Pokazała, co w 30 dni alkohol może zrobić z ciałem. Szokujące wyniki eksperymentu
Nicky Taylor, dziennikarka BBC, podjęła niebagatelne ”wyzwanie”. Przez miesiąc spożywała bardzo duże ilości alkoholu, co wieczór przekraczając normę... tygodniową!
Jej ”dokonania” przez cały czas śledziła kamera, jednocześnie odnotowując zmiany, jakie zaszły w organizmie kobiety.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz też: Alkohol a zdrowie
Nadużywanie alkoholu
Nicky w każdy pijacki wieczór przekraczała zdecydowanie zalecane spożycie alkoholu.
Rekomenduje się mniej niż 14 jednostek alkoholu tygodniowo, lecz Nicky sięgała po ponad 17 dziennie.
Za jednostkę alkoholu uważa się 8 g czystego alkoholu, co w przeliczeniu odpowiada kieliszkowi wina albo połowie kufla piwa.
Oczywiście w zależności od stężenia alkoholu w danym trunku, mogą pojawiać się różnice.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz też: Uważaj na triki browarów – piwo to też alkohol!
Spożywanie alkoholu sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej
Nicky Taylor zauważyła, że alkohol spożywany w nadmiarze zdecydowanie nie sprzyja smukłej sylwetce. U Nicky w ciągu miesiąca ilość tkanki tłuszczowej w organizmie uległa zwiększeniu z 37,4 proc. do 38,9 procent. Waga w czasie przeprowadzania eksperymentu wzrosła u kobiety o prawie 4 kg.
Musiała zmienić noszone zazwyczaj ubrania w brytyjskim rozmiarze 12 (czyli europejskie 40) na rozmiar 14 (42). U Nicky pojawiła się nieestetyczna oponka na brzuchu. Spożywanie tak dużej ilości alkoholu oznaczało około 2 tysiące niepotrzebnych kalorii każdego dnia.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz też: Jak zrzucić brzuch – dieta, trening
Alkohol przyspiesza proces starzenia skóry
Wypijanie alkoholu prowadzi do odwodnienia organizmu, w tym także skóry na powierzchni całego ciała.
Skóra Nicky, szczególnie na twarzy boleśnie odczuła nadużywanie trunków. Jej cera poszarzała, przybyło zmarszczek. W krótkim czasie 39-latka zaczęła wyglądać na co najmniej 50 lat. Spożywanie alkoholu w nadmiarze pozbawiło ją urody.
Nicky Taylor przyznała, że pod koniec eksperymentu odczuwała silny dyskomfort patrząc w lustro. Narzekała, że doskwierała jej sucha i pomarszczona skóra, która obwisła na policzkach oraz na podbródku psując owal twarzy.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz też: Cała prawda o alkoholu
Regularne picie podnosi tolerancję na spożycie alkoholu
Nicky sięgała po prawdziwą ”mieszankę wybuchową”. Piła każdej nocy 8 drinków mojito, 5 kieliszków wina, 3 butelki piwa, 2 drinki z wódki z sokiem pomarańczowym, butelkę Smirnoff Ice oraz koktajl Slippery Nipple na bazie irlandzkiego likeru Baileys.
Bohaterka nietypowego eksperymentu przyznała, że początkowo z dużym trudem wlewała w siebie takie ilości alkoholu. Jednak z czasem zauważyła, że jej możliwości rosną.
Była zaskoczona tą zwiększoną tolerancją, która, jak przyznawała Nicky, dawała złudne poczucie mocy.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO.
Zobacz też: Uzależnienie od alkoholu
Nadużywanie alkoholu powoduje uczucie stałego zmęczenia
Nicky przyznała, że czuła się stale zmęczona podczas trwania miesiąca nadmiernego picia alkoholu. Jej kondycja uległa pogorszeniu. W ciągu dnia potrzebowała drzemki, by móc funkcjonować.
Lekarze po badaniach uspokoili ją, że wątroba nie uległa uszkodzeniu. Żeby doprowadzić do jej zniszczenia, potrzeba około pół roku niezdrowego trybu życia. Nicky Taylor nie zamierza jednak kontynuować dłużej tego eksperymentu na swoim zdrowiu.
Autorka eksperymentu nie zdradziła jednak wszystkiego. W styczniu 2019 roku materiał pt."Mischief: Binge Drinker" ma mieć premierę w mediach.
Jest to doświadczenie podobne do filmu Morgana Spurlocka "Super Size Me", w którym uwiecznił on zmiany, jakie zaszły w jego organizmie po miesiącu jedzenia wyłącznie dań typu fast food.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl