemów z oddychaniem - wyjaśnia dr Uścińska.
Najczęściej występującymi symptomami bezdechu sennego będzie chrapanie i zatrzymywanie oddechu w czasie snu. Ponadto może występować: wzmożona potliwość, duszność, dławienie się w czasie snu, kołatanie serca, trudności z zaśnięciem po wybudzeniu, ból w klatce piersiowej czy suchość w jamie ustnej.
"Sieją spustoszenie w niemal wszystkich układach i narządach"
Bezsenność Polaków wpływa nie tylko na ich samych, ale także na gospodarkę. Problemy ze snem prowadzą do spadku koncentracji, wydajności i efektywności. Dane raportu UCE RESEARCH i platformy ePsycholodzy.pl pokazują, że problemy pracowników ze snem kosztują polską gospodarkę Blisko 9 mld zł rocznie. W porównaniu z ubiegłym rokiem straty wzrosły o około 1 mld zł.
- Zaburzenia snu odbijają się na naszym zdrowiu i ciele, a także na naszej efektywności. Sieją spustoszenie w niemal wszystkich układach i narządach. Jak z nimi walczyć? Po pierwsze postarajmy się wyeliminować czynniki ryzyka bezsenności. Ważna jest również regularność snu, czyli mniej więcej stałe pory wstawania i kładzenia się spać. Jeśli to nie pomoże, możemy skorzystać z dostępnych bez recepty leków, które będą ułatwiać zasypianie. Jeśli to również okaże się bezskutecznie, warto skonsultować się z lekarzem i poprosić o leki, które będą wspomagać zasypianie - podsumowuje dr Uścińska.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.