Koronawirus. Kiedy osoby chore zakażają najłatwiej? Nawet przed wystąpieniem objawów
Osoby chore na COVID-19 zarażają w ciągu pięciu dni od początków choroby - wynika z danych. - Wysoka zakaźność koronawirusa obserwowana jest też na 1-2 doby przed wystąpieniem objawów COVID-19 - dodaje dr Michał Sutkowski.
Artykuł jest częścią akcji Wirtualnej Polski #DbajNiePanikuj
1. Kiedy zakażamy najbardziej?
Grupa brytyjskich naukowców przeprowadziła metaanalizę 79 mniejszych badań. Analizowano dane osób, które zakażenie koronawirusem przechodziły wyłącznie z objawami. Wcześniej pobierano od nich wymazy z nosa i jamy ustnej, a następnie sprawdzano ilość wirusa i jego aktywność.
Naukowcy są zdania, że osoby, u których wystąpiły objawy COVID-19 miały największą ilość wirusa w organizmie na początku infekcji. Wtedy największa była też jego aktywność, a to oznacza, że do 5 dni od początku choroby największa była jego zakaźność. Utrzymywała się ona zwykle do 10 dni od wystąpienia pierwszych symptomów.
Choć badania brytyjskich naukowców opublikowane zostały w listopadzie, wnioski z nich płynące nie są nowością dla polskich naukowców.
- O tym, że wirus SARS-CoV-2 jest najbardziej zaraźliwy pomiędzy 1. a 5. dniem od wystąpienia objawów, wiadomo było już wcześniej. Te analizy po prostu potwierdzają obserwacje - wyjaśnia dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Ekspert podkreśla jednak jeszcze jedną niezwykle ważną cechę koronawirusa SARS-CoV-2
- Oprócz tego, wysoka zakaźność koronawirusa obserwowana jest też na 1-2 doby przed wystąpieniem objawów choroby - informuje.
Ekspert wyjaśnia, że najbardziej zarażamy, kiedy cierpimy na silny kaszel i katar. - Jedno kichnięcie transmituje 40 tys. jednostek wirusa. To bardzo dużo. Właśnie dlatego tak ważne jest unikanie kontaktów z innymi jeśli wiemy, że możemy być chorzy na COVID-19 - tłumaczy dr Sutkowski.
2. Co jest kluczem do ogarniczenia pandemii?
Brytyjscy badacze podkreślają, że największe znaczenie dla społeczeństwa ma tutaj szybka izolacja osoby z objawami. Pacjent z pierwszymi dolegliwościami powinien być poddany kwarantannie lub przejść na samoizolację. Pomoże to w ograniczeniu transmisji wirusa i tym samym zahamuje jego rozprzestrzenianie się.
Z kolei przed zakażeniem wskutek kontaktu z osobą bezobjawową może uchronić jedynie ścisły reżim sanitarny. Zachowywanie dystansu, noszenie maski, regularna dezynfekcja dłoni oraz powierzchni w domu dają efekty – przekonują eksperci. W kontroli nad epidemią pomocne są także badania przesiewowe, ponieważ bardzo szybko dają ogląd na liczbę osób, które powinny być odizolowane.
Badania opublikowano w czasopiśmie "Lancet Microbe".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.
