Nowa nadzieja dla pacjentów z chorobami oczu. Krople zamiast inwazyjnych zastrzyków
Naukowcy opracowali przełomową metodę, która może znacząco ułatwić leczenie poważnych chorób siatkówki. Zamiast inwazyjnych zastrzyków, które od lat były jedyną skuteczną drogą, pojawia się alternatywa w postaci specjalnych kropli. Badania pokazują, że rozwiązanie to może przynieść realne korzyści pacjentom, ale potrzebne są jeszcze dalsze testy.
W tym artykule:
Zwyrodnienie plamki żółtej – globalny problem
Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to choroba, która uszkadza siatkówkę i w skrajnych przypadkach prowadzi do utraty wzroku. Jak podkreślają naukowcy z RMIT University, dotyczy ona setek milionów osób na całym świecie.
Do najważniejszych czynników ryzyka zaliczają się:
wiek,
obciążenia genetyczne,
dieta,
palenie tytoniu,
otyłość,
niekorzystne nawyki związane ze stylem życia.
Badacze zwracają też uwagę, że długotrwała ekspozycja na światło ekranów może dodatkowo osłabiać wzrok.
Zobacz także: Do 25 września decyzje ws. edukacji zdrowotnej. Takie zdanie mają Polacy o przedmiocie
Krople zamiast iniekcji
Zespół badawczy z RMIT opracował formułę kropli do oczu zawierających luteinę – naturalny przeciwutleniacz chroniący siatkówkę. W testach przedklinicznych udało się dostarczyć substancję do tylnej części oka, co dotąd możliwe było jedynie dzięki iniekcjom. Co ważne, luteina zachowała stabilność przez kilka miesięcy.
- Częste iniekcje do oka są niekomfortowe i mogą być dla pacjentów stresujące. Jeśli ta metoda się sprawdzi, ludzie mogliby stosować krople do oczu jako środek zapobiegawczy, który zmniejszyłby ryzyko rozwoju chorób w zaawansowanym stadium i potrzebę wykonywania zastrzyków - podkreśla dr Dao Nguyen, współautorka publikacji w "ACS Applied Materials & Interfaces".
Nanotechnologia w służbie wzroku
Nowatorska metoda opiera się na nanocząstkach zwanych kubosomami. – Nasze kubosomowe nośniki działają jak maleńkie tarcze - chronią terapeutyczny związek i uwalniają go w kontrolowany sposób, gdy znajdzie się wewnątrz oka – tłumaczy dr Charlotte Conn, współautorka badania.
Badania na hodowlach komórkowych wykazały, że tak dostarczana luteina chroni komórki siatkówki przed stresem i uszkodzeniami. To sprawia, że technologia może mieć znacznie szersze zastosowanie niż tylko w AMD.
Perspektywy na przyszłość
– Nasza formuła kropli do oczu została opracowana tak, aby leczyć wczesne stadia zwyrodnienia plamki żółtej, związane z wiekiem, w sposób znacznie prostszy niż wcześniejsze podejścia, jednak zanim będzie mogła trafić do pacjentów, konieczne są dalsze testy i badania kliniczne – dodaje dr Nguyen.
Zespół z RMIT podkreśla, że rozwiązanie nie zastępuje jeszcze tradycyjnych iniekcji, ale może otworzyć drogę do dostarczania różnych substancji leczniczych do tylnej części oka. – Tego rodzaju podejście może zrewolucjonizować sposób, w jaki leczymy związane z wiekiem zwyrodnienie plamki żółtej. Jeśli przyszłe badania potwierdzą bezpieczeństwo i skuteczność tej platformy, krople mogłyby pewnego dnia być stosowane także w leczeniu innych chorób siatkówki – ocenia prof. Chi Luu.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Polska Agencja Prasowa
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.