Zmiany na liście refundacyjnej. Za ten lek zapłacimy dwa razy więcej
Od stycznia 2026 r. rusza nowa lista refundacyjna: tylko 24 nowe cząsteczko-wskazania, ale za to więcej tańszych zamienników i zmiany w programach lekowych. Zyskają m.in. pacjenci kardiologiczni, pulmonologiczni i chorzy na SMA, choć część terapii wyraźnie zdrożeje.
W tym artykule:
Priorytety nowej listy refundacyjnej
Styczniowa lista leków refundowanych na 2026 r. wyraźnie różni się od poprzednich. Do finansowania ze środków publicznych włączono 24 nowe cząsteczko-wskazania, czyli niemal dwa razy mniej niż jesienią. W praktyce oznacza to, że system mniej stawia na "hurtowe" dopisywanie kolejnych terapii, a bardziej na racjonalizację kosztów: pojawiają się nowe odpowiedniki, dopracowywane są programy lekowe, a część zmian to porządki w kodach i opakowaniach.
Wśród nowości 9 cząsteczko-wskazań dotyczy onkologii, 15 ma charakter nieonkologiczny, a 8 adresuje choroby rzadkie. Taki rozkład pokazuje, że mimo oszczędnościowego tonu, priorytety pozostają niezmienne: nowotwory, ciężkie choroby przewlekłe i obszary, w których bez refundacji pacjent nie ma realnej szansy na dostęp do leczenia.
Refundacja w aptece: kardiologia, nadciśnienie, astma i rany przewlekłe
Jednym z najgłośniejszych punktów jest refundacja pierwszego leku z tikagrelorem. To substancja stosowana w celu zmniejszenia ryzyka zawału serca, udaru oraz innych zdarzeń sercowo-naczyniowych u pacjentów po ostrych incydentach wieńcowych. Po wygaśnięciu ochrony patentowej pojawiły się zamienniki, a wraz z nimi szansa, by terapia stała się bardziej dostępna cenowo.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
Od stycznia refundowany ma być m.in. Legrex: 44,72 zł za opakowanie 60 mg (56 tabletek) oraz 40 zł za opakowanie 90 mg (56 tabletek). To istotne, bo w wielu przypadkach leczenie jest długotrwałe, czasem prowadzone latami.
Do listy włączono też dwuskładnikowy lek na nadciśnienie tętnicze: Polpril Plus, czyli połączenie ramiprylu i indapamidu. Obie substancje były refundowane wcześniej, ale osobno. Wspólna tabletka ma upraszczać schemat leczenia i sprzyjać regularnemu przyjmowaniu leków. Od stycznia finansowanie obejmuje wszystkie dawki, a cena opakowania 28 tabletek ma wynosić ok. 13,37-13,49 zł (w zależności od dawki).
W pulmonologii utrzymano refundację dotychczasowej dawki Trimbow, a jednocześnie dopisano kolejne warianty dawkowania (172+5+9 µg oraz 88+5+9 µg). Cena opakowania 120 dawek ma wynosić 103,54 zł, co może ułatwić dopasowanie terapii u pacjentów z astmą i POChP.
Ciekawą zmianą jest też refundacja specjalistycznych opatrunków uciskowych PütterPro2 i PütterPro2 Lite, wykorzystywanych w leczeniu owrzodzeń i obrzęków (m.in. żylnych, limfatycznych). Przy trudno gojących się ranach koszt materiałów często bywa barierą równie realną jak dostęp do lekarza. Po refundacji cena ma spaść do 34,99 zł za sztukę.
Co wypada z listy i dlaczego pacjent może tego nie odczuć?
W nowym wykazie nie ma 124 produktów lub wskazań z poprzedniego obwieszczenia, ale w wielu przypadkach to zmiana techniczna: znika jedno z kilku opakowań figurujących pod różnymi kodami, a lek nadal pozostaje refundowany.
Są jednak także pozycje, które tracą refundację z powodu braku dostępności, zakończenia dystrybucji lub wycofania z rynku. Wśród przykładów wymienia się m.in. część preparatów okulistycznych, kardiologicznych, przeciwpadaczkowych i psychiatrycznych, zwykle z refundowanymi zamiennikami. Wyjątkiem ma być m.in. Divina (HTZ), która wypada z refundacji bez odpowiednika.
Taniej i drożej: bilans zmian w portfelu pacjenta
Od stycznia mniej zapłacimy za 395 refundowanych preparatów, ale skala obniżek najczęściej będzie symboliczna: w wielu przypadkach poniżej 1 zł. Największe spadki dotyczą wybranych leków, np. stosowanych w schizofrenii (wskazywano obniżkę o 19,91 zł dla Aryzalera 30 mg, 28 tabletek). W zestawieniu największych obniżek pojawiają się także m.in. Neocate Junior, Visanne (endometrioza) czy wyciągi alergenowe do immunoterapii.
Równocześnie rosną dopłaty do 379 leków i wyrobów medycznych. Tu również dominuje wzrost poniżej 10 zł, ale są wyjątki, które mogą uderzyć w pacjentów mocno. Najbardziej odczuwalny przykład to Prolia w osteoporozie: dopłata ma wzrosnąć z 189,23 zł do 399,20 zł za zastrzyk (dla seniorów lek nadal ma pozostać bezpłatny w ramach programu 65+). Wyższe dopłaty dotyczą też m.in. leków przeciwpadaczkowych u dzieci (Buccolam, Soloxelam), adrenaliny w autowstrzykiwaczach (Epipen) czy niektórych terapii w chorobie Parkinsona.
Programy lekowe: onkologia i choroby rzadkie
Istotna część zmian dotyczy programów lekowych. Pojawiają się nowe możliwości leczenia w raku płuca, przełyku i żołądka (tislelizumab), chłoniakach B-komórkowych (epkorytamab), chłoniaku Hodgkina (brentuksymab vedotin) czy raku piersi (erybulina).
W nieonkologicznych wskazaniach uwagę zwraca m.in. rozszerzenie dostępu do terapii SMA o formę doustną: rysdyplam w tabletkach, co może ograniczyć konieczność częstych wizyt szpitalnych i ułatwić codzienne funkcjonowanie. Na liście nowości znalazły się też terapie dla pacjentów z tętniczym nadciśnieniem płucnym, chorobami siatkówki, dziedzicznym obrzękiem naczynioruchowym czy rzadkimi zaburzeniami hematologicznymi.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: gdziepolek.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.